Reklama

Zupy

Zupa po syczuańsku

Zupę syczuańską poleca pani Krystyna Szymonik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Składniki:

• 0,5 kg mięsa mielonego
• 2 cebule
• 5 łyżek oliwy
• 1 puszka kukurydzy
• 1 puszka czerwonej fasoli
• 1 puszka całych pomidorów bez skórek
• 3-4 ogórki kiszone
• 1 podłużny kremowy serek topiony
• natka pietruszki
• kawałek żółtego sera

Wykonanie:

Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć na oliwie, dodać mięso mielone i poddusić. Mięso przełożyć do garnka, dodać kukurydzę, fasolę i pomidory (wszystkie składniki z zawartością soku) oraz pokrojone w kostkę ogórki. Gotować na wolnym ogniu pół godziny, dodając wody (w zależności od tego, jak gęstą potrawę chcemy uzyskać). Następnie odlać część wywaru i wrzucić do niego serek topiony. Wszystko zmiksować i dodać do potrawy; przyprawić do smaku, dodając pieprz, oregano, bazylię, maggi. Gotową zupę wlać do salaterek, posypać żółtym serem i odrobiną natki pietruszki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-01-07 14:32

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Silnie przetworzone jedzenie może zwiększać ryzyko przedwczesnego zgonu

Wysoko przetworzona żywność przyczynia się w Brazylii do ok. 60 tys. zgonów rocznie - wynika z badania prowadzonego w tym kraju. W państwach rozwiniętych, gdzie takiego jedzenia spożywa się więcej, skutki tego mogą być jeszcze większe.

Gotowa do konsumpcji, ultra-przetworzona żywność w wielu krajach powoli zastępuje naturalne składniki diety. Skutki tego trendu mogą być fatalne - zwracają uwagę naukowcy z Uniwersytetu w Sao Paulo. Zdaniem tych badaczy jedzenie tego typu przyczyniło się w 2019 roku w Brazylii do 10 proc. przedwczesnych zgonów.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję