Adrenalina, wiatr we włosach i poczucie wolności tego wszystkiego można doświadczyć, jeżdżąc na motocyklu. To pasja nie dla wszystkich, bo jazdę trzeba mieć we krwi mówią miłośnicy jednośladów. W sobotę 24 maja w kościele pw. św. Jacka w Legnicy Msza św. w intencji motocyklistów i ich rodzin oficjalnie zainaugurowała sezon motocyklowy. Każdego roku klub motocyklowy z Legnicy rozpoczyna sezon motocyklowy od Mszy św. Dla nich ważne jest to, by nowy sezon rozpocząć z Bożym błogosławieństwem. Nie liczą tylko na swoje umiejętności, ale proszą o łaskę, by dary otrzymane od Boga dobrze i roztropnie wykorzystać na drodze podkreśla ks. Janusz Kozyra, kapelan motocyklistów. Na placu kościelnym zaparkowało ponad 100 różnych lśniących motocykli. Ich właściciele z dumą prezentowali m.in. swoje hondy, yamahy, suzuki czy kawasaki. Po Mszy. św. kapelan motocyklistów poświęcił warczące maszyny, a następnie właściciele jednośladów ruszyli ulicami miasta w wielkiej paradzie, by pokazać legniczanom, że sezon oficjalnie się już rozpoczął. Zanim motocykliści pojechali nad jezioro w Kunicach, gdzie zaplanowano motopiknik, odwiedzili szpital, gdzie wielu z nich oddało krew dla dzieci w ramach 6. Ogólnopolskiej Akcji Krwiodawstwa MOTOSERCE 2014. Jak sami mówią, ich pasja to nie tylko wspólna zabawa, ale także udział w licznych imprezach charytatywnych oraz festynach.
Już po raz 9. do krzeszowskiego sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przybyła pielgrzymka motocyklistów. Tym samym sezon motocyklowy został uroczyście zainaugurowany.
Przybyło około tysiąca jednośladów i innych pojazdów motorowych z różnych stron Polski. – Tak liczny udział wiąże się z pewnością ze wspaniałą pogodą, jaka nam towarzyszy, poza tym jest to jedno z pierwszych spotkań w takiej formie na początku sezonu – powiedział Grzegorz Żurek, kierownik ds. sanktuarium.
„Nie lękajcie się przyjąć Chrystusa i Jego krzyża” — te słowa, wypowiedziane przez Jana Pawła II w homilii na rozpoczęcie pontyfikatu 22 października 1978 roku, zapowiadały kierunek jego całego życia i nauczania. Krzyż nie był dla niego symbolem klęski, lecz drogą do miłości. A Wielki Piątek — nie końcem, ale tajemniczym przejściem w stronę zmartwychwstania.
Wielki Piątek to dzień ciszy. Milkną organy w kościołach, gasną światła, a ołtarz zostaje ogołocony — jakby cały świat na chwilę wstrzymał oddech wobec niewypowiedzianej tajemnicy krzyża. To dzień, który stawia pytania, ale nie zawsze udziela odpowiedzi. Św. Jan Paweł II swoim życiem i nauczaniem pokazał, że właśnie w cierpieniu można odnaleźć sens, nadzieję i głębię człowieczeństwa.
Punktem kulminacyjnym liturgii była adoracja krzyża.
– Jezus jest świątynią, ofiarą, arcykapłanem. To On rozwiązuje podstawowy problem człowieka, naszego wielkiego oddalenia od Boga – podkreślał podczas liturgii Wielkiego Piątku bp Maciej Małyga.
Liturgii Wielkiego Piątku w katedrze wrocławskiej przewodniczył bp Maciej Małyga – to jedyny dzień w roku, kiedy Kościół nie sprawuje Eucharystii. Razem z nim modlił się metropolita wrocławski abp Józef Kupny, bp Jacek Kiciński, kapłani, siostry zakonne i wierni. Punktem kulminacyjnym liturgii była adoracja krzyża.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.