Reklama

Świat

Dolina Łaski w Paryżu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kogoś, kto po raz pierwszy znalazł się w Paryżu, zaskakuje niezliczona liczba nazw o wyraźnie sakralnej wymowie. Widać to w nazewnictwie bulwarów, placów i zwykłych ulic, a przede wszystkim w nazwach stacji paryskiego metra. Często nazwy te układają się w bogatą i bardzo wymowną przestrzeń, gdzie imię świętego zostało nadane wielu różnym miejscom i instytucjom, jak np. imię św. Michała Archanioła. I tak imieniem tym nazwany jest w Paryżu okazały plac, a przy nim piękna fontanna z postacią zwycięskiego archanioła, imponujący bulwar, stacja metra, kino, kawiarnia, a także pobliski most na Sekwanie oraz jej nadbrzeże. Już więcej być nie mogło w jednym zakątku obiektów, którym nadano imię tego świętego. Takich przykładów można znaleźć w Paryżu wiele, co zdumiewa tym bardziej, że we Francji obowiązuje zasada laickości państwa, zapisana w konstytucji.

Różne losy nazw chrześcijańskich

Reklama

Odczytywanie licznych nazw zawierających odniesienie do wartości chrześcijańskich zarówno na ulicach i placach Paryża, jak i na stacjach metra automatycznie wręcz wywołuje wspomnienie odwrotnej sytuacji, w jakiej znalazła się Polska w 1945 r., gdy rządzący komuniści w ramach marksistowskiego totalitaryzmu usuwali w miastach i na wsiach nazwy mające związek z chrześcijaństwem. W ich miejsce pojawiły się nazwiska ludzi, których Polacy na ogół nie znali albo którzy wsławili się działalnością antypolską czy wręcz przestępczą. Przecież tacy jak Lenin czy Stalin znaleźli się na liście największych zbrodniarzy XX wieku. Im przede wszystkim dedykowano w Polsce najbardziej reprezentatywne arterie miast i największe place. W tamtym czasie zdarzały się w tej dziedzinie również takie sytuacje, że urzędnik w swojej bezmyślności zmienił patrona instytucji, zakładając mylnie, iż ma on pochodzenie kościelne. Tak było w Łodzi ze szpitalem Anny Marii, którego patronką nie była święta z kalendarza katolickiego, lecz przedwcześnie zmarła córka fabrykantów Herbstów. Dla jej upamiętnienia rodzice wznieśli szpital, który był wtedy najnowocześniejszym szpitalem dziecięcym w Europie. Niestety, zmiana patrona, dokonana na fali obowiązującej ideologii, sprawiła, że szpital ten odtąd pozbawiony został pomocy materialnej z Zachodu, którą otrzymywał regularnie od rodziny fundatorów. Nie dotrzymano bowiem w ten sposób zawartej umowy. Decydowała obłędna ideologia, a nie dobro chorych dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Paryżu Dolina Łaski?

Pierwsze odkrycie nastąpiło, gdy na planie Paryża trzeba było poszukać najkrótszej drogi do bulwaru św. Michała Archanioła. Wtedy właśnie dostrzegłem napis wskazujący na dzielnicę o nazwie Dolina Łaski. Zdumiałem się. Dotąd nie wiedziałem, że w ogóle istnieje taka dolina w stolicy Francji. W języku francuskim mówi się „Val-de-Grâce”.

Dolina Łaski znajduje się w obrębie wyjątkowo szacownej części Paryża, na terenie której znalazły swoje miejsce katedra Notre Dame, Sorbona, Panteon, siedziba Senatu Republiki Francuskiej, najstarsza świątynia stolicy Saint Germain-des-Prés oraz kościół Saint Étienne-du-Mont, w którym spoczywają relikwie św. Genowefy, patronki Paryża, a w podziemiach znajdują się groby Pascala i Racine’a.

Reklama

Z planu Paryża można wyczytać więcej, co jeszcze bardziej pogłębia zdumienie i podziw. Okazuje się bowiem, że nie tylko dzielnica nosi nazwę Doliny Łaski, ale również miejscowy kościół ma taki tytuł, także ulica, która do niego prowadzi, oraz szpital wojskowy (Hôpital Militaire du Val-de-Grâce). Żeby ktoś nie miał wątpliwości, na bilecie wstępu, który nabywa się, by móc nawiedzić kościół, można przeczytać, że muzeum wojskowej służby zdrowia (Musée du Service de Santé des Armées), z którego wchodzi się do kościoła, również znajduje się w obrębie Doliny Łaski. Wymienione dane i okoliczności skłaniają do dalszej refleksji na temat tej intrygującej doliny.

Najpierw powstało opactwo

Właścicielkami klasztoru były od początku siostry benedyktynki, tworzące wspólnotę opactwa Dolina Łaski. Pod wpływem uchwał soboru trydenckiego dokonano we Francji odnowy życia zakonnego benedyktynek. Głównym ośrodkiem tej odnowy stało się opactwo na Montmartre w Paryżu. Z tego opactwa wyszły założycielki nowych klasztorów oraz reformatorki. Wśród tych ostatnich była Marguerite d’Arbouze, ksieni opactwa Val-de-Grâce. To właśnie do sióstr tego klasztoru, a nie do klasztoru na Montmartre zwróciła się z prośbą o duchowe wsparcie Anna Austriaczka, królowa Francji, córka króla hiszpańskiego Filipa III Habsburga i Małgorzaty Austriaczki, żona Ludwika XIII, króla Francji. Nie mogła się doczekać potomstwa, przeżyła kilka poronień, co prowadziło do poważnych konfliktów małżeńskich. Wspierana modlitwą i dobrą radą benedyktynek, złożyła ślub, że gdy urodzi upragnionego syna, jako wotum dziękczynne zakupi grunt sąsiadujący z klasztorem i zbuduje kościół. Po urodzinach syna, przyszłego króla Francji Ludwika XIV, monarchini sukcesywnie realizowała złożony ślub. Chciała, żeby powstał wyjątkowy kościół, tak jak wyjątkowa była łaska wyproszona wspólnie z siostrami. Nad projektem pracowało kolejno czterech architektów.

Reklama

W bryle kościoła zwraca uwagę fronton, na którym widnieje w języku łacińskim zwięzła i wymowna dedykacja, wyjaśniająca cel i motyw wzniesienia świątyni: „Jezusowi, narodzonemu z Dziewicy i Matki”. Architekci zrezygnowali z projektowanej pierwotnie wieży, natomiast zbudowano nad prezbiterium kopułę, wzorowaną na kopule Bazyliki św. Piotra w Rzymie. Na niej imponuje wykonany przez Pierre’a Mignarda fresk „Chwała błogosławionych”, przedstawiający 200 postaci, na którym dominuje scena narodzin Chrystusa. Jest to nawiązanie do narodzin wymodlonego przez królową i siostry benedyktynki przyszłego króla Francji. Prace nad budową zakończono w 1667 r. Wewnątrz świątyni, oprócz bocznych kaplic, znajduje się prywatne oratorium królowej Anny.

Podczas rewolucji francuskiej usunięte zostały z fasady kościoła i jego wnętrza wszystkie symbole monarchii, jakie umieszczono na życzenie fundatorki. Nie dokonano większych zniszczeń kościoła i klasztoru, gdyż benedyktynki wyraziły gotowość umieszczenia w swoich zabudowaniach szpitala dla rannych żołnierzy i zobowiązały się przejąć nad nimi opiekę. Za czasów napoleońskich kościół był już własnością armii francuskiej. Dziś służy chorym żołnierzom i ich kapelanowi z miejscowego szpitala wojskowego, jak poinformował jeden z duszpasterzy paryskich. Świadczą o tym przygotowane w zakrystii przedmioty liturgiczne.

Architektura bryły kościoła i jego wnętrza, niezwykłe freski oraz bogato rzeźbione i złocone boczne ołtarze sprawiają, że kościół Val-de-Grâce jest jedną z najpiękniej ozdobionych świątyń we Francji. Mówi się, że kto nie zna tego kościoła, nie zna baroku francuskiego. A stare powiedzenie francuskie głosi, że aby polubić Francję, należy polubić ser camembert, Pont Neuf (Nowy Most) na Sekwanie i kościół Val-de-Grâce (Dolinę Łaski).

2014-09-09 15:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół w Europie w czasie lockdownu

[ TEMATY ]

Kościół

kryzys

Bożena Sztajner/Niedziela

Kiedy drzwi kościołów w Europie zostały zamknięte podczas pierwszej fali pandemii koronawirusa, wielu biskupów Kościoła było zaskoczonych decyzją władz. Obecnie w wielu krajach jest inaczej: biskupi domagają się, aby świątynie mogły w miarę normalnie funkcjonować pomimo ograniczeń.

Począwszy od 2 listopada wszedł w życie w Austrii drugi lockdown, który wnosi poważne ograniczenia dla życia kościelnego. W odróżnieniu od pierwszego, gdzie nie odbywały się nabożeństwa z udziałem wiernych i wydarzenia kościelne, teraz „niezbędne podstawowe czynności wiary pozostają możliwe” - wyjaśniła Konferencja Episkopatu. Tak więc otwarte nabożeństwa w kościołach są nadal możliwe z zachowaniem dodatkowych środków ochronnych. Odwołane, lub przesunięte na inne terminy są chrzty, pierwsze komunie, bierzmowania i śluby, a także większość wydarzeń kościelnych, takich jak kawiarnia parafialna, kółka biblijne, rekolekcje i imprezy edukacyjne. Dozwolone pozostają również działania charytatywne, takie jak ogrzewane pomieszczenia dla bezdomnych, wydawanie żywności lub biblioteki parafialne.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Tomasz Burghardt

2025-04-17 15:01

https://ostfriesland.parafialnastrona.pl/wydarzenia-i-galerie

16 kwietnia zmarł ks. Tomasz Burghardt. Kapłan zmarł w 59. roku życia oraz 31. roku kapłaństwa.

Kapłan urodził się 26 lipca 1965 roku we Wrocławiu. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1993 roku z rąk kard. Henryka Gulbinowicza. Po święceniach został skierowany na swoją pierwszą placówkę wikariuszowską do parafii pw. Podwyższenia Krzyża św. w Środzie Śląskiej [1993-1996], następnie był wikariuszem w parafii pw. św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu [1996-1997], by następnie trafić do parafii pw. Narodzenia NMP w Lądku Zdrój [1997-2000]. Kolejna placówką wikariuszowską była parafia pw. św. Józefa w Bierutowie [2000-2001] oraz parafia pw. św. Karola Boromeusza w Wołowie [2001-2002]. W 2002 roku ks. Tomasz trafił do parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [2002-2005]. W latach 2005-2010 został mianowany dyrektorem Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Po 2010 roku pełnił posługę w Niemczech. Najpierw do 2013 roku w Polskiej Misji Katolickiej w Münster, a po 2013 roku aż do dziś był proboszczem w czterech katolickich niemieckojęzycznych Parafiach: Geeste, Dalum, Groß Hesepe i Osterbrock w Dekanacie Emsland Mitte oraz Duszpasterzem dla Katolików Języka Polskiego w Ostfriesland i Emsland.
CZYTAJ DALEJ

Wielki Czwartek

2025-04-18 22:55

Biuro Prasowe AK

    - Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, sprawowanej w katedrze na Wawelu.

W czasie homilii abp Marek Jędraszewski wskazał na siedem odsłon tego „wyjątkowego wieczoru i nocy, do których od samego początku zdążała publiczna działalność Jezusa z Nazaretu”. Po pierwsze były to wieczór i noc „paschalnej wieczerzy”, po drugie – „miłości służebnej”. W tym kontekście metropolita krakowski zwrócił uwagę na gest umycia nóg Apostołów przez Jezusa oraz słowa ustanowienia Eucharystii. – Poprzez te słowa Pan Jezus przemienił swoją śmierć, to co go miało spotkać nazajutrz na krzyżu, w dar z siebie samego, na dar ofiarny odkupienia. To ciało miało być wydane za nas. Jego krew miała być przelana za nasze grzechy. To był Jego dar z siebie do końca – mówił arcybiskup, zaznaczając, że dlatego Eucharystia jest dziękczynieniem za dar śmierci Chrystusa. – Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – dodawał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję