Bp Bryl po zebraniu Episkopatu: chcemy pomagać księżom w trudnych sytuacjach
Zależy nam na tym, żeby w umiejętny sposób wspierać księży, towarzyszyć i pomagać im także w trudnych sytuacjach - powiedział dziennikarzom po zakończeniu obrad Episkopatu bp Damian Bryl. Podczas zebrania, które odbyło się w Warszawie omawiano główne założenia powstającego dokumentu dotyczącego formacji stałej księży w Polsce.
Prace kierowanego przez bp. Bryla Zespołu ds. Przygotowania Wskazań dla Formacji Stałej i Posługi Prezbiterów w Polsce trwają od dwóch lat. Biskupi zapoznali się z tezami powstającego dokumentu a także z wynikami badań przeprowadzonych przez UKSW i Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK). Dyrektor ISKK Marcin Jewdokimow wskazywał m.in., że księża sygnalizują zaskoczenie i niepewność w związku z tym, że otaczająca ich rzeczywistość jest inna od tej, do której byli przygotowani w seminarium.
Po obradach bp Bryl powiedział, że bardzo by chciał, aby dokument stanowił konkretną odpowiedź na realna sytuację, uwzględniał współczesne potrzeby i przeżycia księży. Rozpoznaniu tych potrzeb służyły odbywane podczas zebrania plenarnego spotkania w grupach.
“Chcemy towarzyszyć konkretnym księżom w konkretnej sytuacji, wspierając ich w tych wszystkich zmaganiach, które dzisiaj mają. Widzimy, że czasy nie są łatwe, co zresztą w tych badaniach mocno nam wyszło, że to jest duże wyzwanie dla wielu księży” - przyznał przewodniczący Zespołu.
Biskup podkreślił, że celem przygotowywanego dokumentu jest pobudzenie księży do osobistego rozwoju i dojrzałości we wszystkich wymiarach: zarówno ludzkim, jak intelektualnym i duchowym.
Reklama
Podczas zebrania plenarnego główne wątki powstającego dokumentu o formacji stałej księży przedstawili biskupom dr Magdalena Jóźwik i ks. dr Grzegorz Strzelczyk z Zespołu ds. Przygotowania Wskazań dla Formacji Stałej i Posługi Prezbiterów w Polsce. Podkreślali oni, że tożsamość kapłańska jest czymś, co powinno trwać całe życie i nie może koncentrować się na byciu prezbiterem lecz rozpoczynać od wymiaru ludzkiego i chrześcijańskiego.
“Mówiąc o tożsamości księdza Zespół najpierw koncentruje się na jego człowieczeństwie, potem na chrześcijaństwie, a dopiero na trzecim etapie na byciu prezbiterem” - wskazuje dr Jóźwik, która jest także odpowiedzialną za projekty formacyjne w Archidiecezjalnym Centrum Formacji Pastoralnej w Katowicach.
Zdaniem ks. Strzelczyka cały proces formacji należy dziś przeprowadzić znacznie bardziej integralnie, czyli uzupełnić o kilka podstawowych elementów, zwłaszcza formację ludzką, czyli pracę nad kompetencjami miękkimi, umiejętnościami relacyjnymi itd. Konieczna zmiana akcentów i powodzenie procesu formacji stałej, tłumaczył teolog, zakłada też zmianę perspektywy u przełożonych kościelnych. “Żeby to się powiodło, musi nastąpić nawrócenie relacyjne w tym sensie, że jedni i drudzy muszą zwracać większą uwagę na swoje potrzeby, możliwości itd., nie w abstrakcji tylko w konkretnych relacjach. Trzeba zauważyć konkretnego księdza, z jego potrzebami, bo podejmowane decyzje personalne albo sprzyjają jego rozwojowi, albo nie” - powiedział ks. Strzelczyk dodając, że stanowi to wyzwanie zwłaszcza w dużych diecezjach i wymaga zmiany w stylu zarządzania.
Zadaniem Zespołu jest wypracowanie schematu dokumentu, który zostanie przedstawiony Episkopatowi i będzie stanowić niejako drugą część dokumentu zatytułowanego „Droga formacji prezbiterów w Polsce. Ratio institutionis sacerdotalis pro Polonia”. Obowiązuje on w Kościele w Polsce od 1 października 2021 r. Stanowi on adaptacją do polskich warunków wskazań Kongregacji ds. Duchowieństwa, która w 2016 r. opublikowała dokument pt. „Dar powołania do kapłaństwa. Ratio fundamentalis institutionis sacerdotalis”.
Podobnie jak “Ratio” z 2021 roku, także tworzony obecnie dokument, po przyjęciu przez KEP będzie musiał uzyskać akceptację Stolicy Apostolskiej. Prace redakcyjne rozpoczną się już w kwietniu, a całość będzie gotowa prawdopodobnie do końca roku.
Utworzenie kursu teologii powołań na Wydziale Teologicznym UKSW, tematyka zbliżających sie kongregacji powołań oraz Spotkanie Młodych Lednica 2000 - znalazły się wśród głównych tematów spotkania Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań, która 29 maja br. obradowała w Warszawie pod przewodnictwem delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Powołań bp. Andrzeja Przybylskiego.
Podczas spotkania podjęto aktualne tematy duszpasterstwa powołań. Jednym z nich było utworzenie kursu teologii powołań na Wydziale Teologicznym UKSW. W najbliższym czasie odbędzie się rekrutacja oraz przedstawienie tematyki wykładowej. W ramach zajęć będą miały miejsce wykłady oraz zajęcia warsztatowe.
Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej
Wśród wielu uroczystości, świąt i wspomnień Najświętszej Maryi Panny, jakich wiele jest w ciągu roku liturgicznego, dowolne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi jest nieco zapomniane, już przez sam fakt, że jest ono dowolne. Święto imienia Maryi zaczęto obchodzić w Hiszpanii, ale dopiero po zwycięstwie odniesionym przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, 12 września 1683 r. papież bł. Innocenty XI, na wniosek polskiego króla rozciągnął jego obchód na cały Kościół katolicki. Zgodnie z tradycją i żydowskim zwyczajem Matka Boża cztery dni po swoim urodzeniu otrzymała imię Maryja. Ponieważ Jej urodziny obchodzimy 8 września, stąd 12 września przypada wspomnienie nadania Najświętszej Dziewicy imienia Miriam. To hebrajskie imię oznacza „być pięknym lub wspaniałym”, zaś w języku aramejskim, którym posługiwano się w Palestynie w czasach Jezusa i Maryi, imię to występuje w znaczeniu „Pani”. Gdy zsumujemy znaczenia tego imienia w języku hebrajskim i aramejskim, otrzymamy tytuł „Piękna Pani”. Zatem Maryja to „Piękna Pani”, i tak jest ona nazywana od najdawniejszych czasów. Potwierdziły to badania archeologiczne przeprowadzone w Grocie Nazaretańskiej pod kierownictwem o. Bellarmimo Bagattiego. Największą niespodzianką było wydobycie kamienia z napisem: EMAPIA. To skrót greckiego wyrażenia: „Chaire Maria” (Bądź pozdrowiona, Maryjo). To jedne z najstarszych dowodów czci oddawanej Maryi, Matce Bożej. Po przeprowadzeniu zaś wnikliwych badań archeolodzy doszli do wniosku, że znaleziska te są fragmentami najstarszej świątyni chrześcijańskiej w Nazarecie. Znaleziono tam również dwa inne napisy z końca I wieku. Drugi z nich zawiera dwa słowa: „Piękna Pani”. Kiedy czytamy relacje osób widzących Matkę Bożą, np. św. Katarzyny Labouré, św. Bernadety Soubirous czy Dzieci z Fatimy, wszystkie te osoby nazywają Maryję Piękną Panią. Przejdźmy teraz do samego wspomnienia Najświętszego Imienia Maryi. Wyżej powiedziano, że bł. Innocenty XI wspomnienie to rozciągnął na cały Kościół na wiosek naszego Króla Polski. W 1683 r. potężna turecka armia groziła całej Europie, w tym Stolicy Apostolskiej. Pewny siebie Sułtan Mehmed IV rozmyślał, jak to uczyni z Bazyliki św. Piotra stajnię dla swoich rumaków. Wydawało się, że nie ma już ratunku ani dla oblężonego Wiednia i całego chrześcijaństwa. W tym ciężkim położeniu bł. Innocenty XI wysłał posła do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz, podobne poselstwo wysłał cesarz austriacki. Jednak Sejm, mając na uwadze pusty skarb i wyczerpany wojnami kraj, wahał się. Wtedy to spowiednik króla św. Stanisław Papczyński dzięki Maryi ostatecznie przekonał króla oraz sejm. Matka Boża ukazała się św. Stanisławowi i zapewniła o zwycięstwie. Kazała iść pod Wiedeń i walczyć. Założyciel Marianów wystąpił wobec króla, senatu, legata papieskiego i przemówił tymi słowami: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie i Ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski idąc na odsiecz Wiednia, zatrzymał się na Jasnej Górze. Wstępował też po drodze do innych sanktuariów maryjnych, aby błagać Maryję o pomoc. 12 września Sobieski przed bitwą uczestniczył w dwóch Mszach św., w tej drugiej służąc bł. Markowi d’Aviano jako ministrant. Przystąpił do Komunii św. i leżąc krzyżem, wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, aby wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż!”. Polska jazda z imieniem Maryi na ustach ruszyła do ataku, śpiewając „Bogurodzicę”. Armia turecka licząca ok. 200 tys. żołnierzy uciekała przed 23 tys. polskiej jazdy. Atak był tak piorunujący i widowiskowy, że wojska cesarza austriackiego opóźniły swoje uderzenie, żeby podziwiać szarżę naszej husarii. Tego dnia zginęło 25 tys. Turków, a Polaków tylko jeden tysiąc.
Przed Świątynią Opatrzności Bożej w Warszawie otwarto wystawę „Pilecki–Wyszyński. Portret podwójny”. Ekspozycja przybliża niezwykle ważne postacie dla najnowszej historii Polski – rotmistrza Witolda Pileckiego i bł. prymasa Stefana Wyszyńskiego. Choć urodzili się w tym samym roku i byli związani z ziemią ostrowską, nigdy się nie spotkali. Pozostają jednak duchowo bliscy, a łączy ich wierność, odwaga i niezłomność.
Wystawa powstała z inicjatywy Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego oraz Muzeum Domu Rodziny Pileckich w Ostrowi Mazowieckiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.