Reklama

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Rocznica śmierci ks. prał. Stanisława Majdy - modlitwa i wspomnienie

Był pasterzem, który nie tylko głosił Ewangelię, ale żył nią na co dzień – mówił wzruszony bp Ignacy Dec o zmarłym w 2008 roku ks. prał. Stanisławie Majdzie podczas rocznicowej Mszy świętej w Dzierżoniowie. Uroczysta Eucharystia odbyła się 7 maja w kościele Maryi Matki Kościoła, gdzie przez lata ks. Majda pełnił posługę proboszcza, pozostawiając trwały ślad w sercach parafian.

[ TEMATY ]

bp Ignacy Dec

Dzierżoniów

ks. Stanisław Majda

ks. Andrzej Adamiak

Kapłani i wierni przy grobie zmarłego 1 maja 2008 roku ks. prał. Stanisława Majdy

Kapłani i wierni przy grobie zmarłego 1 maja 2008 roku ks. prał. Stanisława Majdy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wierni licznie zgromadzili się w świątyni, aby wspólnie modlić się w intencji swojego wieloletniego duszpasterza. Liturgii przewodniczył bp Ignacy Dec, który w homilii przywołał postać ks. Majdy, porównując go do dobrego pasterza. – Wszyscy z tego świata odejdziemy i będą o nas pamiętać ci, którzy zostaną. My dzisiaj pamiętamy właśnie o tych, którzy odeszli do wieczności – powiedział biskup, przypominając o znaczeniu modlitwy za zmarłych.

Biskup Dec zwrócił także uwagę na misję kapłańską ks. Majdy: – Był pasterzem, który nie bał się trudnych decyzji. Wiedział, że prawdziwe pasterzowanie to nie tylko słowa, ale przede wszystkim czyny, które pozostają w pamięci parafian. Kościół, w którym dziś się modlimy, jest świadectwem jego oddania i pracy, która przyniosła owoce – dodał hierarcha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po zakończeniu liturgii wierni udali się do grobu zmarłego kapłana, usytuowanego tuż obok świątyni. Modlitwa przy mogile była pełna zadumy i wdzięczności. W wydarzeniu uczestniczyli kapłani z parafii Maryi Matki Kościoła – ks. kan. Marcin Czchowski i ks. Dariusz Balcerek, ks. prał. Józef Błauciak z parafii św. Jerzego oraz brat zmarłego, ks. prał. Czesław Majda, który specjalnie przybył z Wrocławia.

Życie w służbie Bogu i ludziom

Reklama

Ks. prał. Stanisław Majda urodził się 8 maja 1940 roku w Rzegocinie, małej miejscowości koło Limanowej, na pobożnej ziemi tarnowskiej. Jego powołanie kapłańskie zrodziło się w głęboko wierzącej rodzinie – rodzicami byli Stefania i Michał Majda, którzy prowadzili dom zgodnie z wartościami chrześcijańskimi. Już od młodych lat ks. Stanisław przejawiał głęboką wiarę oraz pragnienie służenia Bogu.

Po maturze podjął formację duchową w arcybiskupim seminarium we Wrocławiu, gdzie studiował filozofię i teologię. Święcenia kapłańskie przyjął 27 czerwca 1965 roku z rąk biskupa Wincentego Urbana. Swoją pierwszą posługę pełnił jako wikariusz w parafii św. Jerzego w Wałbrzychu, a następnie w Oleśnicy, gdzie zdobywał duszpasterskie doświadczenie pod okiem znakomitych kapłanów.

W 1981 roku ks. Majda został skierowany do Dzierżoniowa, gdzie powierzono mu zadanie utworzenia nowej parafii Maryi Matki Kościoła. Dzięki jego zaangażowaniu i determinacji, powstała piękna świątynia, która stała się centrum życia duchowego dla wielu mieszkańców miasta. Proboszcz Majda dbał nie tylko o rozwój duchowy wspólnoty, ale także o rozbudowę zaplecza parafialnego, w tym plebanii i wieży kościelnej.

Dziedzictwo, które przetrwa

Po latach owocnej posługi, ks. prał. Stanisław Majda odszedł do wieczności 1 maja 2008 roku. Pozostawił po sobie nie tylko materialne dzieła, ale przede wszystkim świadectwo głębokiej wiary i miłości do Boga oraz ludzi. W sercach parafian zapisał się jako kapłan o wielkim sercu, który nie tylko głosił Ewangelię, ale żył nią każdego dnia.

Jego grób, usytuowany tuż obok świątyni, jest miejscem modlitwy i refleksji dla wielu mieszkańców Dzierżoniowa, którzy nie zapominają o swoim duszpasterzu. – Kościół, w którym dziś się modlimy, jest świadectwem jego oddania i pracy, która przyniosła owoce – przypomniał bp Dec, kończąc homilię słowami wdzięczności za życie i posługę nieodżałowanego kapłana.

2025-05-09 23:38

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Książę niebieski, święty Michale, Ty sprawy ludzkie kładziesz na szale; W dzień sądu Boga na trybunale Bądź mi patronem, święty Michale.
CZYTAJ DALEJ

Ziobro: w Polsce Tuska zamiata się pod dywan sprawy ludzi wpływowych i prominentnych

2025-09-29 21:23

[ TEMATY ]

Zbigniew Ziobro

PAP/Paweł Supernak

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro, tuż po wyjściu z przesłuchania przed nielegalną komisją ds. Pegasusa, udzielił dziennikarzom wypowiedzi. W emocjonalnych słowach powiedział co myśli o komisji i całej sprawie związanej z zarzutami związanymi ze sprawą.

Były minister sprawiedliwości przesłuchiwany był ponad osiem godzin i widać było po nim ewidentne wyczerpanie. Przypomnijmy, że Zbigniew Ziobro cały czas zmaga się z powikłaniami choroby nowotworowej, którą niedawno przeszedł.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję