Reklama

Niedziela Sandomierska

Gdy kobieta jest alkoholiczką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z danych zawartych w raporcie „Ekonomiczne aspekty skutków picia w Europie i Polsce” wynika, że przeciętny Polak wypija rocznie 13, 6 litra czystego alkoholu. W tej kategorii należymy do europejskiej czołówki. Coraz częściej do tej grupy dołączają też kobiety: nasze siostry, matki, żony, narzeczone, koleżanki...

Dlatego u progu Wielkiego Postu Kościół apeluje do nas o modlitwę za trzeźwość. W tym roku od 2 do 8 marca będziemy obchodzić 47. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu pod hasłem: „Kochająca matka zawsze trzeźwa”. W ubiegłym roku modliliśmy się za pijących alkohol ojców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powodów do niepokoju mamy niestety coraz więcej. Alarmują nas statystyki i terapeuci leczący alkoholików, że coraz więcej Polek sięga po alkohol. Są coraz młodsze. Podpite 13,-14-latki zdarza się nam widzieć na ulicach miast, szczególnie w piątkowe czy sobotnie wieczory. Znajomą, która pozwoliła swojej nastoletniej córce na udział w urodzinach koleżanki, zaalarmował telefon od matki jubilatki. Okazało się, że gdy wrócili z mężem z kina, po ok. 2 godz., poczuli w mieszkaniu dziwny zapach. Pod stołem znaleźli pochowane butelki alkoholu. Panny umówiły się, że każda „skombinuje” po butelce czegoś mocniejszego. Córka znajomej – nie sprawiająca dotąd najmniejszych kłopotów wychowawczych – ukradła ojcu piwo.

Anka, trzeźwiejąca alkoholiczka z Ostrowca Świętokrzyskiego, zaczęła pić mając 15 lat. Z ciekawości, jak mówi dziś. I z głupoty, żeby zobaczyć jak to jest, gdy kręci się w głowie. Ale tak naprawdę, żeby zaimponować towarzystwu. Nie pochodzi z rodziny patologicznej. W domu pijało się alkohol sporadycznie. Podobno dziadek nie wylewał za kołnierz, ale zmarł nim Anka przyszła na świat.

– Zawsze zaczyna się od piwa, albo łyczka z kieliszka rodziców. – komentuje wyżej opisany sposób obchodzenia urodzin. – Żeby skosztować, jak smakuje. I najczęściej nie smakuje... To otoczenia wmawia nam, że jak wypijesz będziesz fajniejsza. Piłam, bo chciałam, żeby mnie lubiano. Po wielu latach, już jako pacjentka „odwykówki”, dowiedziałam się, że szukałam akceptacji, której nie miałam w domu. A dostawałam ją na osiedlu, najpierw przy trzepaku, koło śmietnika, na ławeczkach, wszędzie tam, gdzie spotyją się małolaty. Maturę zdałam na lekkim gazie, na studiach piłam już regularnie. Przyjeżdżałam do domu raz na miesiąc, potem nawet rzadziej. Miałam fajnego chłopaka i plany na przyszłość. Wszystko przepiłam. Zawaliłam jeden egzamin w sesji letniej, to „z rozpaczy” pojechałam z jakimś „kolesiem” w Polskę i tyle mnie widzieli. Nie pamiętam co się działo tego lata, ani następnego. Wróciłam do domu w ciąży. Dziecko nie przeżyło. Ukochany odszedł, wcale mu się zresztą nie dziwię. Wyrzucono mnie też ze studiów... Znalazłam więc mnóstwo powodów, żeby znowu pić... I piłam bez żadnych ograniczeń, hamulców, granic. Zapijałam się systematycznie. Dosięgłam dna i dopiero wtedy odbiłam się od niego. Długie lata leczenia. Wyszłam za mąż, ale dzieci już mieć nie będę...

Reklama

Lekarze alarmują, że picie niesie za sobą katastrofalne skutki, zwłaszcza dla przyszłych matek. Organizm kobiety jest bowiem szczególnie podatny na szkodliwy, toksyczny wpływ alkoholu. Niszczy nie tylko ciało, ale i umysł. Kobiety, które piją alkohol w czasie ciąży powinny być – zdaniem niektórych – pociągane do odpowiedzialności karnej, ponieważ stwarzają zagrożenie dla życia i zdrowia swych nienarodzonych jeszcze dzieci. Czynią to przecież z pełną premedytacją. Jeśli ktoś utrzymuje, że nie wiedział iż alkohol szkodzi brzemiennej, zwyczajnie kłamie.

Rozmawiam z mieszkanką Tarnobrzegu, Martą. Trzeźwą alkoholiczką, młodą jeszcze kobietą, matką 2 córek. Sąd ograniczył jej prawa rodzicielskie. – W moje rodzinie piło się zawsze dużo. Pił mój ojciec i dziadek. Mama nienawidziła alkoholu, ale tolerowała pijaństwo ojca, bo gdy był trzeźwy nosił ją prawie na rękach. Pijany katował do nieprzytomności. Dla mnie nie był czuły, ani specjalnie dobry, bo chciał syna, a tu pojawiła się córka. Ale nie bił mnie...zbyt często. Pamiętam, że poszturchiwał, popychał. Raz jak się zagapiłam i nie zeszłam mu z drogi uderzył mnie w twarz... Mama zarabiała na dom, pracowała na dwóch etatach. Kochała mnie, ale miłością surową, wymagająca. Najważniejsza była nauka, żebym „wyszła na ludzi” i „wyrwała się” z dzielnicy... Uczyłam się pilnie i chowałam na strychu, gdy ojciec lał mamę. Czemu zaczęłam pić? Nie wiem, skoro widziałam, co wódka zrobiła z moją rodziną. Chyba żeby zagłuszyć ból i lęk. Bałam się, że odziedziczę gen alkoholika. Każdy człowiek, którego rodzice lub dziadkowie pili ma w sobie ten gen... Łatwiej się uzależniamy, trudniej nam się rozstać z butelką. Wyszłam za mąż za pijaka. Powieliłam więc rodzinną tragedię. Urodziłam troje dzieci. Jedno nie przeżyło. Piliśmy razem z mężem, żeby zapić smutek. Tygodnie zamieniały się w miesiące, a te w lata. Zupełnie nie pamiętam, w jaki sposób znosiły to dzieci. Nie interesowały mnie. Nie pamiętam też swojego życia. Mąż dobrze zarabiał, zresztą w pracy świetnie się krył z nałogiem. Wstrząs przyszedł pewnego dnia, gdy mąż wrócił do domu, a ja leżałam na podłodze i nie oddychałam... Karetka, reanimacja. Lekarz krzyczał, że „ta kobieta jest kompletnie pijana”. Mąż opowiadał, że w tamtym momencie zobaczył z niezwykłą ostrością wystraszone dzieci, mnie umierającą, wentylowaną, podrzucaną do góry elektrowstrząsami... Pierwszy poszedł na leczenie. Długo namawiał mnie na poddanie się leczeniu, a potem długą rehabilitację, która trwa w zasadzie do dziś...

Podczas tegorocznego Tygodnia Modlitw o Trzeźwość Narodu będziemy modlić się m.in. w intencji dziewcząt, kobiet, w tym szczególnie matek. A ponadto za sprawujących władzę, za kapłanów, za ludzi kultury i nauki. Problem dotyczy ogromnej liczby Polaków –w sumie mamy ok. 10 milionów ludzi nadużywających alkoholu. Większość z nich to osoby ochrzczone, czyli członkowie Kościoła. W Polsce, oprócz zmian prawnych dotyczącego dystrybucji i reklamy alkoholu, sprawniej działających placówek medycznych z lepiej przygotowanym personelem, projektów chroniących rodziny przed alkoholizmem, potrzebna jest nade wszystko ogromna modlitwa. Bez Boga nie uda się nam zatrzymać tej lawiny, niszczącej cały naród.

2014-02-27 10:34

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Bronakowski: 45 mld na alkohol to kompromitacja społeczeństwa

[ TEMATY ]

alkohol

alkoholizm

Graziako/pixabay

W ubiegłym roku Polacy wydali na alkohol 45 mld złotych, co jest rekordem wszechczasów. - To informacja tragiczna i kompromitująca dla społeczeństwa - stwierdził w komentarzu dla KAI bp Tadeusz Bronakowski. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych ocenił, że jest to m.in. efekt wszechobecnej, kłamliwej reklamy taniego alkoholu. Przypomniał też słowa bł. ks. Bronisława Markiewicza, że Polska albo będzie trzeźwa albo nie będzie jej wcale.

Publikujemy komentarz bp. Tadeusza Bronakowskiego dla KAI:

CZYTAJ DALEJ

Bp Bronakowski o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach paliw: to ochrona młodego pokolenia Polaków

2024-04-23 13:30

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Bronakowski

Karol Porwich/Niedziela

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

- Niwelowanie zagrożeń związanych z promocją i dostępnością alkoholu to przede wszystkim ochrona młodego pokolenia Polaków - zaznaczył bp Tadeusz Bronakowski w komentarzu dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych wyraził tę opinię w odpowiedzi na propozycję wprowadzenia w Polsce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Obecnie Ministerstwo Zdrowia pracuje nad rozwiązaniami, które mają doprowadzić do zmniejszenia dostępności alkoholu.

Publikujemy pełną treść komentarza bp. Tadeusza Bronakowskiego - przewodniczącego Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych:

CZYTAJ DALEJ

Spotkanie z okazji 10-lecia kanonizacji Jana Pawła II oraz promocja Jego biografii „Święty Prorok”

2024-04-24 08:41

[ TEMATY ]

spotkanie

Biały Kruk

Zdzisław Sowiński

Jego Eminencja Ks. Kardynał Stanisław Dziwisz oraz Wydawnictwo Biały Kruk zapraszają 27 kwietnia 2024 r. o godz. 17.00 do Sali „Sokoła” w Krakowie (ul. Marszałka J. Piłsudskiego 27) na uroczyste spotkanie z okazji 10-lecia kanonizacji Jana Pawła II oraz promocję Jego biografii „Święty Prorok. Karol Wojtyła – Jan Paweł II” autorstwa Jolanty Sosnowskiej.

Od godz. 16:00 oraz po wystąpieniach autorskich będzie miał miejsce kiermasz publikacji Białego Kruka (ok. 200 tytułów), co jest niepowtarzalną okazją do zakupu książek w promocyjnych cenach, z dużymi rabatami. Swoje dzieła będą podpisywać wszyscy prelegenci. Wstęp wolny. Zapraszamy serdecznie!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję