Najsłynniejszego w południowo-wschodnich Chinach sanktuarium maryjnego w Fuzhou w ogóle by nie było, gdyby nie wyjątkowy akt życzliwości sprzed 20 lat jednego z sekretarzy regionalnego komitetu partii komunistycznej Xi Jinping. Dziś Xi Jinping jest prezydentem azjatyckiej potęgi.
Sanktuarium Róży Mistycznej zaczął budować w 1993 r. bp Joseph Zheng Changcheng. Początkowo komunistyczne władze uznały budowlę za nielegalną. Jednak jeden z jej sekretarzy, któremu podlegały sprawy religijne, właśnie Xi Jinping, spojrzał życzliwszym okiem na starania starszego już biskupa, który był zresztą wcześniej więziony, i w 1996 r. zalegalizowano obiekt sakralny. To nie wszystko. Państwo zwolniło inwestycję z podatków oraz nakazało zastosować uproszczone procedury uzyskiwania pozwoleń budowlanych. Tak powstał cały kompleks, w którym znajduje się okazały kościół, ogród, Droga Krzyżowa oraz stacje różańcowe.
Dziś sanktuarium odwiedza każdego roku 10 tys. pielgrzymów z Chin i z zagranicy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu