Reklama

Kościół

Przebaczenie wyprzedzające epokę. 60 lat od orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich

W tym roku minie 60 lat od jednego z najważniejszych gestów w powojennej historii Polski i Europy – Orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich. „W tej sferze duchowej to do biskupów polskich należy palma pierwszeństwa w dziedzinie przepracowania relacji polsko-niemieckich po II wojnie światowej” – mówi Radiu Watykańskiemu – Vatican News dr hab. Karol Polejowski, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej.

[ TEMATY ]

orędzie

biskupi polscy

biskupi niemieccy

60 lat

ks. Łukasz Romańczuk

Rękopis orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich

Rękopis orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gest odwagi i nadziei

List biskupów polskich, napisany 20 lat po zakończeniu II wojny światowej, był zaskoczeniem nie tylko dla niemieckich adresatów, ale i dla polskich władz komunistycznych. „Wówczas bardzo żywe były wojenne rany w polskim społeczeństwie. One się nie zabliźniły, a Polska, choć pod rządami totalitarnymi, komunistycznymi, ateistycznymi, ale jakoś odbudowywała swoją egzystencję” – przypomina dr hab. Polejowski. W ocenie historyka, w takim kontekście, w czasach zimnej wojny i otwartej wrogości PRL wobec Niemiec Zachodnich, orędzie było gestem niezwykle odważnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dlatego z perspektywy ówczesnego I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki - jak mówi nasz rozmówca - pismo, którego głównym autorem był kard. Bolesław Kominek, było czymś niezrozumiałym i zarazem oburzającym. „Dla komunistów było to właściwie zaprzeczeniem tego, czym była ich polityka” – tłumaczy wiceprezes IPN.

Kościół jako siła oporu i nadziei

Reklama

W rzeczywistości – jak podkreśla dr hab. Karol Polejowski – orędzie, nazwane również listem stanowiło duchowy przełom, nie tylko w stosunkach polsko-niemieckich, ale także w samym społeczeństwie polskim. Historyczny dokument był dowodem na to, że Kościół w Polsce nie uległ władzy totalitarnej i nadal odgrywał fundamentalną rolę w życiu narodu. „W tej komunistycznej Polsce była siła, a tą siłą był Kościół, jego wierni, jego hierarchia, którzy postanowili spojrzeć daleko w przyszłość. To jest wartość tego przesłania” – podkreśla wiceprezes IPN.

Historyk dodaje, że nie był to gest na pokaz, ani naiwny akt przebaczenia. „To nie jest list obliczony na to, że natychmiast wszystkie winy zostaną wybaczone, zrozumiane, odpuszczone. Nie. To był pierwszy krok w takiej dziedzinie, która ma skutkować w przyszłości tym pełnym pojednaniem” – dodaje historyk.

Dlaczego warto pamiętać?

Dla IPN, instytucji badającej i popularyzującej wiedzę o przeszłości, orędzie biskupów pozostaje ważnym punktem odniesienia. „Jeżeli teraz pada pytanie o to, czy warto pamiętać o tym, co stało się 60 lat temu, to w moim głębokim przekonaniu absolutnie tak” – mówi Karol Polejowski.

Reklama

Orędzie – wyjaśnia nasz rozmówca - było również bezspornym potwierdzeniem, że Kościół i władza komunistyczna to dwa odrębne światy, których nie da się pogodzić. „Kościół po roku 1945 i wcześniej, w okresie II wojny światowej, zapłacił gigantyczną cenę za obronę po pierwsze wiary, po drugie tożsamości narodu polskiego. Trudno sobie wyobrazić przetrwanie Polaków w tym systemie totalitarnym w czasach okupacji niemieckiej, potem sowieckiej, a potem rządów komunistycznych, przetrwanie narodu jako wspólnoty bez Kościoła” – zaznacza wiceprezes IPN. Dr hab. Karol Polejowski zauważa również, że silny antykomunistyczny opór Polaków trwał tak długo również dlatego, że był to protest przeciwko systemowi podważającemu wszystkie podstawowe wartości, na których ufundowano polską świadomość narodową. „A tam wiara jest niezwykle istotnym elementem” – dodaje historyk.

Tło historyczne

Orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich zostało wystosowane 18 listopada 1965 roku podczas obrad Soboru Watykańskiego II. Dokument, podpisany m.in. przez prymasa Stefana Wyszyńskiego, abp. Karola Wojtyłę i ponad 30 innych biskupów zawierał słynne słowa: „udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”, będące symbolem zaczynu pojednania po tragedii II wojny światowej. List wywołał burzę polityczną w PRL, spotykając się z ostrą krytyką władz komunistycznych, które traktowały go jako zdradę interesów państwowych.

2025-06-07 08:34

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Dzwony pokoju i pojednania

2025-09-13 23:48

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Marek Mendyk

dzwon

biskupi niemieccy

Arkadius Guzy

Biskupi i delegacja z Rottenburga-Stuttgartu przed katedrą w Świdnicy

Biskupi i delegacja z Rottenburga-Stuttgartu przed katedrą w Świdnicy

Nie ma w Kościele dźwięku bardziej rozpoznawalnego niż bicie dzwonów. Ich głos potrafi zatrzymać w codziennym zabieganiu, przywołać wspomnienia, wywołać wzruszenie.

Trudno więc wyobrazić sobie, że zamiast wzywać do modlitwy, miały służyć wojnie. A jednak w 1940 roku niemieccy żołnierze ograbiali je z wież, by przetapiać na broń. Dziś, po ponad ośmiu dekadach, dwa z nich wróciły do diecezji świdnickiej i zabrzmiały na nowo, tym razem jako wołanie o pokój i pojednanie.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Jestem przekonany, że życie zawdzięczam mojemu Aniołowi Stróżowi

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 30-31

[ TEMATY ]

anioł

Karol Porwich/Niedziela

Jedną z pierwszych modlitw, których uczymy się w dzieciństwie, jest ta do Anioła Stróża. W miarę jednak jak dorastamy, zapominamy o obecności aniołów w naszym życiu, traktujemy je jak istoty z bajki. Czy faktycznie jako dorośli nie potrzebujemy aniołów?

Wiele mówi się o cudach zdziałanych za przyczyną świętych, a zapomina się o cudownych zdarzeniach z udziałem aniołów. Nie bez powodu ich interwencje są tak samo dyskretne, jak ich obecność wśród nas. Czuwają nad nami w sposób niezauważalny. Czy zdarzyło ci się usłyszeć jakiś wewnętrzny głos, który ostrzegał cię przed mającym się niebawem wydarzyć niebezpieczeństwem, albo widziałeś tajemniczą postać, która pomogła ci wydostać się z opresji? Nie brakuje osób, które dzielą się takimi doświadczeniami, ich świadectwa przywracają wiarę w Aniołów Stróżów, dają nadzieję, że nawet w największych kłopotach nie jesteśmy sami.
CZYTAJ DALEJ

Maturzyści na Jasnej Górze „zarywają noce” … na modlitwie

2025-10-02 15:54

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Zdaniem maturzystów noc jest dobra nie tylko na naukę czy zabawę, ale i na modlitwę. Szczególnie mniejsze grupy klasowe, zwłaszcza z Polski wschodniej, wybierają nocne czuwania. Aż 700 km przejechali maturzyści z Włodawy, pielgrzymkę rozpoczęli od Apelu Jasnogórskiego, a zakończyli modlitwę dziś o 4 rano. Mówią o sobie, że „są do tańca i do różańca” i z optymizmem patrzą na stojące przed nimi wyzwania.

Z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 i II Liceum Ogólnokształcącego we Włodawie w pielgrzymce uczestniczyło około setki uczniów z pięciu klas maturalnych (liceum i technikum) przygotowujących się do egzaminu dojrzałości. - Jeżeli ktoś zaśnie, to możemy liczyć, że koleżanka lub kolega obudzi. Zarwana noc do dla nas nie pierwszyzna - uśmiechali się przed czuwaniem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję