Reklama

Wiadomości

Debata wyborcza w TV Republika

W poniedziałek po godz. 20 rozpoczęła się debata wyborcza w TV Republika. Zmierzy się w niej dziesięciu kandydatów ubiegających się o urząd prezydenta;

2025-04-14 22:21

[ TEMATY ]

debata prezydencka

TV Republika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W poniedziałkowej debacie udział wzięli: kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki, kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, Adrian Zandberg z Partii Razem, Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej), Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), a także Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski, Artur Bartoszewicz oraz Marek Woch.

Udziału w debacie odmówili kandydatka Lewicy Magdalena Biejat oraz Rafał Trzaskowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jakubiak przyniósł do studia, gdzie odbywała się debata tekturową podobiznę Trzaskowskiego, którą ustawił za jedną z mównic.

Zareagował na to Grzegorz Braun. "To jest słabe. Kochany, szanowny pośle Marku, to słabe. Taki dobór podobizny jednego z pretendentów, każdy fotoedytor potrafi znaleźć podobiznę każdego z nas tutaj obecnych. Być może nie taką, która jemu samemu najbardziej by się podobała" - powiedział Braun.

Zwrócił też uwagę, że wśród uczestników debaty nie widzi Macieja Maciaka, który też jest zarejestrowanym kandydatem na prezydenta.

Prowadząca debatę Katarzyna Gójska zaznaczyła, że tekturowa podobizna Trzaskowskiego nie jest pomysłem organizatorów debaty i nie odpowiadają oni za to, że stanęła ona w studiu.

Reklama

Jakubiak odpowiadając Braunowi powiedział: "W tekturowym państwie Donalda Tuska, tekturowy Rafał Trzaskowski jakby pasuje; ten obrazek mi pasuje". "To, że jego tutaj nie ma, to jest potwarz dla milionów ludzi, którzy dziś by nas oglądali. Arogant postanowił, że dzisiaj jako przedstawiciel największej partii nie weźmie udziału w debacie, dlatego że nie weźmie. Bo pan, bo ja, bo tu wszyscy są niegodni Rafała Trzaskowskiego" - dodał Jakubiak.

Kilka minut później wyniósł ze studia podobiznę kandydata KO

Wprowadzeniu w Polsce euro

Niemal wszyscy kandydaci uczestniczący w debacie w Telewizji Republika, w tym popierany przez PiS Karol Nawrocki oraz kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, są przeciwni wprowadzeniu w Polsce waluty euro. Zdaniem kandydata Trzeciej Drogi Szymona Hołowni dyskusja na ten temat jest obecnie "jałowa".

Uczestniczący w debacie kandydaci na prezydenta zostali zapytani o to, czy są zwolennikami rozpoczęcia przez Polskę przygotowań do wprowadzenia euro. Z osób, które złożyły jasne deklaracje w tej sprawie, wszystkie były temu przeciwne.

"Jestem za polską walutą, polskim złotym, jestem też za polską gotówką" - powiedział popierany przez PiS Karol Nawrocki. Zwracając uwagę na coraz wyższe ceny, Nawrocki opowiedział się ze przywróceniem zerowego podatku VAT na żywność, jak również za obniżeniem cen energii.

"Nie powinniśmy dzisiaj myśleć o wprowadzeniu euro, bo na to nie ma dzisiaj przestrzeni, to jest dziś jałowa dyskusja, wywoływanie w ludziach strachów, które nie istnieją. Dziś musimy skupić się na tym, dlaczego mamy najdroższe kredyty hipoteczne w Europie" - powiedział kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia.

Reklama

"Oczywiście jestem przeciwny przyjęciu przez Polskę waluty euro. W polskim interesie jest to, żebyśmy mieli polskiego złotego. Jestem też zwolennikiem prawa do gotówki i bardzo się cieszę, że pan Karol (Nawrocki - PAP) zmienił w tej sprawie zdanie, bo to wasz rząd ograniczał możliwości płatności gotówką" - powiedział kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen.

Również zdaniem kandydata partii Razem Adriana Zandberga na ten moment wprowadzenie euro w Polsce "po prostu nam się nie opłaca". "Powinniśmy zawalczyć za to w ramach Unii Europejskiej o coś, co jest strategicznym interesem Polski, czyli zmiany traktatowe, jeśli chodzi o możliwość finansowania inwestycji publicznych z kredytu" - wskazał.

"Potrzebujemy suwerennej waluty, suwerennej gospodarki" - powiedział dziennikarz Krzysztof Stanowski. "Wolność Polski to polski złoty" - wtórował mu Marek Jakubiak z Wolnych Republikanów.

"Nigdy w życiu, bo to kolejne ograniczenie" - powiedział o potencjalnym wprowadzeniu euro kandydat Bezpartyjnych Samorządowców Marek Woch.

Najdalej w swoim sprzeciwie wobec euro poszedł europoseł Grzegorz Braun. "Precz z euro, precz z eurokołchozem. Trzeba natychmiast zacząć przygotowania do wyprowadzenia wszechwładzy Reichsfuehrerin von der Leyen z Polski" - stwierdził.

Ekonomista Artur Bartoszewicz nie odpowiedział na pytanie wprost, przekonując jednak, że w ramach struktur europejskich odebrano Polsce decyzyjność w sprawach fiskalnych. Była posłanka SLD, ekonomistka, Joanna Senyszyn wskazała natomiast, że euro będzie w Polsce ostatecznie wprowadzone, bo Polska podpisała traktat lizboński.

Wysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę

Reklama

Większość kandydatów biorących udział w poniedziałkowej debacie TV Republika zadeklarowała, że jeśli zostaną wybrani na prezydenta nie wyślą polskich żołnierzy na Ukrainę. Wskazywali też, że przez ostatnie lata nie wybudowano w Polsce fabryk produkujących amunicję.

Jedna z rund poniedziałkowej debaty w TV Republika dotyczyła bezpieczeństwa. Dziesięciu kandydatów zostało zapytanych, w jaki sposób wykorzystają uprawnienia wynikające z faktu, że prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, do zwiększenia bezpieczeństwa Polski w obliczu zagrożenia militarnego przed którym stoi nasz kraj.

Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej) zapewniał, że jako prezydent "nie pośle Polaków na wojnę ukraińską". "Znormalizuję stosunki ze wszystkimi sąsiadami na Wschodzie i na Zachodzie, tak aby Polacy byli bezpieczni" - powiedział.

Reklama

Kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen również zapewniał, że nie pozwoli wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę. "Jeżeli będę prezydentem, żaden polski żołnierz nie trafi na Ukrainę, żaden polski żołnierz nie zginie za Donbas albo Krym" - akcentował. Mentzen wskazywał też, że należy zadbać o większą zdolność polskiego wojska do obrony granicy. W tym kontekście ubolewał nad niskimi zapasami amunicji i tym, że od lat nie powstała w naszym kraju nowa fabryka amunicji. "Polscy żołnierze skarżą się, że oprócz amunicji nie mają podstawowego sprzętu: butów, namiotów śpiworów" - wyliczał. Jak dodał, za niski poziom zapasów odpowiada w szczególności obecny rząd. "To jest bardzo zły rząd. Jeżeli państwo nie chcecie, żeby Tusk miał całą władzę, jeżeli nie chcecie żeby wygrał Trzaskowski, to głosujcie na mnie, bo według wszystkich badań wynika, że mam największe szanse na wygranie z Trzaskowskim w drugiej turze" - przekonywał Mentzen.

Kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki zaznaczył, że bezpieczeństwo informacyjne jest częścią bezpieczeństwa państwa polskiego. "Jako prezydent będę dbał i o dom wolnego słowa i o wolność w polskich mediach" - zaznaczył. Jak dodał, obecnie największym wyzwaniem dla bezpieczeństwa Polek i Polaków jest nie tylko wschodnia, ale i zachodnia granica Polski, która jest nieszczelna. "Jako prezydent będę dążył do jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego, i powołam też Urząd ds. walki z nielegalną migracją. My dziś potrzebujemy ośrodków deportacji nielegalnych migrantów, a nie ośrodków integracji nielegalnych migrantów" - podkreślił. Nawrocki dodał, że w kontekście międzynarodowym będzie wzmacniał pozycję Polski w NATO, a także bilateralną relację z USA. Zapewnił, że także nie wyśle polskich żołnierzy na Ukrainę. Ponadto - jak stwierdził - widzi potencjał budowaniu regionalnych sojuszy i wskazał tu Bukaresztańską Dziewiątkę. "Polska ze mną będzie bezpieczna" - podsumował.

