Reklama

Niedziela Podlaska

Maturzyści A.D. 2014 w Domu Matki

Piękny jest Bóg

„Piękny jest Bóg” – wielokrotnie usłyszeli maturzyści z diecezji drohiczyńskiej, którzy zgodnie z wieloletnim już zwyczajem przybyli na Jasną Górę na swą doroczną pielgrzymkę. Tegoroczne spotkanie u tronu Królowej Polski miało miejsce w dniach 6-7 marca. Eucharystii o północy w Bazylice Jasnogórskiej, wieńczącej to modlitewne spotkanie, przewodniczył pasterz diecezji bp Antoni P. Dydycz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W związku z ogłoszeniem bł. Karoliny Kózkówny obok św. Stanisława Kostki patronką polskiej młodzieży tegoroczne czuwanie maturzystów na Jasnej Górze oparliśmy na osobie tej właśnie błogosławionej, by szerzej pokazać jej postać młodym ludziom” – powiedział „Niedzieli Podlaskiej” ks. Andrzej Lubowicki, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Młodzieży, organizator spotkania.

List od Boga

Program czuwania rozpoczęła w Sali o. Kordeckiego konferencja pochodzącego z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej ks. Zbigniewa Kucharskiego, asystenta generalnego KSM, notabene pomysłodawcy recitalu o bł. Karolinie Kózkównie, autorskiego przedsięwzięcia Marii Bober, stanowiącego kolejny punkt spotkania maturzystów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. Zbigniew podkreślił, że Bóg daje nam, ludziom, świętych i błogosławionych, ponieważ przez nich pisze do nas list. W obrazowy sposób, przedstawiając postać bł. Karoliny, mówił o niej, że była to „świetna dziewucha”, która ceniła swój czas i dobrze go wykorzystywała: wstawała rano uśmiechnięta, zadowolona, ciesząca się, że może coś dobrego zrobić dla innych. Mając doskonały kontakt z otoczeniem, prowadziła m.in. tzw. katechezy pod gruszą, która rośnie po dziś dzień. „Dzisiaj potrzeba nam młodych ludzi, którzy nie boją się wysiłku duchowego i wysiłku intelektualnego, pamiętajcie też, że czasu, który zmarnotrawiliście, już nikt wam nie zwróci” – przestrzegał młodych kapłan. Akcentował również, że Karolina, która zginęła w obronie czystości, może być wzorem zarówno dla dziewczyn, jak i chłopców. „Dzisiejsze czasy potrzebują, żeby młodzi ludzie kształtowali swe charaktery, żeby wyrosnąć na mądrych ludzi, stąd bł. Karolina jest patronką tych, którzy chcą robić coś więcej w swoim życiu” – zaznaczył ks. Zbigniew.

Modlitewne drogowskazy

Reklama

Maria Bober wraz z zespołem (artystka wystąpiła w towarzystwie dwóch muzyków, pianisty Piotra Niedojadało i saksofonisty Grzegorza Pęcaka) zabrała zgromadzonych w niezwykle osobistą, pełną emocji i wzruszeń podróż, będącą jej modlitwą, która zrodziła się ze spotkania z bł. Karoliną. Na samym początku podkreśliła, że Bóg mieszka w każdym bez wyjątku i warto żyć wartościami, którymi kierowała się bł. Karolina. Swoje piękne utwory – równie ważne są tu zarówno głębokie, pełne treści teksty, jak i muzyka, które wspaniale ze sobą korelują – poprzedzała odniesieniami z życia bł. Karoliny, które szczególnie zapadły jej w pamięć, odcisnęły piętno w jej życiu. Pytała też, niejako zmuszając młodych do refleksji, czy dobro wiele kosztuje, czy ciężko być dobrym człowiekiem, czy zrobili wszystko, żeby dobrze zdać egzamin dojrzałości. „Bądź dobrym człowiekiem, uśmiechaj się zawsze, kochaj swego bliźniego jak siebie samego” – płynęły ze sceny słowa jednej z piosenek. „To nasze spotkanie to nasza wspólna modlitwa”; „Bóg nas kocha takimi, jakimi jesteśmy, to On nas pragnie prowadzić drogami ku świętości”; „musimy być dobrzy jeden dla drugiego, pomocną dłonią służyć” – płynęły ze sceny kolejne wyznania p. Marii, dla której – jak podkreślała – stały się one drogowskazami, wyznaczającymi drogę do Boga. Szczere słowa, wobec których trudno przejść obojętnie, tak bardzo cenne w dzisiejszym świecie, w którym przyznawanie się do wiary niejednokrotnie wymaga odwagi, a w skrajnych przypadkach nawet i determinacji.

Następnie, u progu Wielkiego Postu, na jasnogórskich wałach maturzyści uczestniczyli w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, do której rozważania prowadzili wychowankowie Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Sadzewiczowej w Łochowie pod przewodnictwem ks. Łukasza Skarżyńskiego.

Zawierzenie Najlepszej z Matek

O godz. 21 maturzyści zgromadzili się w Kaplicy Cudownego Obrazu na Apelu Jasnogórskim (rozważania prowadził Pasterz diecezji, który – jak przystało na dobrego ojca – zawsze towarzyszy młodym diecezjanom w ważnych dla nich chwilach), a po nim – przed obliczem Czarnej Madonny uczestniczyli w czuwaniu, poprzedzającym Eucharystię wieńczącą spotkanie (czuwaniu przewodzili maturzyści z I Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Węgrowie pod kierunkiem ks. Daniela Jankowskiego). Był to czas, w którym Tej, dla której tu przybyli, mogli powierzyć swoje radości, ale i troski, i bolączki, najbliższych, intencje, z którymi podjęli się trudu pielgrzymowania, a przede wszystkim zawierzyć siebie i czekające ich trudne miesiące, nie tylko egzaminów, ale i wyboru przyszłych życiowych ścieżek.

Reklama

Podsumowaniem niech będą słowa, które skierował do młodych pasterz diecezji drohiczyńskiej bp Antoni P. Dydycz podczas Eucharystii, za której oprawę liturgiczną odpowiadała młodzież z Sokołowa Podlaskiego pod okiem ks. Tomasza Szmurło: „Przybyliśmy do Matki Bożej wypraszać pomoc na czas matury i późniejszych wyborów. (…) Żeby ten nasz wybór był wyborem, który nie zdradzi, który nie jest doraźny, nastawiony tylko na jakiś interes i zysk. Przeciwnie – jest wyborem, który ma służyć człowiekowi, czyli ma nam pozwolić na to, abyśmy odkrywali w sobie coraz więcej tych cech wartościowych, tych możliwości, które gdzieś tam tkwią, potrzeba tylko pewnego bodźca, potrzeba tego światła, jakie niesie ze sobą wiara, potrzeba tylko tych emocji, z jakimi spotykamy się na modlitwie, potrzeba tych doświadczeń, które zdobywamy na praktyce, i potrzeba tych egzaminów, jakie zdajemy wtedy, gdy troszczymy się o cierpiących i biednych. (…) Musimy pamiętać, że jakoś naszego człowieczeństwa – to jest najważniejsze”.

Ogółem w tegorocznej pielgrzymce uczestniczyło blisko 1200 maturzystów, przybyłych z duszpasterzami (ok. 30, w tym ks. Krzysztof Mielnicki, dyrektor Wydziału Katechezy i Szkolnictwa Katolickiego), wychowawcami, katechetami, dyrektorami szkół, a nawet z rodzicami.

* * *

Maturzyści mówią

Jasna Góra. Chciałam tu być, nie wyobrażałam sobie, by mogło być inaczej. A intencje? W pierwszym rzędzie oczywiście pomyślne zdanie matury, w kolejnym – abym dobrze rozeznała swoją przyszłość, a co za tym idzie – mądrze i rozważnie wkroczyła w dorosłe życie, by w nim nigdy nie brakowało obecności Boga i Maryi.
Kasia

Pielgrzymka na Jasną Górę to do dla mnie doświadczenie jedności, wspólnoty. Wszyscy, którzy tu dziś przyjechaliśmy, jesteśmy w takim samym momencie życia, przeżywamy podobne dylematy i rozterki. Stąd tak ważne jest to nasze spotkanie twarzą w twarz z Matką, spojrzenie w Jej oczy i powierzenie intencji, z którymi do Niej przybyliśmy, naszych rodzin, bliskich, siebie samych. Wszak Ona wszystko rozumie…
Tomek

2014-03-11 14:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Służba liturgiczna

W sobotę 9 maja odbędzie się diecezjalna pielgrzymka służby liturgicznej do Paradyża. Tym razem, ze względu na pandemię, będzie ona miała inny charakter. Ministranci i lektorzy są zaproszeni, by pielgrzymować duchowo.

- Chcemy prosić o błogosławieństwo, dziękując za posługę ministrancką i lektorską, bo jest to wielki zaszczyt i wielka łaska być tak blisko naszego Pana Jezusa Chrystusa, Króla Królów – podkreśla bp Tadeusz Lityński.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy kartuz

Święty Brunon – założyciel zakonu kartuzów, jednego z najsurowszych zakonów istniejących do dziś w Kościele, wybrał charyzmat milczenia, samotności i ciszy.

O zakonie kartuzów usłyszeliśmy zapewne dzięki filmowi Wielka cisza. Kim był jego założyciel? Brunon urodził się w Kolonii i pochodził ze znamienitej rodziny. Uczył się m.in. w szkole katedralnej w Reims, a także w Tours. Około 1055 r. przyjął święcenia kapłańskie. Rok później biskup Reims – Manasses I powołał Brunona, aby prowadził tam szkołę katedralną. Trwało to ok. 20 lat (1056-75). Wychował wielu wybitnych mężów owych czasów. W 1080 r. zaproponowano mu biskupstwo, nie przyjął jednak tej godności. Udał się do opactwa cystersów w Seche-Fontaine, by poddać się kierownictwu św. Roberta. Po pewnym czasie opuścił klasztor i w towarzystwie ośmiu uczniów udał się do Grenoble. Tam św. Hugo przyjął swojego mistrza z wielką radością i jako biskup oddał mu w posiadanie pustelnię, zwaną Kartuzją. Tutaj w 1084 r. Brunon urządził klasztor, zbudowany też został skromny kościółek. Klasztor niebawem tak się rozrósł, że otrzymał nazwę „Wielkiej Kartuzji” (La Grande Chartreuse). W 1090 r. Brunon został wezwany do Rzymu przez swojego dawnego ucznia – papieża bł. Urbana II na doradcę. Zabrał ze sobą kilku towarzyszy i zamieszkał z nimi przy kościele św. Cyriaka. Wkrótce, w 1092 r., w Kalabrii założył nową kartuzję, a w pobliskim San Stefano in Bosco Bruno stworzył jej filię. Tam zmarł. Kartuzję w Serra San Bruno odwiedził w 1984 r. św. Jan Paweł II. Uczynił to również Benedykt XVI 9 października 2011 r. W słowie do kartuzów podkreślił wówczas znaczenie charyzmatu milczenia we współczesnym świecie. Charyzmat kartuzji – powiedział – sprawia, że „człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną pustkę, aby doświadczyć Pełni, obecności Boga, Rzeczywistości najbardziej realnej, jaka istnieje, i która wykracza poza wymiar zmysłowy”.
CZYTAJ DALEJ

Pszenno. Kapłan z sercem pasterza. Pożegnanie ks. kan. Kazimierza Gniota

2025-10-06 17:33

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

diecezja świdnicka

pogrzeb kapłana

śmierć kapłana

ks. Przemysław Pojasek

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Marcin Gęsikowski

ks. Kazimierz Gniot

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu ostatniego pożegnania śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota w kościele św. Mikołaja w Pszennie.

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu ostatniego pożegnania śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota w kościele św. Mikołaja w Pszennie.

Wypełniony wiernymi kościół św. Mikołaja był świadkiem pożegnania wyjątkowego kapłana, który przez ponad dwie dekady prowadził miejscową wspólnotę z łagodnością, konsekwencją i głęboką wiarą.

6 października bp Marek Mendyk przewodniczył Mszy świętej pogrzebowej za śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota, wieloletniego proboszcza parafii, który zmarł w 72. roku życia i 46. roku kapłaństwa. Żałobna liturgia, koncelebrowana przez blisko trzydziestu kapłanów z całej metropolii wrocławskiej, wśród nich wikariusza generalnego diecezji świdnickiej ks. kan. Arkadiusza Chwastyka i kanclerza legnickiej kurii ks. prał. Józefa Lisowskiego, była nie tylko modlitwą, ale i świadectwem wdzięczności za życie, które, jak przypomniał biskup świdnicki, było całkowicie zanurzone w Bogu i w ludziach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję