Jak przypomniał proboszcz parafii ks. Andrzej Nicałek, na mocy Dekretu Penitencjarii Apostolskiej od 6 października ub.r. do 6 stycznia br. w kościele Ducha Świętego można było uzyskać odpust zupełny, pod zwykłymi warunkami, nawiedzając świątynię i uczestnicząc tam w Eucharystii.
W homilii bp Nykiel nawiązał do hasła Roku Jubileuszowego i dziękował za dar wybrania, powołania i posłania, by być pielgrzymami nadziei nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Jakże to piękne, że rozpoczęcie tego roku łaski ma miejsce w Uroczystość Objawienia Pańskiego, która nie tylko przypomina nam historyczne wydarzenie opisane w Ewangelii, ale zwraca naszą uwagę na fakt o wiele bardziej doniosły i niezwykły, że miłosierny Bóg pragnie się objawić swojemu ludowi – mówił bp Nykiel.
Zauważył, że aby spotkać Chrystusa, trzeba podjąć pewne wyzwanie; pójść w drogę na poszukiwanie – tak, jak to uczynili Trzej Królowie. Trzeba opuścić utarte ścieżki naszego, nieraz dość wygodnego i bardzo często grzesznego, życia i wyruszyć w drogę przez pustynię.
Reklama
– Warto zauważyć, że Izraelitom Bóg objawił się właśnie na pustyni, kiedy wyszli z niewoli egipskiej i wyruszyli w drogę przez pustynię. Także prorocy Starego Testamentu spotykali Boga na pustyni. Również św. Jan Chrzciciel był prorokiem pustyni. Podobnie Mędrcy z dzisiejszej Ewangelii docierają do Betlejem również po przebyciu dalekiej i trudnej drogi przez pustynię. Jest w tym na pewno jakaś prawidłowość i głębszy sens. Bóg objawia się na pustyni, tam, gdzie nic nam nie przeszkadza, gdzie nie ma rozproszeń, rozrywek, gdzie jestem sam na sam z Nieskończonością – tłumaczył ksiądz biskup.
Zauważył, że z kolei ciemność, która spowija ziemię, może być oświetlona tylko przez jedną gwiazdę, gwiazdę wiary.
– Taka podróż przez pustynię w poszukiwaniu Jezusa praktycznie nigdy się w naszym życiu nie skończy. To swoiste nieustanne bycie pielgrzymem nadziei. Jesteśmy pielgrzymami nadziei osadzonej w Jezusie Chrystusie – podkreślał bp Nykiel.
Zauważył, że jedną z bolączek naszych czasów jest niestałość, brak cierpliwości, przejściowy zachwyt, brak wytrwałości, nadziei, miłości. Trafnie ujął to papież Franciszek w bulli ogłaszającej Rok Jubileuszowy 2025.
– Dlaczego tak często się zniechęcamy? Nieraz coś zaczynamy i nie doprowadzamy do końca? Czy nie dlatego, że przeraża nas pustynia i to, co tam moglibyśmy odkryć? Czy nie dlatego, że gwiazda znika nam z horyzontu? Czy nie dlatego, że czasem brak nam nadziei? Czy nie dlatego, że boimy się nieraz odkryć prawdę o samym sobie? – pytał ksiądz biskup.
Zaznaczył, że czasem niesiemy swoje dary, ale szybko się zniechęcamy i nie dochodzimy do celu naszej wędrówki. Za to próbujemy sobie urządzić wygodne i komfortowe życie. Przeznaczamy czas na wszystko, tylko nie na spotkanie z Panem Bogiem i drugim człowiekiem, nie na rozmowę, na modlitwę.
Reklama
– A życie nasze to przecież tylko podróż. Nie wiemy, jak długo ona będzie trwała. To tylko droga przez pustynię w poszukiwaniu domu, w którym sam Jezus jest stołem i chlebem, i światłem i życiem nieskończonym. Na progu tego wielkiego roku łaski, który otwieramy w naszej parafii, pragnę Wam przypomnieć, że żyć to znaczy być nieustannie w drodze, być pielgrzymem niegasnącej nadziei. Nie strudzonym włóczęgą. Być pielgrzymem niegasnącej nadziei to znaczy nieustannie poszukiwać gwiazdy, która prowadzi mnie przez pustynię mojego doczesnego świata do domu Ojca – przekonywał hierarcha i prosił: – Nie zapomnijmy, że to Duch Święty, będący też patronem tej parafii, swoją nieustanną obecnością na naszej drodze promieniuje w nas wierzących światłem nadziei. Podtrzymuje ją, aby wspierać i ożywiać nasze życie. Nadzieja chrześcijańska nie zawodzi ani nie rozczarowuje. A dlaczego? Ponieważ opiera się na pewności, że nigdy nic nie będzie w stanie oddzielić nas od Bożej miłości.
Ksiądz biskup podkreślił, że nie jesteśmy ludźmi z przypadku. Jesteśmy ludźmi Bożej Opatrzności, która nas prowadzi i kieruje naszym życiem. Zachęcał, by szczególnie w tym roku jubileuszowym otwierać w naszych domach Pismo Święte i karmić się nadzieją.
– Niech na progu tego nowego roku łaski moc nadziei wypełnia naszą teraźniejszość. Niech prawda o narodzonym Chrystusie – który objawił się jako światłość świata na drogach naszej doczesnej pielgrzymki, który swą miłością rozprasza ciemności i mroki naszych wątpliwości – obdarza nas łaską niegasnącej nadziei – życzył bp Nykiel.