Ofiarom tragedii w Kamieniu Pomorskim życia nikt nie zwróci, ale wypowiedzi polityków po tej tragedii wcale nie traktowałbym jako próby „zbicia kapitału”. Ci, do których należy stanowienie i egzekwowanie prawa, powinni się w Polsce nieustannie zastanawiać, co zrobić, by prawo dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego było precyzyjne i skuteczne, a ci, którzy przepisów tego prawa nie przestrzegają – by byli należycie (surowo i konsekwentnie) ukarani.

Chyba każdy się zgodzi, że ze szczególną surowością powinno się karać nietrzeźwych użytkowników dróg, a zwłaszcza nietrzeźwych (i/lub pod wpływem narkotyków i innych środków odurzających) sprawców wypadków śmiertelnych. Sprawców takich tragedii, do jakiej doszło w Kamieniu Pomorskim, powinno się traktować jak zbrodniarzy.

Może jest szansa na jeszcze jedną naukę z tego tragicznego wydarzenia? Nie tylko sami, bez względu na okoliczności, nie powinniśmy siadać za kierownicą po spożyciu alkoholu (mając także świadomość, że popełniamy wtedy grzech śmiertelny), ale również powinniśmy się przeciwstawiać każdemu, kto chciałby to uczynić. Nie bądźmy współsprawcami zbrodni pijanych kierowców!