Reklama

Adrian Zandberg z Partii Razem podkreślał, że chciałby aby prezydent oraz inni politycy sprawujący nadzór na wojskiem zadbali o to, by Polska rozbudowała swoje zdolności przemysłowe. Ocenił, że zaniedbaliśmy przemysł chemiczny i nie produkujemy podstawowych substancji chemicznych potrzebnych do produkcji amunicji. "Mamy w złym stanie przemysł stalowy; od niego także zależy nasza zdolność do obrony" - wyliczał. Jak dodał, to odpowiedzialność zarówno obecnego rządu jak i poprzednich, że "przez te wszystkie lata nie postawiliśmy na nogi ani produkcji amunicji, ani wyposażenia osobistego żołnierzy".

Kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia ocenił, że prezydent powinien być stróżem honoru polskiej armii. "Mamy wspaniała polską armię, wspaniałych polskich żołnierzy i rozkręcone procesy inwestycyjne" - zapewnił. Przekonywał też, że za jego prezydentury PGZ stanie się co najmniej 50. przedsiębiorstwem zbrojeniowym na świecie. "Będziemy 10-tym eksporterem uzbrojenia i technologii zbrojeniowych na świecie" - mówił.

Joanna Senyszyn oceniła, że wojny nie będzie, więc nie musimy się jej obawiać. "Nie musimy wydawać 5 proc. PKB na zbrojenia, na wojsko. Wystarczy jeśli to będzie 3-3,5 proc." - powiedziała. Dodała, że różnica ok. 90 mld zł rocznie będzie mogła być przeznaczana na inne aspekty bezpieczeństwa Polaków. Wymieniła tu bezpieczeństwo zdrowotne, energetyczne, mieszkaniowe, czy bezpieczeństwo przed drożyzną. Wskazywała też na dyplomację, mówiąc, że niekoniecznie wojska wygrywają wojny, ale dyplomaci. Dlatego jak oceniła prezydent i szef MON muszą w tej dziedzinie mówili jednym wspólnym językiem. Dodała, że wystąpiłaby z dobrym projektem ustawy o obronie cywilnej.

Marek Jakubiak zwracał uwagę, że szef MON ma większe kompetencje niż prezydent, dlatego trzeba przystąpić do budowy nowej konstytucji, w której to właśnie prezydent będzie miał bezpośredni nadzór nad resortem obrony.

Reklama

Artur Bartoszewicz ocenił, że zwierzchnik sił zbrojnych ma "doprowadzić do siły gospodarki, która doprowadzi do tego, że będzie nas stać na rozwiązania, które są niezbędne". "Chcę żeby Polska miała lotniskowiec, żeby w Polsce było sześć łodzi podwodnych. Chcę, żeby całe społeczeństwo było gotowe do przyjęcia ryzyka związanego z obroną" - dodał Bartoszewicz.

Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców zwracał uwagę, że gdyby doszło do wojny, to prezydent niczym nie będzie zarządzał, bo "szef Sztabu Generalnego WP staje się naczelnym wodzem". "Nie będziemy mieli takich obrazków jak prezydent Ukrainy, że będzie jeździł po stolicach innych narodów, żeby zdobywać pieniądze na sprzęt, na wojsko" - powiedział.

"Potrzebujemy zwierzchnika sił zbrojnych, który jest odważny i dla mnie w tym momencie wybór jest oczywisty. Wybór może być tylko jeden" - powiedział z kolei Krzysztof Stanowski. Zacytował jednocześnie fragment książki Rafała Trzaskowskiego, pt. "Rafał". "O większego trudno zucha..." – mówił Stanowski po przeczytaniu fragmentu dotyczącego rekinów

Uzdrowienie systemu ochrony zdrowia

Zwiększenie nakładów, likwidacja NFZ, konkurencja publicznego i prywatnego sektora, promocja profilaktyki - to niektóre pomysły na uzdrowienie ochrony zdrowia w Polsce, które przedstawili w poniedziałek kandydaci na prezydenta.

Kandydaci, którzy wzięli udział w debacie organizowanej przez TV Republika, odpowiadali na pytanie, jaka będzie ich pierwsza inicjatywa w sprawie poprawy funkcjonowania ochrony zdrowia.

Zdaniem kandydata Trzeciej Drogi Szymona Hołowni na ochronę zdrowia w Polsce wydawane jest coraz więcej pieniędzy, a efektów nadal nie widać, wobec czego potrzebne są zmiany systemowe. "Jeśli wiadro nie trzyma wody to jest problem z wiadrem, a nie z ilością wody" - ocenił.

Reklama

Kandydat partii Razem Adrian Zandberg postuluje uchwalenie ustawy o dojściu do 8 proc. PKB na ochronę zdrowia. Jego zdaniem w budżecie państwa na przyszły rok brakuję 20 mld zł, aby można było utrzymać stan systemu ochrony zdrowia na poziomie, który jest obecnie. Wspomniał też o swojej wizycie u prezydenta Andrzeja Dudy, podczas której namawiał go do zawetowania ustawy o składce zdrowotnej.

Marek Jakubiak z Wolnych Republikanów ocenił, że problemem ochrony zdrowia są przede wszystkim "miliardy urzędników (którzy - PAP) nic nie robią". Dodał, że "zawsze zastanawiał się po co jest NFZ", a za przykład dobrego działania ochrony zdrowia podał Singapur.

Kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen ocenił system ochrony zdrowia w Polsce jako "dziadowski" i beznadziejny, po czym dodał, że należy wzorować się na Niemczech i Szwajcarii, gdzie konkurują ze sobą publiczny i prywatny system ochrony zdrowia.

Dziennikarz Krzysztof Stanowski ocenił, że "NFZ jest w stanie prędzej sprawnie zabić dziecko w 9 miesiącu ciąży" niż wyleczyć człowieka. Zwracał uwagę na sytuację rodziców ciężko chorych dzieci, którzy z powodu braku pomocy NFZ - jak powiedział - "zmuszeni są do uwłaczającego żebractwa". Oprócz tego zarzucił klasie politycznej, że mimo ciągłych obietnic, żaden polityk nie zmienił niczego w działaniu ochrony zdrowia.

Zdaniem Marka Wocha polski system ochrony zdrowia służy realizacji interesów polityków i związanych z nimi środowisk, a nie pacjentom. "Natychmiast trzeba doprowadzić do likwidacji NFZ a pieniądze powinny pójść do samorządów" - postulował.

Reklama

Grzegorz Braun wymienił bezpieczeństwo zdrowia i życia Polaków jako kwestię najważniejszą obok odzyskania suwerenności i niepodległości Polski. W celu ochrony zdrowia Polaków - jak stwierdził - należy "złamać monopol WHO, wyrzucić do kosza tę szkodliwą politykę" oraz "złamać monopol NFZ i izb lekarskich nękających i prześladujących dobrych lekarzy". "Sprzeciwiam się wprowadzaniu eutanazji tylnymi drzwiami" - dodał.

Jak przekonywał Artur Bartoszewicz, "system nie uzdrowi się wtedy, kiedy wrzucimy do niego więcej pieniędzy". W celu zaspokojenia potrzeb społecznych, w tym ochrony zdrowia obywateli - jak stwierdził Bartoszewicz - należy zbudować silną gospodarkę. "Zacząć trzeba od prostej rzeczy - obywatele Rzeczpospolitej powinni być leczeni w służbie zdrowia finansowanej przez obywateli Rzeczypospolitej. Deficyty, które dzisiaj widzimy, są dlatego, że pozwolono na to, by inne państwo czerpało korzyści z naszego systemu ochrony zdrowia" - przekonywał.

"Nie można robić nic, co spowoduje, że będą mniejsze środki na ochronę zdrowia, dlatego prezydent powinien zawetować ustawę o obniżeniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców" - powiedziała Joanna Senyszyn. Była posłanka SLD jest za tym, aby postawić nacisk na promowanie profilaktyki, w tym szczepień. "Jako prezydent zaproponuję, aby składka zdrowotna była obniżona dla tych, którzy wykażą się kompletem szczepień" - powiedziała.

Kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki obarczył winą za to, co dzieje się w Polsce, w tym sytuację w służbie zdrowia rząd i Szymona Hołownię, który jest współodpowiedzialny za jego działania. "Najbardziej szkodliwe dla zdrowia Polaków jest to, że rządzi rząd Donalda Tuska" - stwierdził Nawrocki. Jego zdaniem "wszystko prowadzi do jednego - do tego, żeby Donald Tusk po zwycięstwie Rafała Trzaskowskiego mógł sprywatyzować system ochrony zdrowia". "Nie dla prywatyzacji publicznej służby zdrowia" - oświadczył.

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaplanowana na czwartek debata kandydatów na prezydenta nie odbędzie się

[ TEMATY ]

debata

debata prezydencka

źródło: w polityce.pl

TVN, TVN24, Onet oraz WP zaprosiły sztaby kandydatów na prezydenta do wspólnej debaty; sztab Andrzeja Dudy odmówił uczestnictwa w rozmowach dot. debaty i poinformował, że ich kandydat nie weźmie w niej udziału; czwartkowa debata nie może się więc odbyć - głosi oświadczenie tych redakcji.

"TVN, TVN24, Onet oraz WP zaprosiły sztaby kandydatów na prezydenta do wspólnej debaty. Wierzyliśmy, że taka niezależna, transmitowana w mediach tradycyjnych i internetowych debata ułatwi milionom naszych widzów i użytkowników podjęcie świadomej i odpowiedzialnej decyzji w drugiej turze wyborów prezydenckich" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez redaktora naczelnego TVN24 Michała Samula, redaktora naczelnego Onetu Bartosza Węglarczyka oraz redaktora naczelnego Wirtualnej Polski Piotra Mieśnika.
CZYTAJ DALEJ

Droga Krzyżowa ulicami Oleśnicy w intencji nawrócenia dr Jagielskiej

2025-04-24 21:47

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Fundacja Pro-Prawo do Życia

Kiedy morduje się niewinnych, opór staje się obowiązkiem moralnym. Dlatego 10 maja Fundacja Pro-Prawo do życia organizuje w Oleśnicy publiczną Drogę Krzyżową ulicami miasta i wokół szpitala: w intencji nawrócenia Gizeli Jagielskiej oraz powstrzymania aborcji. Po jej zakończeniu odbędzie się wiec, na którym Fundacja przedstawi plan działania na rzecz zatrzymania aborcjonistów i ochrony dzieci. Zapraszamy do udziału w tym wydarzeniu. Osobom chcącym przyjechać do Oleśnicy Fundacja udzieli wsparcia.

Papież Jan Paweł II mówił, że: "naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości" i wzywał wszystkich Polaków do jednoznacznego opowiedzenia się za życiem. W aktualnej sytuacji bierność oznacza przyzwolenie na mordowanie kolejnych dzieci.
CZYTAJ DALEJ

O swoim grobie Franciszek zdecydował w 2022 roku. Pod wpływem Maryi

2025-04-25 21:52

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Vatican News

W maju 2022 roku Papież Franciszek zdecydował, że jego grób ma się znajdować w Bazylice Matki Bożej Większej – powiedział kard. Rolandas Makrickas, archiprezbiter koadiutor bazyliki Matki Bożej Większej. Podczas spotkania z dziennikarzami ujawnił, w jaki sposób doszło do podjęcia takiej decyzji przez Franciszka w maju 2022 roku.

W Bazylice Matki Bożej Większej pochowanych jest siedmiu papieży, Franciszek będzie ósmym. O wyborze tego miejsca na swój pochówek zadecydowała interwencja Matki Bożej, do której Franciszek miał wyjątkowe nabożeństwo. To właśnie przed znajdującą się w tej Bazylice ikoną Maryi Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego) Papież spędzał wiele długich chwil na modlitwie przed kluczowymi wydarzeniami swego pontyfikatu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję