Zakochane pary indagowane przez złotolicego bohatera w kowbojskim kapeluszu starają się zrozumieć istotę miłości, trwałości i wierności, których spoiwem ma stać się sakrament małżeństwa. Młodzi ludzie zastanawiają się, snują opowieści i próbują dotknąć tajemnicy wzajemnego wzrastania w pobłogosławionym przez Boga związku. Wszystkie próby werbalizacji problemów i rozwiązań nie trwają dłużej niż 50 minut. W tym czasie przewijają się przez scenę w Domu Parafialnym w Komorowicach postacie z krwi i kości. Literacki kształt nadał im Karol Wojtyła, sceniczną impresję Dominika Pyter z Centrum Sztuki Kontrast, a teatralne życie tchnęli w nie młodzi aktorzy z grupy teatralnej „Memento”.
Ścieżka dźwiękowa, która została użyta do spektaklu pochodziła z twórczości bielszczanina, Zbigniewa Preisnera. Innym zapożyczeniem z lokalnego środowiska artystycznego było zaangażowanie Katarzyny Zielonki, choreografki z Teatru Polskiego, która przygotowała układ taneczny do tanga, którym zachwycili młodzi wykonawcy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Ks. Stanisław Joneczko wiele dla tego przestawienia zrobił. Przyniósł tekst i powiedział, że wierzy w to, że nam się uda - mówiła reżyserka Dominika Pyter.
Reklama
W gronie osób, które w dniu prapremiery znalazły się na widowni, byli m.in. ks. Tadeusz Nowok, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Bielsku-Białej Komorowicach, ks. Józef Walusiak, dyrektor Fundacji Nadzieja, ks. Jacek Pędziwiatr z diecezjalnego radia „Anioł Beskidów”.
- Jestem bardzo rad, że zobaczyłem i usłyszałem tekst Karola Wojtyły, bł. Jana Pawła II. Cieszę się, że ten teatr przeszedł zmianę formy, że po komediach przyszedł czas na poważniejszy repertuar. My tu teraz siedzimy, zastanawiamy się i przychodzi do nas refleksja o miłości, o życiu. Przeżyłem te słowa bardzo mocno i jestem wdzięczny aktorom za ich zaangażowanie i grę. Przyznam się, że nigdy nie czytałem tego tekstu. Wiem jedynie, że ten jubiler jest Bogiem Ojcem - mówił po prapremierze ks. Tadeusz Nowok.
Do swego nowego wyzwania aktorzy z „Memento” przygotowywali się niezwykle starannie. Próby były tak zsynchronizowane, aby mogli w nich uczestniczyć wszyscy przedstawiciele grupy, zarówno ci uczący się, jak i pracujący. Stąd też nieraz kończyły się one po godz. 21. Co podkreślał ks. S. Joneczko, w pracach nad dramatem Karola Wojtyły największą trudnością nie było zapamiętanie wielu stron tekstu, ale przyswojenie sobie niezwykle złożonych i trudnych form dialogowych.
Po zakończonym spektaklu ks. Tadeusz Nowok przekazał zgromadzonej publiczności informację o objęciu przez ks. Stanisława Joneczko wakatu w miejsce ks. Józefa Walusiaka, który z ośrodka dla uzależnionej młodzieży w Wapienicy przenosi się na probostwo w parafii św. Józefa Robotnika w Janowicach.