Głównym punktem każdego dnia była wspólna Eucharystia. Spotkania realizowane są cyklicznie, co roku przyjeżdża coraz więcej młodych ludzi spragnionych i stęsknionych za Panem. Tutaj mogą się wyciszyć, porozmawiać na tematy, które dotykają każdego. Dyskusje, wspólna modlitwa, ale też i szaleństwo w duchu chrześcijańskim przy dźwiękach muzyki nie tylko otwierają, ale też integrują.
Miejsce spotkań nieprzypadkowe, bo Dębowiec centrum kultu Matki Bożej Płaczącej, gromadzi ludzi młodych, energicznych, ale często zagubionych i potrzebujących wsparcia, rozmowy. U stóp Pięknej Pani z La Salette otwierają swe serce i chłoną, niczym gąbka, wartości najwyższe. Często udaje im się znaleźć rozwiązanie problemów, które do tej pory spędzały sen z ich powiek. Dzieląc się swoim doświadczeniem próbują i nie boją się radzić sobie z zagadkami własnego życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Spotkania te dają możliwość skorzystania z sakramentu pojednania. W tym roku 100 kapłanów, przez cztery godziny spowiadało uczestników. Do pojednania z Panem przygotowani zostali poprzez m.in. konferencje oraz świadectwa życia ludzi dotkniętych łaską pojednania.
Labirynt relacji
Reklama
Temat przewodni głęboko omawiany był trzeciego dnia. Szukano odpowiedzi na pytania: jakie są relacje międzyludzkie, jak wyglądają relacje z samym sobą, z drugim człowiekiem i z Bogiem. Przewodnikiem przez ten temat ks. Piotr Pawlukiewicz z Warszawy, który swoim charyzmatycznym słowem, razem z poczuciem humoru dotykając relacji międzyludzkich sprawił, że młodzi bardzo chętnie poszli do pracy w grupach. Dzielili się radością, otwierali się i dostrzegli, że tak naprawdę telefon, Internet, telewizor można wyrzucić. Ta młodzież pokazuje, że chce się wierzyć, że tak samo będzie i po Dębowcu, że będą bardziej relacyjni do świata, niż do tych gadżetów.
Nasze życie podobne jest niejednokrotnie do labiryntu, doświadczamy uczucia strachu, zagubienia, samotności i obawy o swoją przyszłość. Często mamy wiele pomysłów na siebie, rozwiązań, które wydają się doskonałym pomysłem na życie. Może się jednak okazać, że droga do wyjścia jest fałszywa, a światło dochodzące z oddali, to tylko złudzenie lub fatalna pomyłka. Żeby z tego labiryntu wyjść, potrzebna jest dłuższa chwila wytchnienia, możliwość pozostania z samym sobą, z drugim człowiekiem i z Bogiem. Chwila poważnego zastanowienia się nad własnym życiem. Taką chwilą jest spotkanie młodych w Dębowcu zauważa ks. Piotr Szweda MS. Dzisiaj, w dobie Internetu nie umiemy być razem z innymi. Ukrywamy własne przeżycia i nie dzielimy się emocjami. Nie potrafimy nawiązać relacji między sobą, opartych na chrześcijańskich wartościach. Jesteśmy zestresowani i zawsze się gdzieś spieszymy. Często samotnie, gdyż nie mamy czasu na przyjaźń i miłość. Bywa, że nie radzimy sobie z wymaganiami, jakie stawia przed nami świat dodaje.
Spotkanie w Dębowcu było również okazją do rozmowy o powołaniu oraz o rozeznaniu powołania. Konferencje wygłosił ks. Jakub Bartczak. To najbardziej znany hiphopowy ksiądz z Wrocławia. Młodzież pytała go jak przekazuje się Dobrą Nowinę w takich rytmach i czy to mu nie przeszkadza we Mszy św.
Strefa Chwały
Reklama
Świetna muzyka, piątkowy wieczór inny od wszystkich, 2,8 metrowa monstrancja z 30 cm hostią, rozmodlona młodzież czego chcieć więcej mówi ks. Maciej Kucharczyk MS. To uwielbienie Jezusa w niezwykły sposób dodał.
Moc Słowa
XXVII Spotkania Młodych w Dębowcu zakończyła uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem bp. Jana Wątroby. Konferencje wygłosili m.in.: Mirek „Kola” Kolczyk, raper głoszący Dobrą Nowinę; ks. Piotr Pawlukiewicz, ceniony duszpasterz młodzieży i rekolekcjonista z Warszawy; Urszula i Michał Piekara, małżeństwo z Krakowa, założyciele Fundacji Rodzin Pełna Chata; ks. Jakub Bartczak, kapłan i raper z Wrocławia; Andrzej Wronka, teolog, broniący wiary katolickiej przed zarzutami sekt, różnych ruchów religijnych i błędnych duchowości; Lech Dokowicz, reżyser, scenarzysta, producent filmowy i dokumentalista; Jasiek Mela, zdobywca dwóch biegunów oraz rodzice Urszula i Bogdan Mela.
W Dębowcu zagrali: „Bethesda” z Tarnowa, Maleo Reggae Rockers, „eSPé” ze Słowacji, a także SB Wodzirej Robert z Tarnowa.
Ciekawostki
Młodzież rozwożono do 30 noclegowni w promieniu 25 km od Dębowca wynajętymi 60 autokarami. Na obiad zjedzono 1 tonę bigosu, codziennie wypite zostało 1000 litrów herbaty, zjedzone 1000 bochenków chleba i 2500 łazanek.