Reklama

Wiadomości

Kazachstan: Prawdopodobną przyczyną katastrofy samolotu zderzenie ze stadem ptaków

Najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy samolotu Embraer 190, który w środę rano rozbił się w zachodniej części Kazachstanu, było zderzenie ze stadem ptaków, przez co nastąpiła awaria systemu sterowania - informuje kazachstański portal Orda w oparciu o wiadomości podawane przez władze.

[ TEMATY ]

katastrofa

Kazachstan

samolot

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Samolot linii Azerbaijan Airlines, lecący ze stolicy Azerbejdżanu Baku do Groznego w Rosji rozbił się o godz. 11:30 czasu astańskiego (7:30 w Polsce - PAP) w okolicach położonego nad Morzem Kaspijskim miasta Aktau na zachodzie Kazachstanu. Według portalu Orda nad Groznym unosiła się gęsta mgła, w związku z czym samolot miał być wysłany na lotnisko zapasowe w stolicy rosyjskiego Dagestanu - Machaczkale. W międzyczasie najprawdopodobniej doszło do zderzenia ze stadem ptaków, przez co nastąpiła awaria systemu sterowania.

W związku z tym, że aby dolecieć do Machaczkały należałoby przelecieć nad pasmem gór, samolot przekierowano do leżącego na przeciwległym brzegu Morza Kaspijskiego miasta Aktau w zachodnim Kazachstanie. Podczas próby awaryjnego lądowania samolot rozpadł się i stanął w płomieniach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wciąż nie jest jasne, ile osób znajdowało się w samolocie; liczba waha się pomiędzy 67 a 69, z czego pięć osób stanowiła załoga. Władze Kazachstanu informują o 29 ocalonych osobach, z których, wg stanu na godz. 16 czasu lokalnego (12 w Polsce - PAP) kilkanaście przechodziło operacje.

Na pokładzie samolotu byli obywatele czterech państw: Rosji, Kazachstanu, Kirgistanu i Azerbejdżanu. Władze w Baku ogłosiły czwartek 26 grudnia dniem żałoby narodowej.

Reklama

Feralny samolot został wyprodukowany w 2013 roku w Brazylii. Linie Azerbaijan Airlines nadały mu imię "Qusar", czyli "Husarz". Maszyna wykonywała regularne loty międzynarodowe z Baku do różnych rosyjskich miast (Mineralne Wody, Kazań, Wołgograd, Astrachań, Grozny), a także do Turcji, Iranu, Gruzji, Czech i Bahrajnu. Od 2017 r. przez krótki czas latał w szeregach linii lotniczych Buta Airways, po czym powrócił do Azerbaijan Airlines. 15 grudnia samolot ten już raz nie dotarł do Groznego - był zmuszony do odlotu na lotnisko zapasowe, ponieważ przestrzeń powietrzna nad Groznym - stolicą wchodzącej w skład Rosji Republiki Czeczeńskiej - została zamknięta z powodu zagrożenia ze strony ukraińskich dronów.

Embraer-190 przewidziany jest na przeloty o długości do 3,3 tys. km. Może nim podróżować do stu pasażerów. Na całym świecie wyprodukowano ponad półtora tysiąca samolotów tego typu. Są one uważane za stosunkowo bezpieczne. Przed środową katastrofą w Aktau na całym świecie były tylko trzy wypadki takich samolotów z ofiarami śmiertelnymi, z czego w jednym przypadku doszło do porwania statku powietrznego przez terrorystów. 24 sierpnia 2010 r. Embraer E-190 rozbił się w Yichun w Chinach - samolot zjechał z pasa startowego, rozpadł się i zapalił, zginęły 44 osoby; 29 czerwca 2012 r. ujgurscy terroryści próbowali porwać Embraera E-190 z lotniska w chińskim mieście Hotan, dwóch z nich zginęło, a 29 listopada 2013 r. Embraer E-190 lecący z Maputo w Mozambiku do Luandy w Angoli rozbił się na terenie Namibii, śmierć poniosły 33 osoby.

Według danych z 2020 r. prawdopodobieństwo śmiertelnego wypadku przy udziale samolotu Embraer 190 wynosi 0,1 proc. (to siedem razy mniej niż ryzyko katastrofy Boeinga-767). Ostatni poważny incydent z udziałem samolotu Embraer zdarzył się 18 lutego 2024 r., kiedy samolot duńskich linii lotniczych rozbił się podczas startu w Belgradzie; nikt nie zginął.

nrm/ malk/

2024-12-25 14:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. ks. Władysław Bukowiński - Apostoł Kazachstanu

[ TEMATY ]

Kazachstan

Krzysztof Tadej

Ks. Władysław Bukowiński

Ks. Władysław Bukowiński

Papież Franciszek spotka się w środę z katolikami w Kazachstanie. Wielu z nich pamięta bł. ks. Władysława Bukowińskiego, o którym kard. Angelo Amato powiedział, że jest chwałą i dumą Kościoła w Kazachstanie, bo mimo sowieckich prześladowań, więzienia i łagrów, nigdy nie stracił wiary, a wśród uciemiężonego i upokarzanego ludu był symbolem nadziei.

Był pierwszym księdzem katolickim, który przybył do Karagandy, gdzie podjął duszpasterstwo wśród zesłanych tam Niemców i Polaków. W czasie sowieckiego totalitaryzmu tajnie odprawiał eucharystię w prywatnych mieszkaniach przy zasłoniętych oknach.
CZYTAJ DALEJ

Z medalikiem św. Benedykta w życie

Niedziela toruńska 28/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

medalik

św. Benedykt z Nursji

Archiwum autorki

Awers i rewers medalika św. Benedykta

Awers i rewers medalika św. Benedykta
W miesiącu lipcu teksty liturgiczne przypominają głównego patrona Europy św. Benedykta. Jego święto obchodzone jest w Kościele katolickim, anglikańskim i ewangelickim w dniu 11 lipca na pamiątkę przeniesienia relikwii świętego z Monte Cassino do opactwa Fleury (11 lipca 673 r.). To doroczne święto ustanowił papież Paweł VI, gdy w 1964 r. w trakcie Soboru Watykańskiego II ogłosił św. Benedykta patronem Europy, podkreślając w ten sposób rolę, jaką zakony oparte na jego regule odegrały w łączeniu tradycji Wschodu i Zachodu oraz w cywilizowaniu Europy.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję