Na swoje tradycyjne wakacyjne rekolekcje do Matki Bożej Królowej Rodzin w sanktuarium wambierzyckim w pełni lata przyjechało 20 rodzin. Rekolekcyjne zatrzymanie nad sobą trwało tydzień i zorganizowane było wokół codziennej południowej Eucharystii sprawowanej w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.
Cieszy fakt, że w kościelnych ławkach siedziały całe rodziny. Dwadzieścia małżeństw wielodzietnych z trojgiem, pięciorgiem czy nawet siedmiorgiem dzieci. Młodzi, pełni zapału, zaangażowani tradycyjne i katolickie wychowanie swoich potomków. Ludzie, którzy często uczą swoje dzieci w domach. Do bazyliki Ojców Franciszkanów zjechali z całej Polski: z Gdańska, Bydgoszczy, Warszawy, Lublina, Kalisza, Wrocławia, Krakowa, Katowic i innych miejscowości, złączeni jednym pragnieniem uświęcenia swej rodziny poprzez to, co najświętsze ze świętych i największe z wielkich. Samych „małych uczestników” rekolekcji było około 80, a najmłodsza uczestniczka Róża miała niespełna 5 miesięcy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ludzie chcą nam czasem przypiąć łatkę tych, którzy uważają się za lepszych, bo uczęszczają na Mszę trydencką mówi jedna z uczestniczek a to przecież nie jest prawda. Chodzimy na tę Mszę, bo szukamy ciszy, przestrzeni dla modlitwy. Widzimy, ile dobra wnosi ona w życie naszej rodziny, jak pomaga w wychowaniu naszych dzieci. Nie jesteśmy skansenem.
Reklama
Każdy dzień rozpoczynał wspólny śpiew Godzinek o Najświętszej Maryi Pannie. Następnie wszyscy udawali się na śniadanie, by tuż po nim z powrotem wdrapać się na szczyt schodów kościoła w Wambierzycach, aby wysłuchać konferencji, a niedługo potem uczestniczyć w Mszy św. trydenckiej. Codziennie odprawiane były tradycyjne nabożeństwa: Różaniec, Droga Krzyżowa. Popołudnia wypełnione były konferencjami dotyczącymi Mszy trydenckiej i Tradycji katolickiej. Dyskusje prowadzili m.in. Tomasz Dekert z Akademii Ignatianum w Krakowie i Arkadiusz Robaczewski z Centrum Kultury i Tradycji. Lekturę na rekolekcyjne popołudnia zapewniała Księgarnia Libri Selecti oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi z Krakowa. Było też miejsce na adorację Najświętszego Sakramentu, a każdy dzień kończył Apel Jasnogórski. Każdą wolną chwilę wypełniały rozmowy. Zawiązywały się nowe znajomości, które z pewnością również będą owocować.
Rekolekcje poprowadziło dwóch kapłanów: ks. Piotr Maroszek, kapłan archidiecezji krakowskiej, który już po raz trzeci posługiwał na rekolekcjach dla rodzin, oraz ks. Jacek Bałemba, salezjanin znany ze swej bezkompromisowej postawy w sprawach tradycji katolickiej. O dobre owoce rekolekcje troszczyli się także diakon Paweł, klerycy Michał i Wojciech i siostra Olga, szarytka, którzy podczas konferencji zajmowali się dziećmi uczestników. Prowadzili katechezy dla dzieci, uczyli chłopców ministrantury, a z maluchami po prostu świetnie się bawili. Dzięki temu rodzice bez obaw o swoje pociechy mogli zagłębiać się w treści rekolekcyjnych rozważań.
Jakie będą owoce rekolekcji? Trudno dzisiaj przewidzieć. Na pewno namacalnym i widocznym owocem będzie zawiązanie róży różańcowej trzeciej już róży, która tworzy się po trzecich z kolei rekolekcjach. Tym razem, po raz pierwszy, ma zawiązać się róża różańcowa dzieci, do której utworzenia zachęcał rodziców ks. Piotr, jeden z organizatorów rekolekcji.