Reklama

Leon XIV

Nowy papież, nowe nadzieje. Kim jest Leon XIV?

Wybór nowego papieża zawsze jest wydarzeniem, które przyciąga uwagę całego świata. 8 maja 2025 roku biały dym znad Kaplicy Sykstyńskiej ogłosił nowinę, która zaskoczyła wielu: Amerykanin Robert Prevost został wybrany na następcą św. Piotra, przyjmując imię Leon XIV. Czy ten wybór zwiastuje nowy rozdział dla Kościoła katolickiego?

2025-06-09 13:41

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Mat.prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpowiedzi na to pytanie szuka Paweł Chmielewski w swojej najnowszej książce „Leon XIV. Nowy papież”.

Jak zauważa Paweł Chmielewski w książce Leon XIV. Nowy papież, kardynał Prevost to duchowny, który choć uformowany w czasach posoborowych, nie jest ich niewolnikiem. Dzięki temu – pisze autor – może on podjąć refleksję nad potrzebami Kościoła bez ciężaru ideologicznych sporów przeszłości. Prevost to zakonnik i misjonarz, ale również sprawny organizator. Jego zakorzenienie w duchowości augustiańskiej oraz szerokie doświadczenie w Ameryce Południowej dają mu unikalną perspektywę. To człowiek głębokiej modlitwy, ale też konkretnych działań. Papież, który nie musi sięgać po hałaśliwe środki, by być słyszanym.

Pasterz w czas próby

W godzinie wyboru, z balkonu bazyliki św. Piotra padły słowa: „Bóg kocha was wszystkich, a zło nie zwycięży”. To zdanie – głębokie, a jednocześnie proste – wzruszyło miliony katolików na całym świecie. Nie było w nim polityki ani deklaracji, ale była nadzieja. I może właśnie ta nadzieja staje się dziś najważniejszym przesłaniem nowego pontyfikatu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W swojej książce Paweł Chmielewski przedstawia nie tylko sylwetkę Leona XIV, ale też stawia ważne pytania. Jak nowy papież odniesie się do kontrowersyjnych tematów, które dzielą współczesny Kościół? Czy podejmie próbę przywrócenia jasności doktrynalnej? Czy będzie papieżem jedności – mimo tak wyraźnych podziałów wśród wiernych i duchowieństwa? Z kart tej książki wyłania się obraz człowieka, który może odmienić losy Kościoła nie przez rewolucję, lecz przez wierność Ewangelii. Książka Leon XIV. Nowy papież to nie tylko portret postaci, ale również diagnoza czasów, w których przyszło jej przewodzić Kościołowi. Czy nowy papież okaże się liderem duchowej odnowy? To pytanie stawia autor – i pozostawia je otwarte, ale pełne wiary, że Duch Święty nie przestaje prowadzić Kościoła po wzburzonych wodach współczesności.

WIĘCEJ W KSIĄŻCE: "Leon XIV. Nowy Papież".

Oceń: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powrót świętego Augustyna

2025-05-13 14:09

Niedziela częstochowska 20/2025, str. I

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA

Abp Wacław Depo specjalnie dla Niedzieli o Leonie XIV.

W dniu, w którym ogłoszono, że mamy papieża Leona XIV, miałem w pamięci to, co zapisał św. Jan Paweł II w Tryptyku rzymskim, że On, czyli Duch Święty, wskaże tego, który zwołuje kardynałów do Kaplicy Sykstyńskiej i wobec monumentalnego obrazu Sądu Ostatecznego kieruje głosami kardynałów. Jest radością, że Leon XIV jest misjonarzem, który od początku głosi posłanie Chrystusa Zmartwychwstałego z darem pokoju. Wybór Leona XIV to radość i wdzięczność za działanie Ducha Świętego w Kościele.
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: Ktoś oddał za ciebie życie w ten sposób

[ TEMATY ]

#LudzkieSerceBoga

Episkopat.pl

Serce Jezusa, krwawa ofiaro grzeszników… „Człowiek z miasteczka Nazaret, sprawca tego wszystkiego, nie był duchem. Jego ciało rozpięte na drzewie hańby naprawdę cierpiało męczarnie, o czym co dzień próbujemy zapomnieć” – pisał Czesław Miłosz w wierszu "Karawele".

Skazańca przybijano do krzyża w pozycji całkowicie nienaturalnej i niemożliwej do utrzymania z anatomicznego punktu widzenia. W pierwszych minutach wiszenia na krzyżu cały ciężar jego ciała spoczywał na mięśniach ud nóg zgiętych pod kątem około 45 stopni. Z powodu bólu oparcie się na przebitych stopach było praktycznie niemożliwe na dłużej niż kilka niepewnych chwil. Po kilku minutach występowały więc silne skurcze ud i łydek, a następnie, z powodu osłabienia mięśni kończyn dolnych, ciężar ciała przenosił się na barki, ramiona i nadgarstki – oczywiście niezdolne dłużej udźwignąć ciężaru całego ciała. Te więc ciągu kolejnych kilku minut ulegały one wyłamaniu ze stawów. Przez to kończyny górne wydłużały się o około 20 centymetrów. Teraz zaczynała się właściwa tortura.
CZYTAJ DALEJ

Zawierzono dzieci utracone Bożemu Miłosierdziu

2025-06-10 22:04

Dorota Mazur

    W sobotę 7 czerwca w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach odbyła się VIII Pielgrzymka Rodzin Dzieci Utraconych.

Na modlitewne czuwanie, zorganizowane przez Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka oraz Duszpasterstwo Rodzin Dzieci Utraconych Archidiecezji Krakowskiej, licznie przybyły rodziny doświadczone śmiercią dzieci nienarodzonych i narodzonych, umierających w wyniku poronień samoistnych, w wypadkach komunikacyjnych, na skutek chorób onkologicznych czy śmierci samobójczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję