PRZECZYTAJ WIĘCEJ O WIZYCIE „AD LIMINA”
KS. JACEK MOLKA: Czym jest wizyta „Ad limina apostolorum”?
ABP WACŁAW DEPO: W duchu wiary wizyta „Ad limina apostolorum” (dosł. „Do progów apostolskich”), czyli do korzeni apostolskich, do grobów apostolskich, wiąże się z nawiedzeniem takich miejsc, jakimi są grób św. Piotra czy św. Pawła. To też nawiedzenie czterech rzymskich bazylik, tzw. bazylik większych. To pierwsze zadanie, jakie czeka każdego biskupa. To również modlitwa o umocnienie wiary tych, którzy podlegają jego trosce duszpasterskiej.
Taki wyjazd ma też swój wymiar bardzo praktyczny...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tak. Kolejnym zadaniem jest pewnego rodzaju sprawozdanie za okres od poprzedniej wizyty księży biskupów. W tym przypadku chodzi o czas od roku 2005. Wcześniej nie było takiej możliwości, by zobaczyć się z papieżem. Dlatego dopiero teraz spotkamy się z Ojcem Świętym Franciszkiem, od 1 do 8 lutego.
Odwiedzicie zatem urzędy Kurii Rzymskiej i złożycie sprawozdania z funkcjonowania poszczególnych diecezji...
Reklama
W spotkaniach sprawozdawczych, które będą miały oczywiście swoje umiejscowienia z papieżem, każda grupa biskupów podzielonych metropoliami (akurat nasza metropolia jest w grupie z Katowicami i Wrocławiem) będzie prezentować swoje działania. Przedstawimy m.in. przebieg Roku Wiary. Pokażemy, jaki był i jaki jest plan działań duszpasterskich w Polsce na kolejne lata, co zamierzamy zrobić.
Na co Ojciec Święty może zwrócić uwagę?
Rozumiemy, że obok takich podstawowych zadań, jak nauczanie czy sprawowanie kultu Bożego, Stolica Apostolska lub sam Ojciec Święty będzie zwracał uwagę na to, jak ewangelizacja przekłada się na praktykę życia, czyli np. na działalność charytatywną konkretnych diecezji. Bazując na danych statystycznych, które przekazaliśmy już pół roku wcześniej do Stolicy Apostolskiej, za pośrednictwem abp. Celestino Migliore, nuncjusza apostolskiego, będziemy pytani przez poszczególnych członków kongregacji watykańskich o nasze, powiedziałbym, kolejne zadania, dzięki którym da się poprawić ten czy inny stan działań duszpasterskich w diecezjach.
Dopiero na koniec będzie spotkanie z Ojcem Świętym, który w przemówieniu do biskupów polskich, tak jak to było w przypadku Jana Pawła II czy Benedykta XVI, wskaże wytyczne, które będą pokazywać nam kierunki, jakimi Kościół w Polsce musi iść, żeby realizować plan Piotra naszych czasów.
Czy będą to jakieś konkretne wytyczne? Jak Ksiądz Arcybiskup sądzi?
Reklama
Zapewne, jak to było do tej pory, Papież zwróci uwagę na działalność uniwersytecką, nauczanie religii, by tego strzec i bronić. Zwróci uwagę na rolę życia sakramentalnego, aby widzieć je nie tylko w kategoriach „dominicantes” (wierni uczęszczający na Msze święte niedzielne) i „communicantes” (wierni przystępujący do Komunii św.), ale by ludzie świeccy byli bardziej zaangażowani w życie religijne niż do tej pory.
Ojciec Święty ciągle nam przypomina, że trzeba być misjonarzem, a nie stale tylko uczniem. Każdy z nas powie: Jestem uczniem Pańskim. Dobrze, ale tu jednocześnie uczeń musi być misjonarzem, czyli ma dawać świadectwo wobec wyzwań czy grup, które spotykamy w naszym życiu. Będzie to z pewnością pewien sposób konfrontacji z różnymi formami laicyzacji czy nawet ateizacji naszego społeczeństwa, bo takie sygnały mamy chociażby teraz przez szykanowanie osoby przewodniczącego Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika. Dla środowisk wrogich Kościołowi będzie to też taka rola badawcza, sprawdzenie, w jaki sposób zareaguje Kościół hierarchiczny i jak zareagują wierni, kiedy ten czy inny biskup będzie doświadczany jakimiś oskarżeniami, które będą się wiązały wprost z jego misją apostolską, czyli z nauczaniem i wiernością Ewangelii.
Media często pokazują Franciszka jako tego, który zwraca się do osób niezwiązanych z Kościołem...
Z pewnością Ojciec Święty zwróci biskupom uwagę na bycie z ludźmi niezależnie od stopnia ich związania czy niezwiązania ze wspólnotą Kościoła. Dziś trzeba być nie tylko z osobami doświadczającymi biedy ekonomicznej, ale należy otworzyć się też na osoby, które są biedne również od strony utraty wiary. Niestety, upowszechnia się w Polsce zjawisko apostazji i jest ono kolejnym wyzwaniem...
Co Ksiądz Arcybiskup chce szczególnie przekazać Papieżowi?
Będę chciał podziękować Ojcu Świętemu za to, że wybrał Jasną Górę, aby pośród dziesięciu sanktuariów świata włączyła się we wspólną modlitwę różańcową w intencji pokoju oraz w intencji Kościoła i jego aktualnych spraw. Do Częstochowy w ostatnim roku pielgrzymowało 3,5 miliona ludzi. Nie zapominajmy też o pątnikach z 312 parafii naszej archidiecezji, o ich pielgrzymim trudzie. W Roku Wiary to pielgrzymowanie było jednym z etapów jego przeżywania. Tak samo jest z pielgrzymkami prezbiterium częstochowskiego, kleryków wspólnoty seminaryjnej stale obecnej na Jasnej Górze przy Maryi, która nam patronuje.
Jako przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski Ksiądz Arcybiskup będzie miał swoje wystąpienie w tej roli w Watykanie...
Tak. Choć wydawać by się mogło, że kościelne media, poczynając nawet od parafialnej gazetki, a kończąc na radiu czy telewizji o zasięgu ogólnopolskim, posiadają mniejszy wpływ na opinię społeczną niż media laickie, to trzeba się cieszyć, że je mamy. Trzeba się cieszyć, że w Polsce w ostatnim okresie mamy pewną zwartość linii przekazu zarówno w czasopismach katolickich, jak i w katolickich niezależnych rozgłośniach radiowych, jeśli chodzi np. o obronę życia czy przekazywanie prawdy o finansach Kościoła. Telewizja Trwam, jako telewizja katolicka prowadzona przez Ojców Redemptorystów, jest naszym sukcesem, o którym trzeba mówić i z którego trzeba się cieszyć.