Reklama

Dokument Brauna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najnowszy film dokumentalny Grzegorza Brauna, zatytułowany „Nie o Mary Wagner”, mówi o aborcji w kontekście historii skromnej kanadyjskiej obrończyni życia. Jego premiera miała miejsce 3 października br. w warszawskim kinie Luna i zgromadziła tłumy widzów. Na pokazie obok reżysera, jego ekipy i polskich liderów pro-life obecna była sama Mary Wagner, która przybyła do Polski z dwutygodniową wizytą na zaproszenie Jacka Kotuli z Fundacji Pro – Prawo do Życia.

Prawa ręka Gibbons

Czterdziestoletnia Mary Wagner wychowała się w wielodzietnej, głęboko wierzącej rodzinie katolickiej (ma jedenaścioro rodzeństwa, z którego pięcioro zostało przez jej rodziców adoptowanych). Matka i ojciec Mary poprzez swój własny przykład przekazali jej oraz pozostałym dzieciom głęboki szacunek dla życia ludzkiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mary mieszka w Kanadzie – w kraju, gdzie aborcja jest legalna, dostępna na żądanie i nie jest w ogóle regulowana, co oznacza, że dziecko można tam zabić nawet w zaawansowanej ciąży, zaś przez prawo jest chronione dopiero to, które się narodziło.

Reklama

Mary poczuła pragnienie ratowania życia tysięcy nienarodzonych, o których zapomniały regulacje prawne. W tym celu zaczęła wspierać działania Lindy Gibbons, sławnej obrończyni życia. Linda – dziś 70-letnia kobieta – w młodości dokonała aborcji na swoim drugim dziecku. Od czasu nawrócenia aktywnie zaangażowała się w działalność ruchu pro-life. Spaceruje pod klinikami, gdzie się modli, a także delikatnie rozmawia z matkami, próbując odwieść je od aborcji. Za obronę bezbronnych Linda spędziła w więzieniu od 1994 r. w sumie 10 lat.

Mary poszła w ślady Lindy. Wraz z nią udawała się pod kliniki aborcyjne w Toronto. Wręczała udającym się do nich kobietom białe róże, do których dołączone były ulotki informacyjne o alternatywie dla aborcji.

Pani Bóg się myli

Prawo kanadyjskie, niestety, stoi po stronie aborcji. Dodatkowo chroni placówki aborcyjne, wokół których obowiązuje 250-metrowa strefa, w której obrońcy życia nie mogą prowadzić żadnej agitacji. Mary mimo wszystko chodziła pod kliniki, gdzie stała w ciszy lub wręczała kobietom kwiaty. Nie podobało się to właścicielom tych miejsc. Wzywali oni policję, aby usunęła kłopotliwą dla nich kobietę. Policjanci nakazywali Mary opuścić miejsce, a gdy ona nie reagowała, zabierali ją stamtąd siłą, zakuwając w kajdanki. Ostatnie, a piąte z kolei wykroczenie Mary z 2012 r. polegało na tym, że modliła się na tyłach kliniki aborcyjnej w strefie buforowej, a mówiąc poprawnie politycznie – że utrudniała pracę kliniki (która za sprawą Mary od czasu do czasu traciła pacjentki).

Reklama

Sędzia z Ontario – Ford Clements w trakcie procesu wypowiedział do oskarżonej następujące słowa: „Pani nie rozumie prawa, które należy przestrzegać. Nie wolno pani przebywać w pobliżu klinik aborcyjnych ani rozmawiać z ich pracownikami. Jest pani w błędzie i pani Bóg także. Pani nie stosuje się do nakazów sądu. W tym kraju obowiązuje prawo do aborcji. (...) Poprzez swoje działania zadaje pani ból emocjonalny kobietom i je krzywdzi”.

Proponował, by Mary trzymała się z dala od klinik przez 3 lata – w zamian obiecywał zwolnienie warunkowe. Mary nie chciała na to przystać, było to bowiem niezgodne z jej sumieniem. „Zatem pójdzie pani do więzienia” – usłyszała. Na nic zdały się słowa obrońcy Mary, który przekonywał, że jego klientka działa w stanie wyższej konieczności. Wiedząc, że w klinikach aborcyjnych zabija się ludzi, przeciwstawia się temu.

Obrończyni życia została osadzona w areszcie śledczym. Co ciekawe, sąd nie wyraził zgody na wysłuchanie naukowców, którzy z punktu medycznego mogą wypowiedzieć się o początku życia ludzkiego.

W końcu skazano Mary na 9 miesięcy pozbawienia wolności. Ponieważ oczekując na wyrok zdążyła już ona odsiedzieć w więzieniu prawie 2 lata, faktycznie została zwolniona.

Spotkanie z bohaterką

Dokument Grzegorza Brauna o Mary Wagner to film niezwykły i mocny. Na przykładzie przypadku Mary Wagner mówi o zderzeniu dwóch równolegle istniejących kultur: cywilizacji życia i cywilizacji śmierci. Opowiada też o tym, czym jest aborcja i jak jest przeprowadzana, nie zostawiając żadnych złudzeń, że chodzi o morderstwo.

Grzegorz Braun w swoim dokumencie ukazał osoby związane ze sprawą Mary: m.in. jej rodzinę, zwolenników, mentorkę i obrończynię życia Lindę Gibbons. W filmie nie występuje Mary, bowiem z aresztu śledczego, w którym przebywała, reżyser nie dostał zgody na wywiad, a także nie otrzymał pozwolenia na nagranie procesu (zamiast tego posiłkował się rysunkami z rozprawy i zdjęciami pustej sali). Jej słowa padają jedynie w końcówce filmu.

Przykład Mary stawia przed każdym z nas pytanie: po której stronie jesteś? Brak naszego zdecydowanego głosu za życiem jest w rzeczywistości zgodą na cywilizację śmierci i na mord ponad 40 mln nienarodzonych istot ludzkich rocznie na całym świecie.

2014-10-21 15:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prababcia Jezusa

Niedziela Ogólnopolska 4/2023, str. 24-25

[ TEMATY ]

Świadek wiary

pl.wikipedia.org

Rut to jedna z czterech kobiet – obok Tamar, Rahab oraz Batszeby – wymienianych w genealogii Jezusa w Ewangelii według św. Mateusza. Możemy zatem określić ją mianem „prababci” Jezusa.

Rut, której historię opowiada starotestamentalna księga zatytułowana jej imieniem, pochodziła z Moabu – historycznej krainy leżącej na wschodnim brzegu Morza Martwego, na terenie dzisiejszej Jordanii. Biblijna historia Izraela pokazuje, że Moab znajdował się często w stanie wojny z Izraelitami, ale notuje też okresy pokojowego współistnienia między tymi dwoma królestwami. Księga Rut świadczy właśnie o takich przyjaznych relacjach.
CZYTAJ DALEJ

MSZ: Watykan odpowiedział na protest ws. wypowiedzi bp. Meringa i Długosza

MSZ otrzymało odpowiedź z Watykanu na swój protest ws. wypowiedzi biskupów W. Meringa i A. Długosza - dowiedziała się PAP ze źródeł dyplomatycznych. Według MSZ, potwierdza ona chęć poszanowania prawa Polaków do wyrażania swoich opinii i nadzieję na komunikację z polskim rządem w duchu konstruktywnego dialogu.

W połowie lipca MSZ informowało o przekazanym Stolicy Apostolskiej proteście wobec wypowiedzi biskupa Wiesława Meringa, który stwierdził, że Polską rządzą ludzie, którzy samych siebie określają jako Niemców oraz wypowiedzi biskupa Antoniego Długosza, który 11 lipca podczas Apelu Jasnogórskiego mówił o Ruchu Obrony Granic.
CZYTAJ DALEJ

Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów: nasza posługa jest darmowa

2025-09-01 18:25

[ TEMATY ]

egzorcyzmy

egzorcysta

egzorcyści

Adobe Stock

„Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!” - tym cytatem z Ewangelii według św. Mateusza Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów (AIE) w ogłoszonej dziś nocie podkreśla darmowy charakter posługi egzorcystów. Odpowiada w ten sposób na rozpowszechnianą od 2017 r. nieprawdziwą informację, jakoby niektórzy egzorcyści zarabiali na swej posłudze do 12 tys. euro miesięcznie, licząc 500 euro za jedną sesję.

„Mit o taryfowanym i lukratywnym egzorcyzmie utrwaliła się zarówno za granicą, jak i we Włoszech, a nawet nasze stowarzyszenie było fałszywie cytowane jako źródło” - ubolewa AIE. Tymczasem egzorcyzmy w Kościele katolickim mogą być wykonywane jedynie przez upoważnionych przez własnego biskupa, o czym mówi kanon 1172 Kodeksu Prawa Kanonicznego, bez żądania jakichkolwiek pieniędzy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję