Reklama

Laureaci festiwalu „Polskie Ojczyzny 2013”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Częstochowie zakończył się VIII Polonijny Festiwal Multimedialny „Polskie Ojczyzny 2013”. Do udziału w festiwalu zgłoszono 101 prac, w tym 73 filmy i programy telewizyjne, 15 programów radiowych i 13 multimedialnych. Jak co roku festiwal cieszył się popularnością wśród autorów zagranicznych, którzy pochodzili z 9 krajów, oprócz Polski, także z USA, Kanady, Australii, Czeskiej Republiki, Danii, Ukrainy, Łotwy, Wielkiej Brytanii.

Główną nagrodę - Grand Prix tegorocznego festiwalu jury pod przewodnictwem Pawła Woldana przyznało Grzegorzowi Królikiewiczowi za filmy „Mit o Szarym” oraz „Wieczny tułacz”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Laureatką I nagrody w kategorii filmów dokumentalnych została Alina Czerniakowska, autorka wielu filmów poświęconych najnowszej historii Polski. Jury uhonorowało dwie jej prace: film pt. „W imię Polski”, który jest opowieścią o Zofii i Stefanie Korbońskich, ich pracy dla kraju, oraz „Ojczyzna dwóch narodów”, osnuty wokół spotkania z profesor historii Dorą Kacnelson, Żydówką świetnie rozeznającą się w polskich realiach. Współpracująca z „Niedzielą” jako felietonistka Alina Czerniakowska to wybitna polska dokumentalistka, bardziej znana za granicą niż w kraju, gdzie produkowane nawet na zlecenie Telewizji Polskiej dokumenty - ze względu na swoją pełną gorzkiej prawdy o naszej historii wymowę - nie są promowane. Alina Czerniakowska w tym roku uczestniczyła w spotkaniu z czytelnikami „Niedzieli” i zgodziła się na prezentację swoich filmów na stronie internetowej „Niedzieli”.

Reklama

II nagrodę w tej kategorii otrzymał film Tomasza Wiszniewskiego „Adwokat ulicy”. Laureatami ex aequo III nagrody są: Piotr Zarębski za filmy „Polska-Bretania” i „Krwawy poniedziałek” oraz Agnieszka Porzezińska i Paweł Sobczyk za film „Tajemnica Tajemnic”, który ukazuje wielką rolę kultu Matki Bożej w dziejach Polski.

I nagrodę w kategorii programy TV i edukacyjne otrzymali Mariusz Jaszczurowski i Jan Zalewski za „V Rajd Szlakiem Hymnu”.

II nagroda przypadła Joannie Adamik i Katarzynie Katarzyńskiej za program „Bracia Męczennicy”. III nagrodę otrzymał program Krzysztofa Tadeja „Nigdy nie zapomnę”. Wśród filmów wyróżnionych nagrodami specjalnymi znalazł się film Zdzisława Sowińskiego pt. „Prawdziwie spadła z nieba”, który otrzymał nagrodę wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego. Film opowiada o tym, jak powstawał materialny wyraz czci Matki Bożej Jasnogórskiej - suknie i korony na Cudowny Obraz - Wotum Narodu.

Pełny werdykt jury we wszystkich ocenianych w tym roku kategoriach oraz wykaz nagród specjalnych znajduje się na stronie: www.warszawa.mazowsze.pl.

2013-10-22 12:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję