Ile kosztuje proces kanonizacyjny? Pytanie może się wydawać nawet obrazoburcze, bo przecież nie od pieniędzy zależy świętość, ale zarazem jest zasadne, bo przecież przy procesach beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych trzeba wykonać mnóstwo pracy i np. od ludzi świeckich, pracujących na różnym etapie procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych, a mających na utrzymaniu rodziny, nie można wymagać, żeby wykonywali ją bez wynagrodzenia.
Amerykański portal CNS przyjrzał się kosztom procesów kanonizacyjnych. Najdroższe mogą kosztować i ćwierć miliona dolarów, bo przecież trzeba zebrać, spisać i przetłumaczyć zeznania świadków, dokonać ekshumacji, przygotować i opublikować tzw. positio, zapłacić konsultantom: teologom, historykom i lekarzom. Szczególnie dużo może kosztować weryfikacja zdarzeń uważanych za cudowne. Wreszcie niemało kosztuje sama uroczystość kanonizacyjna, a szczególnie publikacja książeczek, które zwyczajowo drukuje się przy okazji każdej takiej uroczystości.
Najmniej mogą kosztować procesy osób żyjących przed setkami lat, ponieważ wtedy odpada przesłuchiwanie świadków, bo takich już nie ma. Praca opiera się jedynie na dokumentach. W takich przypadkach koszty mogą się zamknąć w granicach 50 tys. euro. Eksperci oceniają, że wynagrodzenia pobierane przez różne osoby pracujące przy procesach beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych i tak są niewielkie w porównaniu z ogromem pracy, jaki na różnych etapach trzeba weń włożyć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu