Reklama

Niedziela Lubelska

Świadkowie miłosierdzia

2025-04-27 07:52

Jolanta Woźniak

Caritas wspiera dzieci z ubogich rodzin, organizując dla nich turnusy wypoczynkowe

Caritas wspiera dzieci z ubogich rodzin, organizując dla nich turnusy wypoczynkowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z kultu Bożego Miłosierdzia wyrastają dzieła pomocy ubogim i potrzebującym.

W tym roku obchodzimy już po raz 25. „Niedzielę Miłosierdzia Bożego”, ustanowioną na początku wieku przez św. Jana Pawła II. Od tego czasu kult Bożego Miłosierdzia rozszerza się na cały świat i powstają piękne dzieła miłosierdzia; znajdziemy je również w naszej archidiecezji. 

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kult Miłosierdzia

Każdy z nas przy spowiedzi doświadcza bezpośrednio Bożego Miłosierdzia. „Bóg, Ojciec miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna, i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła. I ja odpuszczam tobie grzechy w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” – słyszymy w sakramencie pokuty i pojednania. Poprzez rozgrzeszenie i odpuszczenie grzechów na nowo wchodzimy w świat łaski Bożej. W Lublinie i większych miastach w archidiecezji konfesjonały dostępne są od 6.00 rano aż do godzin późnowieczornych, np. w kościele księży Salezjanów do 21.00.

Reklama

Pod koniec ubiegłego wieku kult Bożego Miłosierdzia zaczął przejawiać się w tworzeniu dedykowanych parafii i kościołów; powstały w Lublinie, Kraśniku, Puławach, ale i w mniejszych ośrodkach, np. Łucka czy Turka. W Jakubowicach Konińskich utworzono parafię św. Siostry Faustyny Kowalskiej. Popularność zyskuje „Iskra Bożego Miłosierdzia”, czyli koronka odmawiana na ulicach miast 28 września o godz. 15.00; to data beatyfikacji bł. ks. Michała Sopoćko, kierownika duchowego św. s. Faustyny Kowalskiej.

Dzieła miłosierdzia

Z kultu Bożego Miłosierdzia rodzą się inicjatywy kierowane do najbardziej potrzebujących. Ponad sto lat temu działał na tej niwie charyzmatyczny kapłan, bł. ks. Ignacy Kłopotowski, założyciel schronisk dla bezdomnych, zakładów opiekuńczych i kuchni dla ubogich. Nowatorskie działania na rzecz poprawy sytuacji ludzi spychanych na margines społeczny podejmował ks. Antoni Kwiatkowski w Bychawie. Przed drugą wojną światową bp Marian Fulman powołał do życia Towarzystwo Miłosierdzia Chrześcijańskiego im. św. Wincentego, a zaraz po wyzwoleniu Diecezjalny Związek Towarzystw Miłosierdzia Chrześcijańskiego Caritas. Wśród licznych inicjatyw tej organizacji na czoło wysuwała się posługa wobec chorych. Niestety, władze komunistyczne zlikwidowały struktury Caritas w 1950 r.; do swojej misji mogła powrócić dopiero po 40 latach. Ogromną rolę w reaktywacji jej działań odegrał ks. prał. Czesław Szczęsny, długoletni dyrektor Caritas w Lublinie. Z jego inicjatywy rozpoczęła się ogólnopolska akcja „Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom”, łącząca zakup świecy wigilijnej z pomocą dla ubogich dzieci. Obecnie diecezjalna Caritas to wiele inicjatyw wspierających tysiące potrzebujących. Adresatami są dzieci z ubogich rodzin, osoby chore i niepełnosprawne, bezdomni oraz uchodźcy.

Reklama

Do dzieł inspirowanych miłosierdziem zaliczyć trzeba również Charytatywne Stowarzyszenie Niesienia Pomocy Chorym „Misericordia”, założone przed 30 laty i kierowane do dzisiaj przez ks. prał. Tadeusza Pajurka. Tak samo długą historię ma Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta, utworzone przez ks. Jana Mazura.

Głosić miłosierdzie

Niedawno przez teren naszej diecezji przechodził pan Grzegorz, jeden z „Pielgrzymów Miłosierdzia”; to grupa osób, byłych recydywistów, którzy wędrują do różnych sanktuariów i po drodze „głoszą miłosierdzie stopami”. Sami otrzymali od miłosiernego Jezusa nowe życie, a teraz niosą spotkanym po drodze przesłanie o nieskończonej miłości Boga.

Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią – słyszymy w jednym z ośmiu błogosławieństw. Niech nikogo z nas nie zabraknie wśród czyniących miłosierdzie i głoszących Boże Miłosierdzie.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skandal! Włamanie, kradzież i profanacja kaplicy w dawnej bursie

2025-05-05 14:46

[ TEMATY ]

kaplica

profanacja

skandal

Mielec

commons.wikimedia.org/Patryk Duszkiewicz, CC BY-SA 4.0

W nocy z 30 kwietnia na 1 maja doszło do włamania i profanacji kaplicy pw. św. Stanisława Kostki, znajdującej się w dawnej bursie przy ul. Warszawskiej w Mielcu. Sprawcy zniszczyli krzyż ołtarzowy, dokonali kradzieży przedmiotów liturgicznych i prawdopodobnie podjęli próbę podpalenia.

- Prośmy Boga o zmiłowanie się nad sprawcami tego haniebnego czynu, a dla nas o gorliwość serc i większą troskę o sprawy Boże w naszym życiu prywatnym i publicznym - czytamy w oświadczeniu Parafii Ducha Świętego w Mielcu.
CZYTAJ DALEJ

Ks. R. Kurowski: co oznaczałby wybór papieża z Azji dla tutejszych chrześcijan?

2025-05-06 10:17

[ TEMATY ]

azja

chrześcijanie

wybór papieża

PAP/EPA

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".

Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję