„Nawet jeśli jest to zrozumiałe, musi być również jasne, że samo odstraszanie militarne, a zwłaszcza nie za pomocą broni jądrowej, nie gwarantuje pokoju”, stwierdza oświadczenie Kościołów Niemiec i apeluje, że to najwyższy czas, aby poszukać alternatyw dla odstraszania środkami nuklearnymi.
Osiemdziesiąt lat po zrzuceniu pierwszych bomb atomowych na japońskie miasta Hiroszimę i Nagasaki, katolicka Niemiecka Komisja „Iustitia et Pax” (Sprawiedliwość i Pokój) oraz ewangelicka „Praca na rzecz pokoju” podkreśliły, że „broń jądrowa nie może już dłużej istnieć na świecie; nie może już dłużej być środkiem konfliktu zbrojnego i nie wolno nią grozić”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przewodniczący niemieckiej Komisji „Iustitia et Pax”, arcybiskup Udo Markus Bentz, oraz biskup Friedrich Kramer, komisarz ds. pokoju Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech (EKD), stwierdzili, że Kościoły zawsze odrzucały użycie takiej broni i zawsze bardzo krytycznie odnosiły się do zagrożenia jej użyciem.
Obaj biskupi wyrazili ubolewanie z powodu zerwania lub wygaśnięcia wszystkich porozumień o rozbrojeniu nuklearnym oraz zawieszenia przez Rosję tzw. Nowego Traktatu START. Jednocześnie badacze pokoju i sztokholmski Instytut SIPRI ostrzegają przed ryzykiem i niebezpieczeństwami nowego wyścigu zbrojeń nuklearnych.
„Niestety, w obecnej sytuacji politycznej na świecie, trudno sobie wyobrazić, że negocjacje rozbrojeniowe między mocarstwami nuklearnymi zostaną wznowione. Jednak pomimo wszelkich przeciwności, nigdy nie możemy rezygnować z dążenia do świata wolnego od broni jądrowej” - oświadczyli biskupi Bentz i Kramer.