Reklama

Książki

Z ziemi polskiej do włoskiej

Jan Paweł II przeniósł wiele naszych świątecznych tradycji do Watykanu. Część z nich jest tam kontynuowana, o czym dowiadujemy się z książki abp. Mieczysława Mokrzyckiego i Brygidy Grysiak pt. „Miejsce dla każdego”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Książka, która właśnie trafiła do księgarń, ma podtytuł: „Opowieść o świętości Jana Pawła II”, a jej zasadnicza część pokazuje, w jaki sposób Papież obchodził święta Bożego Narodzenia oraz Wielkiej Nocy.

– Chciałem pokazać, jak Ojciec Święty przygotowywał się do świąt i jak je przeżywał, aby w ten sposób jeszcze bardziej przybliżyć wiernym sylwetkę Świętego – mówił abp Mieczysław Mokrzycki podczas promocji książki, która odbyła się 20 listopada br. w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczeń z czystym sumieniem

Drugi sekretarz Jana Pawła II opowiedział Brygidzie Grysiak, jak wyglądały papieskie przygotowania do świąt w czasie Adwentu, a potem w Wielkim Poście. Dzięki temu poznajemy wiele historii, które wcześniej były znane jedynie osobom z najbliższego otoczenia Papieża.

Większość z nas wie np., że od 1980 r. rekolekcje adwentowe dla Kurii Rzymskiej głosił o. Raniero Cantalamessa OFMCap. Jednak tylko najbliżsi byli świadkami tego, że Ojciec Święty zawsze podczas tych rekolekcji robił notatki. – Jak uczeń! – napisał we wstępie do książki abp Mokrzycki i wyjaśnił dlaczego: – Tak bardzo było dla niego ważne, żeby z czystym sumieniem wyjść naprzeciw Jezusowi.

Reklama

W „Miejscu dla każdego” podano wiele zaskakujących informacji, relacji z wydarzeń i prywatnych spotkań, a także anegdot, po których przeczytaniu na twarzy wielu czytelników pojawi się życzliwy uśmiech.

No bo jak się nie uśmiechnąć, kiedy czyta się o kolędowaniu przez telefon. Lub też kiedy dowiadujemy się, że Jan Paweł II, przełamując się opłatkiem ze swoim sekretarzem, życzył obecnemu arcybiskupowi m.in.: „…aby udało Ci się tu ze mną wytrzymać”.

Tradycja i świętość

Jednak nawet te lżejsze z pozoru opowieści kryją w sobie znacznie głębszą treść. – Mam nadzieję, że książka będzie pretekstem do refleksji o świętości Jana Pawła II oraz nad istotą świąt – powiedziała Brygida Grysiak. Dziennikarka podkreśliła również, że po tym, jak abp Mokrzycki uświadomił jej, czego był naocznym świadkiem, najważniejsze stało się dla niej napisanie książki „o Bogu, który nie może być bezdomny”.

Reklama

Konstatacja ta ma bardzo ważne znaczenie w obecnych czasach. Widzimy przecież, że coraz więcej osób odchodzi od religijnego modelu przeżywania czasu świątecznego. W Adwencie ważniejsze od rekolekcji bywa wyszukiwanie prezentów. Z kolei Wigilię zamiast w gronie rodzinnym coraz częściej spędza się w ośrodku turystycznym, z osobami, które również postanowiły odpocząć od tradycji. Tymczasem, jak powiedział obecny na promocji kard. Kazimierz Nycz, książka ukazuje tę warstwę osobowości i zarazem świętości Papieża, która wyrażała się w szanowaniu zwyczajów i tradycji. – Najpierw w Wadowicach, potem w Krakowie i jako papież – zauważył Metropolita Warszawski i podkreślił, że Jan Paweł II nie tylko potrafił zachować tradycję, ale także umiał przekazać ją ludziom. – Potrafił przenieść do Rzymu wiele polskich zwyczajów, które także po jego śmierci pozostały w kulturze Kościoła i Wiecznego Miasta – mówił.

Można tylko dodać, że wrosły tak mocno, iż dzisiaj już nikt nie wyobraża sobie Placu św. Piotra bez choinki i szopki. A pojawiły się one tam dzięki Papieżowi z Polski.

Abp Mieczysław Mokrzycki również zachęcał zgromadzonych na prezentacji, aby mimo coraz większej komercjalizacji obchodów świąt spojrzeć na nie oczyma Papieża. – Jan Paweł II przeżywał święta tak jak każdy chrześcijanin i Polak – powiedział Metropolita Lwowski i przypomniał: – Msze św. roratnie czy wieniec adwentowy są ważne także w przygotowaniu duchowym.

Ostatnia Wielkanoc

W pierwotnym zamyśle autorów książki „Miejsce dla każdego” miała się ona ograniczyć tylko do przybliżenia czytelnikom okresu Adwentu i świąt Bożego Narodzenia. Z czasem jednak materiał znacząco się rozrósł. Kończący książkę rozdział nosi tytuł „Ostatnia Wielkanoc, czyli ostatnia encyklika cierpieniem i śmiercią napisana”.

Tego fragmentu książki nie wypada jednak opisywać. Choćby z tego względu, że każdy, kto 2 kwietnia 2005 r. był osobą w miarę dojrzałą, nosi tamten czas w swojej pamięci. Dzięki lekturze „Miejsca dla każdego” można tę pamięć znacząco wzbogacić.

Abp Mieczysław Mokrzycki, Brygida Grysiak, „Miejsce dla każdego”, Wydawnictwo Znak, Kraków 2013.

2013-11-26 12:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uzdrowiona w Kostaryce - prezentacja książki o cudzie kanonizacyjnym Jana Pawła II

Cud jest dotknięciem innej rzeczywistości, ale nie po to, by działy się fajerwerki, tylko by budzić nadzieję i zmieniać życie na lepsze. Tak stało się w przypadku Floribeth Mory Diaz – mówiła Elżbieta Ruman, autorka książki „Uzdrowiona. Kostarykański cud Jana Pawła II”. Prezentacja książki odbyła się w środę 2 kwietnia w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Autorka opisuje, jak docierała do informacji o cudzie (komórka postulatora procesu, ks. Sławomira Odera, milczała), jak kontaktowała się z przyjaciółmi z Ameryki Łacińskiej. Wraz z operatorem TVP przybyli do Kostaryki, by wysłuchać opowieści Floribeth Mory Diaz. Matka i babka licznej rodziny zachorowała w kwietniu 2011 na tętniaka mózgu, została też częściowo sparaliżowana. Lekarze zdiagnozowali wyjątkowo rzadkiego tętniaka, a lekarze nie dawali żadnej nadziei - polecili mężowi zabrać żonę do domu, gdzie miała czekać na śmierć. Bohaterzy wydarzeń konkretnie i bez egzaltacji opowiadają polskiej dziennikarce o chwili, gdy w ich życie wkroczył cud. Floribeth wróciła do domu w Wielką Sobotę 2011 r. i od tego dnia rodzina codziennie odmawiała różaniec przed dużym zdjęciem Jana Pawła II prosząc o jej uzdrowienie. Kobieta obejrzała też telewizyjną transmisję beatyfikacji papieża Wojtyły i nagle poczuła się na tyle lepiej, że o własnych siłach mogła wstać z łóżka. Ostatecznie po siedmiu miesiącach wróciła do zdrowia i umieściła swoje świadectwo na internetowych stronach, na której wpisywali się ludzie z całego świata. „Cud dodaje nadziei, świadczy o tym, że nigdy nie można jej tracić. W dzisiejszym świecie, który często budzi lęk, ludzie tracąc nadzieję, gubią swoją duchowość” – mówiła podczas prezentacji Elżbieta Ruman. Jak dodawała, cud jest „dotknięciem innej rzeczywistości, ale nie po to, by działy się fajerwerki, tylko by budzić nadzieję i zmieniać życie na lepsze”. Tak było w przypadku Floribeth – zupełnie przez nią nieoczekiwany znak, jakim było uzdrowienie, zmienił życie całej jej rodziny. Mimo, iż uznała, że wszystko będzie tak jak dawniej, obecnie nie ustaje w wysiłkach, by dawać świadectwo tego, co się stało. Odwiedza nawet najmniejsze wioski i opowiada o cudzie. W jej aktywność angażują się także mąż i dwaj dorośli synowie. Zdaniem Elżbiety Ruman, cud uzdrowienia wniósł w życie Floribeth przede wszystkim spokój, którego wcześniej nie zaznawała. Autorka uświadomiła to sobie od pierwszych chwil spotkania z Kostarykanką. - Chce się przy niej być, ten wewnętrzny spokój w niej jest. Cud to było uzdrowienie jej duszy, a dopiero później – ciała – wyjaśniła. Dziennikarka opisała też kolejne etapy żmudnego badania cudu, przeprowadzonego w listopadzie i grudniu 2012 r. Papież Franciszek podpisał dekret potwierdzający cud za wstawiennictwem bł. Jana Pawła II 5 lipca 2013 r., po czym kuria w stolicy kraju San José mogła poinformować o szczegółach opinię publiczną na konferencji prasowej. „Cuda się zdarzają, i myślę, że mało jest takich ludzi, którzy by całkiem w to nie wierzyli. Nie zdarzają się natomiast w takich sposób, w jaki ludzie tego by chcieli” – mówił podczas prezentacji kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski przypomniał, że beatyfikacja kandydata na ołtarze pozwala na czcić go potem w Kościele lokalnym, kanonizacja natomiast poszerza kult na Kościół powszechny, czego wyrazem jest m.in. umieszczenie wspomnienia świętego w kalendarzu liturgicznym. – Przy Janie Pawle II ta reguła się nie sprawdza, dlatego że jest tak znany, że poza formalną zmianą prawno-liturgiczną po kanonizacji będzie czczony w Kościele tak samo, jak jest czczony jako beatyfikowany – zauważył hierarcha. „Ufajmy, że kanonizacja przyczyni się do tego, że świat jeszcze lepiej pozna pontyfikat i nauczanie papieża, a przede wszystkim – że my wszyscy zabierzemy się do naśladowania Jana Pawła II w jego drodze do świętości” – dodał kard. Nycz. Przypomniał, że stwierdzony cud w procesie beatyfikacyjnym lub kanonizacyjnym ma świadczyć o rzeczywistym kulcie kandydata na błogosławionego czy świętego. Przestrzegł jednak, by nie skupiać się wyłącznie na osobie osoby uzdrowionej za wstawiennictwem przyszłego świętego, a tak się często dzieje w przekazach medialnych. – Dziś panuje swoista moda na wydobywanie z cienia tego, kto został uzdrowiony. Świadectwo chrześcijańskie uzdrowionego świadczy jednak nie o tym, kto je daje, ale o cichym, nieustannym działaniu Boga w sercu człowieka. Być przedmiotem cudu w przypadku uzdrowienia za sprawą Jana Pawła II, czy kogokolwiek innego – to nie jest beatyfikacja tego człowieka. Mówmy przede wszystkim o Panu Bogu – podkreślił. Książka ma także dodatkowy walor - autorka opowiada o swojej egzotycznej podróży, zapoznaje czytelników z historią Kostaryki, opisuje pejzaże i miejscową kuchnię. Opisuje też losy swoich bohaterów, których łączy jedno - wielka cześć do Jana Pawła II i wspomnienia o jego jedynej pielgrzymce w tym kraju w 1983 r. To właśnie dlatego cud za jego wstawiennictwem wydarzył się właśnie tutaj, żeby to jakoś mieszkańcom Kostaryki wynagrodzić - tłumaczył Elżbiecie Ruman jeden z księży. Zdaniem recenzentki, red. Barbary Sułek-Kowalskiej (z tygodnika „Idziemy”) książka Elżbiety Ruman to reportaż niezwykły ze względu na wieloraką rolę, jaką spełnia: jest bowiem właśnie zarówno dokumentem podróżniczym, jak i reportażem „w 100 procentach ewangelizacyjnym” oraz w pewnym stopniu - śledczym. – Autorka nie tylko poszukuje początków cudu na Kostaryce, ale też buszuje w Watykanie, spotykając się m.in. z postulatorem ks. Sławomirem Oderem. Do każdej sytuacji podchodzi z niezawodnym instynktem reporterskim, ale przede wszystkim z wielką wiarą – podkreśliła Sułek-Kowalska. Podczas spotkania werbista o. Andrzej Danilewicz poinformował też o planach pobytu Floribeth Mory Diaz w Polsce. Wizyta bohaterki książki potrwa półtora miesiąca, a będzie możliwa m.in. dzięki zawiązaniu z nią kontaktu poprzez polskich werbistów, którzy pracują w Kostaryce. Floribeth weźmie udział m.in. w czuwaniu dla rodzin polskich misjonarzy na Jasnej Górze w nocy z 10 na 11 maja. Odwiedzi także wiele miejsc związanych z osobą Jana Pawła II, będzie gościem parafii zarówno w dużych miastach, jak i mniejszych miejscowościach. Floribeth Mora Diaz przyjedzie do Polski z mężem i dwoma synami. – Przyjazd do Polski, kraju jej ukochanego papieża, było jej marzeniem. Razem będą przede wszystkim dawać świadectwo o tym, co się wydarzyło oraz ich wiary, która dzięki cudowi jeszcze bardziej w rodzinie się pogłębiła – dodał o. Danilewicz. Elżbieta Ruman, „Uzdrowiona. Kostarykański cud Jana Pawła II”, Wydawnictwo „Znak”, Kraków 2014.
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski apelował, by wypisywać dzieci z edukacji zdrowotnej

2025-09-14 16:11

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Zdaniem metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego, resort edukacji pod pozorem nauki o zdrowiu wprowadza treści mogące deprawować dzieci. Podczas pielgrzymki rodzin do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej apelował, by rodzice wypisywali je z edukacji zdrowotnej.

W niedzielę do kalwaryjskiego sanktuarium pielgrzymowały po raz 33. rodziny Archidiecezji Krakowskiej. Uroczystości – mimo niesprzyjającej pogody - zgromadziły dziesiątki tysięcy wiernych. Mottem były słowa: „Rodzina sanktuarium życia”.
CZYTAJ DALEJ

Poczwórne świętowanie

2025-09-15 12:56

[ TEMATY ]

Częstochowa

parafia Podwyższenia Krzyża Świętego

Carlo Acutis

Karol Porwich / Niedziela

– Trzeba mieć odwagę wiary, aby patrząc na krzyż Chrystusa, nie odwracać wzroku od własnego krzyża, który jest również wpisany w nasze życie osobiste – zwrócił się abp Wacław Depo do młodzieży bierzmowanej i wiernych podczas Sumy odpustowej.

Niedziela 14 września była okazją do poczwórnego świętowania w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie. Podczas uroczystości odpustowej celebrowano 100-lecie istnienia parafii, zainstalowano w kościele relikwie św. Carla Acutisa, a młodzież przyjęła sakrament bierzmowania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję