Reklama

Niedziela Wrocławska

Z Kijowskiego Majdanu dla Radia Rodzina I „niedzieli”

Dolnoślązacy na Majdanie

Od kilkunastu dni, nieprzerwanie trwa demonstracja na kijowskim Majdanie. Sprawa dotyczy podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską. Dotychczas wszelkie polityczne rozmowy kończyły się fiaskiem i nie wskazywały, aby prezydent Wiktor Janukowycz ugiął się pod społeczną presją i podpisał ten – jak podkreśla wielu politologów – niezwykle ważny dokument dla przyszłości Ukrainy.

Niedziela wrocławska 1/2014, str. 5

[ TEMATY ]

Ukraina

Ks. Przemysław Pastucha

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W grudniu wraz z ekipą Telewizji Polskiej udałem się w to niezwykłe miejsce. Niezwykłe, ze względu na panującą tam atmosferę. Pomimo chłodnej temperatury, wewnątrz Majdanu było niezwykle gorąco w związku z wydarzeniami minionych dni. Szczególnie tego dnia, kiedy specjalne oddziały milicji BERKUT przy użyciu siły próbowały spacyfikować pokojowych demonstrantów. Do środka Majdanu udało mi się dostać dzięki życzliwości dziennikarzy z TVP. Byłem także w budynku Rady Miejskiej Kijowa zajętym przez – jak sami siebie określają – rewolucjonistów, a więc demonstrantów. To właśnie z tego miejsca całą demonstracją kieruje specjalny sztab. Tam też na noc przychodzą spać wycieńczeni zimnem ludzie. W środku jest także szansa na ciepły posiłek. To właśnie ten budynek próbowała odbić kijowska milicja. Sam Majdan jest odgrodzony od reszty miasta barykadami z desek oraz samochodowych opon. Do środka można się jedynie dostać mając specjalną przepustkę. Na scenie ustawionej w sercu Majdanu co chwilę pojawiali się przedstawiciele ukraińskiej opozycji na czele z liderem partii UDAR – Witalijem Kliczko. Była także wspólna modlitwa prowadzona przez duchownych różnych wyznań. Pośród flag ukraińskich widać było także polskie flagi, a wielu Ukraińców dziękowało z całego serca „swoim polskim przyjaciołom”. Ze sceny usłyszałem także odśpiewane zwrotki „Mazurka Dąbrowskiego”, które miały być swoistym podziękowaniem Polakom za ich wsparcie. Na samym Majdanie panowała niezwykle przyjazna atmosfera, śpiewano pieśni i się modlono o „lepsze jutro dla Ukrainy”. W rozmowach z demonstrantami usłyszałem, iż chcą zmierzać w kierunku Europy, ponieważ mają dość zakłamania i korupcji władz. Zmierzając w kierunku pałacu prezydenta Janukowycza natrafiłem na opór milicji, która szczelnym kordonem chroniła tego miejsca już kilka przecznic przed samym pałacem. Widziałem także całe autobusy milicji i BERKUTU zjeżdżające do Kijowa właściwie z całej Ukrainy. Miejmy nadzieję, że ta pokojowa demonstracja nie zamieni się w bratobójczą wojnę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-12-31 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

List z Kijowa: w drodze od romantyzmu do pragmatyzmu

[ TEMATY ]

Ukraina

Kijów

Bożena Sztajner/Niedziela

O początkach drugiego miesiąca wojny na Ukrainie, naznaczonych przechodzeniem od romantyzmu pierwszych dni wojny do pragmatyzmu dnia codziennego pisze w kolejnym liście z Kijowa przełożony dominikanów na Ukrainie, o. Jarosław Krawiec OP.

Od mojego ostatniego listu do Was minęło trochę więcej czasu niż zwykle. Obserwując to, co się wokół nas teraz dzieje, wydaje mi się, że następuje przejście od swoistego romantyzmu pierwszych dni wojny do realizmu i pragmatyzmu jej kolejnego miesiąca. Co to oznacza? Przede wszystkim, że przywykamy do życia w tych warunkach. Widzę to bardzo wyraźnie w Kijowie. Od poniedziałku została skrócona godzina policyjna, która trwa teraz od 21:00 do 6:00. Otwartych jest też coraz więcej sklepów oraz punktów usługowych. Nawet przed pobliskim zakładem fryzjerskim nie było już kolejki, co wcześniej było czymś normalnym. Jego właściciel napisał przed wejściem, że wojskowi, policjanci i obrona terytorialna za strzyżenie nie płacą. Ojciec Ołeksandr mówił mi, że podobny cennik spotkał niedawno w gabinecie dentystycznym.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję