Dnia 17 czerwca 2014 r. ogłoszono nazwiska laureatów czwartej edycji prestiżowej Nagrody Ratzingera, przyznawanej przez Watykańską Fundację Josepha Ratzingera - Benedykta XVI. Nagroda ta, postrzegana jako teologiczny Nobel, stanowi ogromne wyróżnienie, bilansujące wieloletnią pracę i osiągnięcia uhonorowanych nią naukowców. Potwierdza ich wyjątkowy wkład w rozwój teologii katolickiej uprawianej w duchu kard. Josepha Ratzingera, w latach 2005-13 papieża Benedykta XVI. Dwie wyróżnione osoby to ks. prof. Waldemar Chrostowski, wykładowca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i w latach 2001-10 na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, oraz prof. Anne-Marie Pelletier, wykładająca w Paryżu oraz w Belgii i we Włoszech. Wspólne dla obojga laureatów jest to, że na kanwie zagadnień ściśle teologicznych zajmują się także problematyką dialogu Kościoła katolickiego z Żydami i judaizmem.
Reklama
Nagroda pochodzi z prywatnych darowizn i dochodów z publikacji Benedykta XVI. Ustanawiając ją, Ojciec Święty pragnął uhonorować osoby, które w swoich krajach i środowiskach wnoszą wybitny wkład w rozwijanie i promowanie solidnej wiedzy teologicznej. Po raz pierwszy nagrodę przyznano w 2011 r., a jej laureatami zostali trzej naukowcy: o. Maximilian Heim, przeor cystersów w Heiligenkreutz (Austria), Manlio Simonetti, patrolog i wybitny znawca Ojców Kościoła (Włochy), oraz Olegario González de Cardedal, teolog-dogmatyk (Hiszpania). W 2012 r. uhonorowani nią zostali: Rémi Brague, filozof i historyk myśli (Francja) oraz jezuita Brian E. Daley (USA). W 2013 r. Nagrodę Ratzingera otrzymali: Richard Burridge, anglikański pastor i egzegeta (Wielka Brytania), oraz Christian Schaller, teolog świecki i edytor dzieł zebranych J. Ratzingera (Niemcy). Rzut oka na nazwiska i kraje pochodzenia laureatów pozwala wyciągnąć wniosek, że jest to nagroda o profilu prawdziwie międzynarodowym i ekumenicznym.
Laureaci są wybierani przez pięcioosobową Radę Naukową, w skład której wchodzą: kard. Camillo Ruini (przewodniczący), kard. Tarcisio Bertone, kard. Angelo Amato, abp Jean-Louis Bruguès i abp Luis Francisco Ladaria. Kard. Ruini, gdy uzasadniał przyznanie Nagrody Ratzingera ks. prof. Waldemarowi Chrostowskiemu, podkreślił, że „jego twórczość - zarówno naukowa, jak i popularyzatorska - jest przeobfita”. Wskazał na wielką liczbę artykułów naukowych autorstwa laureata, redagowanie przez niego monumentalnych biblijnych serii wydawniczych oraz encyklopedii i słowników, a także jego liczne publikacje o charakterze popularnonaukowym, zamieszczane w książkach i czasopismach. Hierarcha nadmienił, że zasadniczym polem badań laureata jest Stary Testament - zwłaszcza biblijni prorocy i ich piśmiennictwo, żydowska literatura międzytestamentalna (schyłek okresu Drugiej Świątyni), a także judaizm rabiniczny i jego relacje z chrześcijaństwem. Na osobną uwagę zasługuje rozległa działalność ks. prof. Chrostowskiego, popularyzująca wiedzę biblijną i teologiczną zarówno w formie prelekcji, konferencji i wykładów, jak też prowadzenia rekolekcji i dni skupienia oraz pielgrzymek do krajów biblijnych.
W ostatnich tygodniach ukazał się tom zatytułowany „Ksiądz Profesor Waldemar Chrostowski”, w którym zostały zebrane i wyszczególnione najważniejsze nurty jego dorobku naukowo-dydaktycznego oraz działalności naukowej i pastoralnej. Dotyczą one okresu do 31 sierpnia 2014 r. i obejmują 30 lat pracy ks. prof. Chrostowskiego od ukazania się drukiem pierwszego artykułu naukowego oraz 27 lat wykładów w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie - z której w 1999 r. utworzono Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego - i na innych uczelniach w Polsce i za granicą. Wykazy nie wyszczególniają setek programów i jeszcze liczniejszych wystąpień w radiu i telewizji oraz w internecie. Zebranie i ukazanie tego bogatego dorobku wpisuje się w uzasadnienie przyznania prestiżowej Nagrody Ratzingera pierwszemu Polakowi.
„Ksiądz Profesor Waldemar Chrostowski”, redakcja: Barbara Strzałkowska, Stowarzyszenie Biblistów Polskich, druk: Oficyna Wydawniczo-Poligraficzna „ADAM”, księgarnia firmowa: (22) 843-47-91, e-mail: wydawnictwo@oficyna-adam.com.pl, www.oficyna-adam.com.pl.
Papież Franciszek w "zdumiewający" sposób wraca do zdrowia - powiedział w czwartek profesor Sergio Alfieri, który kierował zespołem medycznym opiekującym się papieżem w Poliklnice Gemelli. Franciszek przebywał w szpitalu przez ponad pięć tygodni, do 23 marca, z powodu ciężkiego, zagrażającego życiu zapalenia płuc.
W wywiadzie dla telewizji RAI profesor Alfieri podkreślił: 88-letni papież "robi naprawdę postępy ponad wszelkie oczekiwania także dla nas, lekarzy".
Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia.
Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka.
Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
Punktem kulminacyjnym liturgii była adoracja krzyża.
– Jezus jest świątynią, ofiarą, arcykapłanem. To On rozwiązuje podstawowy problem człowieka, naszego wielkiego oddalenia od Boga – podkreślał podczas liturgii Wielkiego Piątku bp Maciej Małyga.
Liturgii Wielkiego Piątku w katedrze wrocławskiej przewodniczył bp Maciej Małyga – to jedyny dzień w roku, kiedy Kościół nie sprawuje Eucharystii. Razem z nim modlił się metropolita wrocławski abp Józef Kupny, bp Jacek Kiciński, kapłani, siostry zakonne i wierni. Punktem kulminacyjnym liturgii była adoracja krzyża.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.