Reklama

Prosto i jasno

Na Ukrainie powtórka z polskiego grudnia 1981

Niedziela Ogólnopolska 5/2014, str. 36

[ TEMATY ]

polityka

Ukraina

snamess / Foter.com / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Centrum Kijowa w kłębach czarnego dymu, płoną domy, samochody, opony. Tysiące ludzi walczy na barykadach Euromajdanu, są ofiary śmiertelne, setki rannych… Ciało zakatowanego na śmierć aktywisty protestów antyrządowych – Jurija Werbickiego odnaleziono w pobliżu wsi w okolicach stolicy Ukrainy. Został porwany wcześniej przez nieznanych sprawców z jednego ze szpitali. Zdaniem opozycji, „tituszkowie”, czyli dresiarze działający na zlecenie władz, opłaceni i przywiezieni do Kijowa z prowincji, prowokują konflikty między milicją a uczestnikami protestów. Ale i oddziały tzw. Samoobrony Majdanu nie próżnują: budują barykady, rzucają petardy, koktajle Mołotowa, walczą, czym się da. Widać, że skala przemocy wymyka się spod kontroli zarówno władzy, jak i opozycji.

Reklama

Czy uda się Witalijowi Kliczce zachęcić żołnierzy Berkutu do przejścia na stronę demonstrantów? Lider UDAR-u przekonuje ich, że po drugiej stronie barykady stoją tacy sami ludzie jak oni. Zapewnia, że zagwarantuje im amnestię za dotychczasową działalność. Podobnie apeluje do oddziałów milicji była ukraińska premier Julia Tymoszenko, która przebywa w szpitalu więziennym w Charkowie. Deputowani opozycji do ukraińskiego parlamentu ogłosili, że powołują Radę Narodową Ukrainy i oświadczyli, że „tylko władza narodu może powstrzymać rozlew krwi”. Ich celem jest przygotowanie ogólnokrajowego głosowania, aby w sposób konstytucyjny odsunąć od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A co na to prezydent? Twierdzi, podobnie jak onegdaj gen. Wojciech Jaruzelski, że „pokojowe protesty przeradzają się w masowe burdy”, a te zagrażają bezpieczeństwu państwa. Zapowiedział, że będzie korzystał „ze wszystkich prawnych oraz innych przewidzianych ustawami metod, by zagwarantować spokój społeczny i bezpieczeństwo”. Sekundują mu: premier, prokurator generalny, ministrowie… Twierdzą oni, że działania opozycji to „zbrodnia przeciwko państwu”. Premier Ukrainy Mykoła Azarow, przebywający na szczycie ekonomicznym w Davos, powiedział, że władza opowiada się za konstruktywnym dialogiem z opozycją, ale jak dodał: „Władze nie zgadzają się na jakiekolwiek ultimatum ze strony opozycji”.

Reklama

Głos zabrała Rosja. Sekretarz prasowy Władimira Putina oświadczył, że „Rosja i Ukraina to dwa bratnie kraje, dlatego Moskwa z ogromną uwagą i niepokojem, a niekiedy z bólem, przygląda się temu, co dzieje się w Kijowie”. Szef dyplomacji Siergiej Ławrow wezwał wszystkie strony „do rozwiązywania problemów na drodze dialogu, w ramach konstytucji Ukrainy”. Jednocześnie zarzucił UE ingerowanie w sytuację na Ukrainie, a jako przykład wymienił wizyty polityków europejskich z państw UE na Majdanie. Rosja – według zapewnień Ławrowa – pozostaje neutralna w sprawie Ukrainy, gdyż nie chce „dolewać oliwy do płonącego tam ognia”, ale gotowa jest na zaproszenie stron konfliktu pośredniczyć w jego uregulowaniu. Jako prowokacyjne określił coraz częstsze rozważania na temat możliwego rozpadu Ukrainy. Tymczasem do rozpadu Ukrainy nawołuje lider nacjonalistycznej, prokremlowskiej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimir Żyrinowski, który oświadczył: „Dopóki Ukraina nie zostanie podzielona, dopóty będzie tam trwała rzeź”.

Zachód dopiero rozważa, jak postąpić. Szef Komisji Europejskiej José Barroso nie wykluczył podjęcia przez UE działań wobec Ukrainy. Departament Stanu USA potępił eskalację przemocy w Kijowie, obarczając odpowiedzialnością głównie władze Ukrainy. W Warszawie zebrała się Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Podczas gdy w Brukseli, Warszawie czy Waszyngtonie padają apele o opamiętanie, wyrażane są słowa zaniepokojenia, zwołuje się konferencje, rozważa sankcje… na Ukrainie specjalne jednostki milicji, a wśród nich snajperzy Berkutu, koncentrują siły, zajmują dogodne pozycje, aby pójść na całość. A w międzyczasie strzelają do dziennikarzy, do manifestujących...

Reklama

Jeszcze tlą się marzenia o pokojowych rozmowach, o „okrągłym stole”, choć prezydent Wiktor Janukowycz, zamiast „do Europy”, pokazuje narodowi ukraińskiemu bardziej „właściwszy” kierunek – do Moskwy. Jak sądzę, obydwaj z prezydentem Władimirem Putinem liczą na wariant: Jaruzelski 1981. A historia jest dość pouczająca: Wiktor Janukowycz liczy, że po szybkiej i brutalnej pacyfikacji protestów w Kijowie rozprawi się z całą opozycją polityczną w kraju. Następnie dobierze sobie niektórych byłych opozycjonistów do współrządzenia, podrzuci im tekę premiera, a dla siebie zatrzyma prezydenturę. Po latach, będąc już na zasłużonej emeryturze, będzie, za wybór „mniejszego zła”, brylował na salonach jako człowiek honoru.

U sąsiadów mamy powtórkę grudnia 1981 r., wyrasta nam Białoruś, czyli kolejna enklawa realizacji rosyjskich celów militarnych, politycznych i ekonomicznych, a my nawet nie pomyśleliśmy o tym, że trzeba będzie się przygotować na przyjęcie z Ukrainy wielkich grup uciekinierów czy emigrantów politycznych. Od 2010 r. nie prowadzimy polityki na Wschodzie, nie musimy, skoro zdaliśmy się we wszystkim na Moskwę.

* * *

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997 – 2001, w latach 2005-11 senator RP;
www.ryszka.com

2014-01-29 07:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Pezzi nie wyklucza mediacji Watykanu w konflikcie ukraińsko-rosyjskim

[ TEMATY ]

Watykan

Ukraina

Rosja

Monika Książek

Wysunięta w kwietniu ubiegłego roku hipoteza prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że „Stolica Apostolska mogłaby być idealnym miejscem do rozmów o pokoju w Donbasie" ze jego rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem nie jest bynajmniej abstrakcyjna – powiedział w wywiadzie dla włoskiego dziennika „La Repubblica” arcybiskup archidiecezji Matki Bożej w Moskwie, Paolo Pezzi.

Pytany o to, czy nadzieja na mediacje watykańskie jest realna arcybiskup Pezzi przypominał wkład Stolicy Apostolskiej w umocnienie procesu pokojowego w Sudanie Południowym, na Bliskim Wschodzie czy też w innych rejonach świata. „Oczywiście, stosunki między Rosją a Ukrainą nie są łatwe. Rosja nie jest oficjalnie zaangażowana w konflikt na Ukrainie. Aby doszło do spotkania obu przywódców, ich stanowiska musiałyby być jasne. Być może właśnie ten aspekt sprawia, że sytuacja jest bardziej skomplikowana. Niemniej jednak, wszystko jest możliwe. Dla wielu osób porozumienia mińskie, mające na celu zakończenie konfliktu w Donbasie, byłyby nadal możliwe do zrealizowania, być może poprzez rozszerzenie negocjacji o mediację Watykanu” – powiedział arcybiskup archidiecezji Matki Bożej w Moskwie.
CZYTAJ DALEJ

Dziś mamy do czynienia z konfliktem pomiędzy Jezusem a religijnymi autorytetami

2025-01-14 13:07

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

wikipedia.org

Rozważania do Ewangelii Mk 7, 1-13.

Wtorek, 11 lutego. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes
CZYTAJ DALEJ

Francja: Paryską katedrę Notre Dame odwiedziło po odbudowie ponad 1,6 mln osób

2025-02-12 11:58

[ TEMATY ]

Francja

katedra Notre‑Dame

Adobe Stock

Ponad 1,6 mln osób odwiedziło paryską katedrę Notre Dame od czasu, gdy została otwarta po odbudowie po pożarze z 2019 roku. Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas oceniając, że stała się ona centrum duchowym.

Informując o frekwencji od czasu otwarcia katedry w grudniu 2024 r., duchowny oświadczył, że liczba odwiedzających sięgnęła 30 tys. dziennie. "Frekwencja wciąż rośnie. Próg 1,6 mln odwiedzających został przekroczony w miniony weekend" - powiedział ks. Ribadeau Dumas w wywiadzie dla dziennika "Ouest France".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję