Reklama

Wierny pasterz wygnaniec

– Chociaż wszystkiego mam pod dostatkiem i jest mi tutaj bardzo dobrze, to tęsknię za Wołyniem. I gdyby mi ktoś powiedział: wróć – natychmiast bym wrócił, nawet do warunków gorszych i do ubóstwa – mówił na wygnaniu bp Adolf P. Szelążek s. Marii Myrze Grzegorzewskiej

Niedziela Ogólnopolska 4/2014, str. 30-31

Archiwum Zgromadzenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Adolf Piotr Szelążek urodził się 30 lipca 1865 r. w Stoczku Łukowskim na ziemi podlaskiej. Wychowywany przez rodziców Mariannę i Stanisława wraz ze swym starszym bratem Władysławem (1863 – 1941) wzrastał w klimacie rodzinnego ciepła, a poprzez chrzest włączony został do Kościoła – Mistycznego Ciała Chrystusa.

W latach 1878-83 był uczniem w Męskim Gimnazjum Klasycznym w Siedlcach. Uważany przez nauczycieli za wyjątkowo zdolnego i pracowitego chłopca, za wysokie wyniki w nauce rokrocznie otrzymywał nagrody. W czasie gimnazjalnej edukacji kształtowała się wewnętrzna postawa młodego Adolfa Piotra. Owocem tego procesu było powołanie. Jesienią 1883 r., za zgodą swego ojca i z jego błogosławieństwem, zgłosił się do Seminarium Duchownego w Płocku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O nieprzeciętnych cechach

Po święceniach władza diecezjalna dostrzegła w młodym kapłanie niezwykłe zdolności i wybitne cnoty, stąd też w rok po święceniach skierowała go na studia do Akademii Duchownej w Petersburgu (1889-93). Ks. Szelążek pogłębiał tam wiedzę teologiczną i prawniczą, której uwieńczeniem były przygotowane rozprawy akademickie.

Reklama

Po kilkuletnim pobycie w Petersburgu powrócił do Płocka, by podejmować różnorodne obowiązki w służbie innym. W latach 1907-18 był związany z płockim Seminarium Duchownym, najpierw jako wykładowca, a później jako rektor uczelni. Był człowiekiem o nieprzeciętnych cechach i zaletach charakteru, szeroko interesował się sprawami religijnymi, społecznymi i narodowymi. Wiele czasu poświęcał na działalność społeczno-charytatywną. Aktywnie uczestniczył w życiu politycznym miasta i kraju. Zasłuchany w słowa Ewangelii, wychodził naprzeciw ludzkim potrzebom i troskom codziennego życia, dostrzegał ubóstwo całych rodzin, problem bezrobocia i brak edukacji wśród dzieci i młodzieży. Prowadził akcje charytatywne, założył płockie Towarzystwo Dobroczynności, które miało przychodzić z pomocą najbardziej potrzebującym. Działalność podejmowana przez ks. Szelążka odkrywała prawdziwe zalety jego serca, pełnego dobroci i wrażliwości. Miłosierdzie względem opuszczonych, doświadczonych przez los i dotkniętych chorobą ludzi stało się jednym z podstawowych rysów jego działalności.

W kręgach kościelnych ks. Adolf Piotr Szelążek był postrzegany jako osoba pracowita, o szerokich horyzontach myślowych. Od 1916 r. brał udział w posiedzeniach Konferencji Episkopatu Prowincji Warszawskiej jako konsultor bp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego, a od 1918 r.został wydelegowany na stanowisko naczelnika Wydziału Kościoła Katolickiego w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Wówczas przypadło mu w udziale przygotowanie projektu umowy między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską. Podczas prowadzonych negocjacji w sprawie konkordatu występował w charakterze rzeczoznawcy, ponieważ był dobrze zorientowany w sytuacji Kościoła w Polsce.

W obronie wiary i biednych

Papież Benedykt XV doceniał wierne oddanie ks. Szelążka sprawom Kościoła i 29 lipca 1918 r. mianował go biskupem tytularnym Barki i sufraganem płockim. Po tej nominacji nadal powierzono mu obowiązki w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, gdzie pracował do 1 stycznia 1925 r.

Reklama

Stolica Apostolska, na podstawie konkordatu, dokonała reorganizacji Kościoła w Polsce, czyniąc nowy podział administracyjny diecezji. 14 grudnia 1925 r. papież Pius XI mianował bp. Adolfa Piotra Szelążka ordynariuszem odrodzonej diecezji łuckiej na Wołyniu. Biskup nominat rozpoczął swą posługę od reformy Kurii Biskupiej, opracował jej nowy regulamin, przygotował i przeprowadził synod diecezjalny, pragnął odrodzenia życia moralnego i duchowego w swojej owczarni. Szczególną troską otaczał Seminarium Duchowne w Łucku. Był wielkim czcicielem św. Teresy od Dzieciątka Jezus, którą na mocy dekretu papieża Piusa XI z 14 grudnia 1927 r. ogłosił patronką swojej diecezji. Wierzył bowiem, że za wstawiennictwem Małej Świętej diecezjanie odrzucą to wszystko, co ich zmusza do trwania w marazmie, obojętności religijnej i niemoralności.

Ksiądz Biskup, zafascynowany drogą duchowego dziecięctwa św. Teresy od Dzieciątka Jezus, wstąpił do jej szkoły i był jej wiernym uczniem. Swą posługę pasterską oparł na fundamencie bezgranicznej miłości, ufności i całkowitym zdaniu się na wolę Bożą. Pragnął, by misja św. Teresy z Lisieux była kontynuowana w duszach powierzonych jego pasterskiej opiece i dla realizacji tego zadania 1 sierpnia 1936 r. erygował Zgromadzenie Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus, wyznaczając jako cel: aby miłość Boża szerzona była w sercach wszystkich i to przede wszystkim przez kształtowanie dzieci i młodzieży w duchu św. Teresy od Dzieciątka Jezus.

Bp Szelążek okazał się również wielkim budowniczym zarówno na polu duszpasterskim, jak i administracyjnym. W okresie jego posługi pasterskiej wzrosła liczba parafii, wybudowano i odnowiono wiele kościołów i kaplic, a co za tym idzie – wzrosła także liczba wiernych wyznania rzymskokatolickiego. Wykazywał szczególną troskę o poprawę i pogłębienie życia religijnego diecezjan.

Wyrok śmierci

Reklama

W krytycznym momencie dziejów historii, gdy wojska rosyjskie 17 września 1939 r. przekroczyły wschodnią granicę Polski i zajęły Łuck, okazał się wiernym i oddanym pasterzem swej diecezji. W trudnych wojennych warunkach nie opuścił swych wiernych, zachował spokój i ufność w Opatrzność Bożą. Według relacji świadków postawa Ordynariusza Łuckiego stanowiła ogromne moralne oparcie dla tych, którzy z trwogą obserwowali bieg historii. Głęboka wiara i całkowite zdanie się na Boga pozwoliło mu odważnie stawać w obronie prawdy, co w konsekwencji doprowadziło go do utraty wolności. Bp Szelążek znalazł się w trudnych, więziennych warunkach, które były ciężkim krzyżem dla sędziwego już Księdza Biskupa, bowiem w więzieniu skończył on 80 lat.

Śledztwo zostało zakończone odczytaniem aktu oskarżenia i odesłaniem sprawy do Moskwy. W sporządzonym przez prokuratora oskarżeniu czytamy: „Adolfa Szelążka, syna Stanisława (...) poddać najwyższemu wymiarowi kary – rozstrzelanie z konfiskatą całego osobistego mienia”. Po 16 miesiącach więzienia 24 kwietnia 1946 r. Ksiądz Biskup dowiedział się, że odzyska wolność, ale musi wyjechać do Polski.

Po przybyciu do Polski w 1946 r. Biskup Wygnaniec zamieszkał w Zamku Bierzgłowskim koło Torunia. Z Wołynia zostali też deportowani inni księża diecezji łuckiej, którzy w poszukiwaniu możliwości posługi duszpasterskiej rozproszyli się po wszystkich diecezjach w Polsce.

Biskup Szelążek, pomimo podeszłego wieku i ciężkiego stanu zdrowia, był gotowy natychmiast powrócić do Łucka, gdyby sytuacja polityczna uległa zmianie. Naoczny świadek – franciszkanka s. Maria Myra wspomina następujące słowa Księdza Biskupa: „Chociaż wszystkiego mam pod dostatkiem i jest mi tutaj bardzo dobrze, to tęsknię za Wołyniem. I gdyby mi ktoś powiedział: wróć – natychmiast bym wrócił, nawet do warunków gorszych i do ubóstwa”.

Reklama

W Zamku Bierzgłowskim Biskup zakończył swoje pracowite życie. W czwartek 9 lutego 1950 r. – nastąpiła spokojna agonia i śmierć wiernego Pasterza Wygnańca. Do 12 lutego trumna z ciałem bp. Szelążka przebywała w Zamku Bierzgłowskim, gdzie tłumnie nawiedzana była przez okolicznych parafian i duchowieństwo. 13 lutego prymas Polski kard. Stefan Wyszyński odprawił Mszę św. żałobną w kościele św. Jakuba w Toruniu. W pogrzebie wzięło udział około 20 biskupów i 300 kapłanów, w tym wielu duchownych z diecezji łuckiej, oraz rzesze wiernych. Ciało Księdza Biskupa zostało złożone w krypcie pod prezbiterium w świątyni św. Jakuba w Toruniu.

Po przeszło 60 latach od śmierci Pasterza Wygnańca w diecezji toruńskiej 6 października 2013 r. został otwarty, na etapie diecezjalnym, proces beatyfikacyjny sługi Bożego Adolfa Piotra Szelążka. Zachęcamy wszystkich do modlitwy o rychłą jego beatyfikację.

* * *

S. Hiacynta Augustynowicz CST jest postulatorem w procesie beatyfikacyjnym sługi Bożego Adolfa Piotra Szelążka.

* * *

Tych, którzy pamiętają sługę Bożego bp. Adolfa Szelążka, chcieliby się podzielić swymi wspomnieniami bądź posiadają jakieś pamiątki, korespondencję, prosimy o kontakt z Postulacją sługi Bożego A. P. Szelążka, ul. Ejsmonda 17, 05-807 Podkowa Leśna; www.biskupszelazek.republika.pl. W związku z rozpoczęciem procesu beatyfikacyjnego podajemy niżej tekst modlitwy:

Boże, Ojcze Wszechmogący,
który obdarzyłeś sługę swego biskupa Adolfa Piotra
pełnią Chrystusowego kapłaństwa,
mądrością w służbie Kościołowi,
dobrocią serca wobec ubogich i pokrzywdzonych
oraz ukochaniem drogi duchowego dziecięctwa,
spraw, abyśmy wsparci jego przykładem stale wzrastali
w wierze oraz miłości Boga i bliźniego.
Pozwól nam cieszyć się jego chwałą w niebie
i udziel łask, o które Cię za jego przyczyną z pokorą i ufnością prosimy.
Amen.

2014-01-21 15:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo lekarza: Wiara pomaga mi leczyć

Niedziela Ogólnopolska 34/2025, str. 28-29

[ TEMATY ]

świadectwo

medycyna

www.kolejowy.katowice.pl

Prof. dr. hab. n. med. Edward Wylęgała

Prof. dr. hab. n. med. Edward Wylęgała

Na życiowy sukces składają się nie tylko wiara i ciężka praca, ale również szacunek do tradycji i wartości wyniesionych z domu – uważa prof. dr hab. n. med. Edward Wylęgała, który tysiącom osób pomógł odzyskać wzrok.

Aneta Nawrot: Wiara w Boga...
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z ojciem Pio - tajemnice chwalebne

2025-09-30 20:50

[ TEMATY ]

różaniec

św. Ojciec Pio

Agata Kowalska

Różaniec był ulubioną modlitwą Ojca Pio, a jego koronkę miał zawsze przy sobie. W dzień nosił go zawieszony na pasku przy habicie lub trzymał w ręce. Gdy kładł się spać do łóżka, dwa różance umieszczał pod poduszką po jednym z każdej strony, a trzeci okręcał wokół nadgarstka.

FRAGMENT KSIĄŻKI [KLIKNIJ]: "Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio". Wydawnictwo Serafin . DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: miłość Jezusa nie upokarza

2025-10-01 10:28

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Jezus ofiarowuje swoje rany jako gwarancję przebaczenia. I pokazuje, że zmartwychwstanie nie jest przekreśleniem przeszłości, ale jej przemianą w nadzieję miłosierdzia - wskazał Papież podczas audiencji generalnej. Środowa katecheza stanowiła kontynuację rozważań dotyczących Paschy Jezusa (J 20, 19-23).

Na początku katechezy Papież wskazał, że „centrum naszej wiary i serce naszej nadziei mają swoje głębokie zakorzenienie w zmartwychwstaniu Chrystusa”. Lektura Ewangelii pokazuje, że jest to tajemnica zaskakująca poprzez fakt w jaki sposób Syn Boży to uczynił. Nie jest to „pompatyczny triumf”, zemsta czy odwet na przeciwnikach. To „cudowne świadectwo tego, jak miłość potrafi podnieść się po wielkiej porażce, aby kontynuować swoją drogę, której nie da się powstrzymać”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję