Reklama

Zabić z... miłości?!

W andrzejkową sobotę w sali konferencyjnej Urzędu Miasta w Kutnie odbyła się kolejna, XV Debata Generalna młodzieży kutnowskich szkół na bardzo kontrowersyjny - jak to określili sami organizatorzy - temat: "Ta strona uważa, że... należy zalegalizować eutanazję".

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Organizatorem debaty był Komitet Roboczy Młodzieżowej Rady Miasta i Kutnowski Dom Kultury. Honorowy patronat nad imprezą objęła senator RP z klubu SLD Aleksandra Koszada. Z zaproszenia na debatę nie skorzystał - informując organizatorów, iż na temat Przykazań Bożych się nie dyskutuje - dziekan kutnowski, ks. Stanisław Pisarek. Nie pojawiła się na niej liczna grupa ludzi starszych, kombatantów, którzy odczytali jej temat jako niesmaczną prowokację. Podobnie rzecz się miała z lokalnymi politykami: prezydentami miasta, starostą i przewodniczącym Rady Powiatu Kutnowskiego. Żadna z osobistości lokalnego życia politycznego, mimo rozesłanych zaproszeń, na debacie się nie pojawiła.
W trakcie poprzedzających debatę warsztatów, absolwenci Szkoły Młodych Liderów Społecznych i Politycznych z Warszawy ćwiczyli kutnowską młodzież w sposobach zachowania się przed kamerą, prezentacji swoich racji, argumentowaniu, sposobach dyskusji.
Podczas debaty podzieleni na zwolenników i przeciwników eutanazji dyskutanci na przemian przedstawiali swoje argumenty. Z faktu, iż nie znaleziono odpowiedniej liczby autentycznych zwolenników eutanazji, dopuszczono, by przeciwnicy eutanazji odgrywali w dyskusji rolę jej zwolenników. - Eutanazja jest śmiercią, która przychodzi szybko i skraca męki ludzi, których niestety nie da się uratować. Cóż w tym niedobrego? Śmierć i tak musi nadejść - wcześniej czy później. Ludzie chorzy mają do wyboru: "Być odrzuconymi przez zdrowych, żyć w ciągłym strachu potępieniu i cierpieniu lub zgodzić się na eutanazję i umrzeć godnie z głową podniesioną do góry!" - stwierdził bez przekonania jeden z uczestników młodzieżowej debaty, któremu przyszło odgrywać rolę zwolennika eutanazji. W rezultacie doprowadzono więc do tego, że wypowiedzi większości "zwolenników eutanazji" były z reguły absolutnie nieprzekonywujące, lapidarne, naiwne, a niekiedy wręcz tragikomiczne. Optujący za eutanazją argumentowali swe stanowisko głównie brakiem odpowiedniej aparatury ratującej życie, cierpieniem chorych, prawem człowieka do decydowania o sobie, litością a także... miłością, która to pozwala zabić!
Znacznie lepiej zaprezentowali się przeciwnicy tzw. "dobrej śmierci", głównie z racji przewagi, jaką pozwolono im mieć nad rywalami. Nie musieli udawać, autentycznie bronili tego, o czym byli głęboko przekonani. Mieli więc o wiele łatwiejsze zadanie. Przedstawiali z przekonaniem sporo merytorycznych argumentów uzasadniających niebezpieczeństwo legalizacji eutanazji. Wskazywali, iż praktycznie żadna z religii jej nie dopuszcza, a cierpienie oraz śmierć stanowią naturalną część życia ludzkiego, nie są największym złem i często uszlachetniają. Przytaczali wiele faktów nadużyć, jakie mają miejsce w Holandii, gdzie eutanazję zalegalizowano i dziś wielu ludzi uśmierca się wbrew ich woli. Mówiono o strachu, z jakim Holendrzy idą do szpitali i o ich wyjazdach w związku z leczeniem, do innych - "bezpiecznych" krajów.
W dyskusji wzięli też udział zaproszeni goście. Na brak merytorycznych argumentów u młodych zwolenników eutanazji wskazała założycielka Kutnowskiego Hospicjum Katarzyna Kowalewska. W swojej wypowiedzi nawiązała do ośmioletniej pracy w hospicjum, gdzie, jak stwierdziła: "Nigdy nie spotkała się z prośbą o eutanazję. To dobrze, że młodzi ludzie uczą się dyskutować, jest to niewątpliwie doskonała szkoła na przyszłe dorosłe życie. Jestem jednak zdecydowanie zdania, że tematy powinny być adekwatne do doświadczeń życiowych młodych ludzi. Po przeczytaniu tytułu debaty postanowiłam się na niej pojawić, ale bardziej jako osoba sprowokowana niż zaproszona" - powiedziała.
"Sądzę, że temat jest bardzo poważny, bardzo kontrowersyjny. Jeśli ktoś śledzi badania opinii publicznej, to wie, że 50 proc. Polaków jest za eutanazją. Osobiście jestem przeciwna temu, ale jeśli są tematy trudne, tematy kontrowersyjne, to należy o nich mówić" - stwierdziła Aleksandra Koszada - honorowa patronka XV Warsztatów Debatanckich. Pani Senator bardzo chwaliła młodzież za dojrzałą i mądrą dyskusję.
"Pytanie o eutanazję to przede wszystkim pytanie o człowieka, o istotę człowieczeństwa. To spór o to, czy pozostaniemy chrześcijanami, czy wrócimy do barbarzyństwa. Czy będziemy mieli cywilizację życia, czy cywilizację śmierci - mówił Andrzej Stachowicz. - Eutanazja będzie, jak nastąpi amputacja... rozumu - dorobku dwudziestu wieków cywilizacji chrześcijańskiej i jest to sprawa największej wagi".
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Kontrowersje związane z debatą wzmogły społeczne zainteresowanie. Zatroskani rodzice pytają dziś o to, kim są szkolący młodzież instruktorzy, jakie mają do tego uprawnienia, kto kontroluje ich pracę. Już dziś odpowiedzialny za organizację młodzieżowych warsztatów debatanckich, przewodniczący Komisji Kultury Rady Miasta Kutna Jacek Sikora, zapowiedział, że temat następnej debaty ustalony zostanie w drodze szerokiej społecznej konsultacji.
I o to chodzi. Troska o wychowanie przyszłego pokolenia to sprawa nas wszystkich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II kanonizował siostrę Faustynę Kowalską 30 kwietnia 2000 roku.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy kartuz

Święty Brunon – założyciel zakonu kartuzów, jednego z najsurowszych zakonów istniejących do dziś w Kościele, wybrał charyzmat milczenia, samotności i ciszy.

O zakonie kartuzów usłyszeliśmy zapewne dzięki filmowi Wielka cisza. Kim był jego założyciel? Brunon urodził się w Kolonii i pochodził ze znamienitej rodziny. Uczył się m.in. w szkole katedralnej w Reims, a także w Tours. Około 1055 r. przyjął święcenia kapłańskie. Rok później biskup Reims – Manasses I powołał Brunona, aby prowadził tam szkołę katedralną. Trwało to ok. 20 lat (1056-75). Wychował wielu wybitnych mężów owych czasów. W 1080 r. zaproponowano mu biskupstwo, nie przyjął jednak tej godności. Udał się do opactwa cystersów w Seche-Fontaine, by poddać się kierownictwu św. Roberta. Po pewnym czasie opuścił klasztor i w towarzystwie ośmiu uczniów udał się do Grenoble. Tam św. Hugo przyjął swojego mistrza z wielką radością i jako biskup oddał mu w posiadanie pustelnię, zwaną Kartuzją. Tutaj w 1084 r. Brunon urządził klasztor, zbudowany też został skromny kościółek. Klasztor niebawem tak się rozrósł, że otrzymał nazwę „Wielkiej Kartuzji” (La Grande Chartreuse). W 1090 r. Brunon został wezwany do Rzymu przez swojego dawnego ucznia – papieża bł. Urbana II na doradcę. Zabrał ze sobą kilku towarzyszy i zamieszkał z nimi przy kościele św. Cyriaka. Wkrótce, w 1092 r., w Kalabrii założył nową kartuzję, a w pobliskim San Stefano in Bosco Bruno stworzył jej filię. Tam zmarł. Kartuzję w Serra San Bruno odwiedził w 1984 r. św. Jan Paweł II. Uczynił to również Benedykt XVI 9 października 2011 r. W słowie do kartuzów podkreślił wówczas znaczenie charyzmatu milczenia we współczesnym świecie. Charyzmat kartuzji – powiedział – sprawia, że „człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną pustkę, aby doświadczyć Pełni, obecności Boga, Rzeczywistości najbardziej realnej, jaka istnieje, i która wykracza poza wymiar zmysłowy”.
CZYTAJ DALEJ

Nagroda Nobla z medycyny przyznana. Podzieli się nią troje naukowców

2025-10-06 11:48

[ TEMATY ]

nagroda Nobla

medycyna

Adobe Stock

Troje naukowców - Mary E. Brunkow, Fred Ramsdell i Shimon Sakaguchi - otrzymało Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny za odkrycia dotyczące nabywania tzw. immunotolerancji obwodowej.

Jak uzasadnił Komitet Noblowski, tegoroczni laureaci „zidentyfikowali komórki będące strażnikami układu immunologicznego - regulatorowe limfocyty T, dzięki czemu położyli podwaliny dla nowej dziedziny badań”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję