Reklama

Wiara

XIX niedziela zwykła

Czytania dzisiejszej niedzieli zachęcają do zawierzenia Bożym obietnicom

W czytaniach dzisiejszej niedzieli zaczynają pojawiać się tematy eschatologiczne, związane z końcem życia, końcem historii i panowaniem Boga. Oznacza to, że cykl roku liturgicznego coraz wyraźniej zmierza do swego kresu.

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia Łk 12, 32-48

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie. A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».

Drodzy!

Reklama

1. W czytaniach dzisiejszej niedzieli zaczynają pojawiać się tematy eschatologiczne, związane z końcem życia, końcem historii i panowaniem Boga. Oznacza to, że cykl roku liturgicznego coraz wyraźniej zmierza do swego kresu. Będzie nim paruzja Chrystusa, czyli Jego drugie przyjście na ziemię, aby dokończyć dzieła zbawienia. Przyjdzie jako Sędzia, który sprawiedliwych postawi po swojej prawej stronie, dając im udział w swoim królestwie. Inaczej natomiast postąpi z ludźmi grzesznymi. Postawi ich po lewej swojej stronie i skaże – jak mówi Biblia – na ogień wieczny. Czytania dzisiejszej niedzieli zachęcają do zawierzenia Bożym obietnicom, które prowadzą nas drogami historii, zaś ich zwieńczeniem jest nasze zbawienie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsze dwa czytania zawierają historyczne przykłady wiary ludzi, którzy zaufali Bogu i to mimo pozornych trudności, dokonując wielkich dzieł. Są nimi Abraham i Sara, którzy mimo podeszłego wieku, ponieważ przyjęli na poważnie Bożą obietnicę, stali się ojcami wielkiego ludu. I to jest mądrość życia – powie autor Księgi Mądrości.

Podziel się cytatem

Wiedzieć, komu zaufać, na kim się oprzeć, kogo naśladować. Można zyskać wiele, nauczyć się wiele, uniknąć wielu niebezpieczeństw, ominąć wiele przeszkód, kiedy idzie się przez życie w towarzystwie dobrej osoby, kiedy ma się dobrych mistrzów i przewodników. I odwrotnie, można stracić bardzo wiele, nawet życie, kiedy nie idzie się przez życie w towarzystwie dobrego człowieka. Można zostać oszukanym. Można zmarnować czas i swoje talenty, przegapić sytuacje, które – gdyby zostały dostrzeżone i przyjęte – zmieniłyby nasze życie na lepsze. Trzeba więc mądrości, aby życia nie przespać i dobra nie przegapić. Właśnie o tym mówi dzisiejsza Ewangelia. Jezus apeluje o gromadzenie prawdziwych skarbów w niebie. W pierwszej przypowieści (perykopa krótsza) Jezus zachęca do czujności, która zostanie sowicie nagrodzona. Z kolei w drugiej (perykopa dłuższa) mówi, do czego prowadzić może brak czujności. Na plan pierwszy wysuwa się więc konieczność naszej odpowiedzialności za życie doczesne, bowiem jego zwieńczeniem jest życie wieczne.

Reklama

2. Jak każdy człowiek, także chrześcijanin – na równi z innymi, wierzącymi i niewierzącymi, dobrymi i złymi – żyje na ziemi, pracuje, gromadzi dobra materialne, zakłada rodzinę, dzieli się swoim życiem z innymi, buduje dom, dając schronienie sobie i potrzebującym. Troszczy się też o sprawy świata i innych. Dba o przyrodę, wszak ona także jest jego domem. W tym wszystkim chrześcijanin podobny jest do każdego innego człowieka. Różni się jednak od tego, kto nie wierzy. Chrześcijanin wie bowiem, że ma inny jeszcze dom, inną ojczyznę, którą jest niebo. I traktuje ją bardzo na poważnie. Życie na ziemi jest więc dla niego czymś przejściowym, czasowym. Nie oznacza to jednak braku jego zaangażowania w jej rozwój i odpowiedzialności za jej stan. Robi to jednak wszystko siłą wyższą. Mądrością, która nie jest wyłącznie ludzka, ale zakorzeniona jest w mądrości Bożej. Nie instaluje się wyłącznie w ziemskim życiu, bo wie, że ono szybko przemija, że nie trwa wiecznie, że śmierć przychodzi na każdego i nie da się jej niczym przekupić.

Chrześcijanin wie, że będzie musiał umierać, a trumna kieszeni nie ma. Dlatego inwestuje teraz – w czasie ziemskiego życia – w życie wieczne.

Podziel się cytatem

Tak żyjąc, na wszystko, co go spotyka i czego doświadcza, patrzy nie tylko z perspektywy ziemskiej, ale również z perspektywy wiecznej. Patrzy na wszystko oczami Boga, który jest Dobry i Miłujący człowieka. Wierzący wie, że Bóg chce dla niego dobra, i kiedy doświadcza cierpienia, choroby, niesprawiedliwości czy czegoś innego, podejmuje starania, aby je zwalczyć, aby świat stał się sprawiedliwy, aby nie było wojen i cierpienia, aby ludzie żyli w zgodzie. Inwestuje wiele w świat, bo wie, że chce tego od niego Bóg. Kiedy jednak jego wysiłki nie przynoszą spodziewanych rezultatów, kiedy zło tryumfuje, a niesprawiedliwość zbiera gorzkie owoce, wierzący nie ulega zniechęceniu, nie poddaje się. Wierzy mocno, że i tak Bóg rządzi światem, że nie dozwoli drwić z Siebie, że w ostateczności i tak zakróluje Jego sprawiedliwość, kiedy nagrodzi dobrych i sprawiedliwych, a ukarze pysznych grzeszników.

Reklama

3. Chrześcijanin wie, że wejście do ojczyzny niebiańskiej nie jest bezwarunkowe. Nie przychodzi z automatu. Nikomu nie jest ono narzucone. Zależy od tego, w jaki sposób człowiek przeżywa swoją doczesność. W jaki sposób pracuje, co kocha. Jak troszczy się o swoich bliskich i dalszych. Jak przeżywa cierpienie, które go nawiedza, i pracę, którą wykonuje. Nic nie jest bez znaczenia. Wszystko, nawet najmniejszy szczegół, ma swoją wartość. Wszak można się potknąć o najmniejszy kamyk i upaść, kalecząc się mocno. Potrzeba więc ustawicznej czujności. Przepasane biodra i zapalone pochodnie – o czym mówi Jezus w Ewangelii – to obraz stałej gotowości na Jego przyjście.

Kiedy Jezus mówi o konieczności przepasania swoich bioder, chce powiedzieć, że mam być wolny od tego, co krępuje „ruchy ciała”, co mnie zniewala, co nie pozwala mi żyć w całej pełni. Apeluje, abym uwolnił się lub ciągle uwalniał od nałogów, od znajomości, które nie są dla mnie dobre, które mnie duchowo czy intelektualnie nie rozwijają, ale ograniczają, poprzez które karłowacieję. Czy jestem wewnętrznie wolny? Czy jestem gotów spotkać już „dzisiaj” Jezusa? A gdyby przyszedł do mnie w moim „dzisiaj”, co bym Mu powiedział? Jak bym Go przyjął? Czym bym Go przywitał?

Potrzeba czujności, czyli bycia przytomnym, pamiętania o tym, co jest zasadniczym sensem i celem mego życia, kim jestem, gdzie jestem, co robię i czy to, co robię, rozwija to, kim jestem? Dopiero w perspektywie głębszego sensu życia widzę lepiej sens tego, co jest mi proponowane – i to przyjmuję lub odrzucam.

Podziel się cytatem

Bycie czujnym nie przychodzi nam łatwo. Wymaga wysiłku, roztropności, pracy. Dociera do nas wiele głosów, abyśmy się nie przejmowali, żyli chwilą obecną, nie troszczyli się zbytnio o to, co będzie, bo i tak niewiele od nas zależy itd. Nie są to dobre rady. Nie trzeba ich słuchać. Mądrzej słuchać głosu Chrystusa, który nie przestaje mówić do mnie: Bądź czujny! Bądź rozważny! Nie prześpij życia! Nie przegap tego, co ważne, bo młodość szybko odchodzi, zdrowie też szybko mija. Czas nie stoi w miejscu i nigdy nie można mieć go na zapas.

Reklama

Co zatem mogę powiedzieć o mojej czujności? Czy mam poczucie zmarnowanego czasu? Zmarnowanej miłości czy przyjaźni? Zmarnowanego dobra, które teraz mogłoby owocować? Może powiedziałem za dużo albo za mało o dobru, które czynią inni? Może nie podziękowałem albo za szybko skrytykowałem? Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Czas szybko mija. Wręcz ucieka. Nie dogonimy go. Trzeba więc nauczyć się mądrze go wykorzystywać. Prośmy Boga, aby wiara rozświetlała to, co życie z sobą niesie, i abyśmy umieli mądrze z tego korzystać. Amen.

Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com

Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka

Homilie pochodzą z książki "U źródła Życia. Rozważania na niedziele czasu Adwentu, Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu i Wielkanocy, Rok A,B,C", wydanej przez wydawnictwo Homo Dei.

2025-08-07 09:28

Ocena: +33 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Magdalena Pijewska/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pierwszą Księgę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku aż do dnia, w którym dał polecenia apostołom, których sobie wybrał przez Ducha Świętego, a potem został wzięty do nieba. Im też po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. A podczas wspólnego posiłku przykazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca: «Słyszeliście o niej ode Mnie – mówił – Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym». Zapytywali Go zebrani: «Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?» Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi». Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba».
CZYTAJ DALEJ

Jak będzie w czyśćcu? Fulla Horak o życiu pozagrobowym

[ TEMATY ]

czyściec

Adobe.Stock

Nieprzeliczona, nieobjęta wprost myślą jest rozmaitość tych mąk, gdyż każda wina ma swój odpowiednik w cierpieniu. Najstraszniejszą męką duszy jest tęsknota za Bogiem, którą odczuwa stale z wyjątkiem okresu, który spędza w niektórych kręgach czyśćca, gdzie niemożność zwracania się do Niego myślą – jest najokrutniejszą męką właśnie.

We wszystkich zresztą innych kręgach dusza rwie się ku górze, ku światłu, ku Bogu i cierpi z powodu niemożności zbliżenia się do Niego przez swoje nieodpokutowane jeszcze winy. Żadne pragnienie, do jakiego serce ludzkie jest zdolne, nie może się z tym równać, gdyż jest to pragnienie powrotu do swego Stwórcy i Pana wiedzącej, wyzwolonej już z ciasnoty zmysłów, nieśmiertelnej duszy. Bóg ciągnie ją ku sobie jak olbrzymi o prze-możnej, obezwładniającej sile magnes. Tęsknota za Bogiem jest więc czymś, czego dusza wyzbyć się nie może, tak jak ślepe, bezwolne opiłki metalu nie mogą przestać rwać się ku przyciągającym je biegunom. Tęsknota ta jest więc niejako tłem, na którym zarysowują się rozmaite desenie i zygzaki cierpień, udręczeń i stanów pokutującej duszy.
CZYTAJ DALEJ

Czy Prymas Glemp wiedział, że ks. Popiełuszko miał być uwięziony w bunkrze w Kazuniu?

Przy okazji 41. rocznicy pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki (3 listopada) w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że „prymas Polski Józef Glemp co roku przyjeżdżał do Kazunia i odwiedzał bunkier, w którym zginął ks. Popiełuszko”, ale „ukrywał ten fakt przed opinią publiczną”. Jaka jest prawda na ten temat?

W pogrzebie ks. Jerzego 3 listopada 1984 roku uczestniczyłam z rodziną jako mała dziewczynka. Trzymając mamę za rękę, stałam w tłumie na placu przed kościołem św. Stanisława Kostki w Warszawie i ze zdumieniem obserwowałam ludzi znajdujących się na drzewach oraz na dachach pobliskich domów, a także na balkonach mieszkań. O jedenastej, przy akompaniamencie dzwonów, stanął na balkonie prymas Polski, kard. Józef Glemp jako główny celebrans. Obok niego sześciu biskupów z jednej strony i sześciu księży z drugiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję