Reklama

Wiadomości

Młode siostry Afryki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Młode Siostry Afryki... co to za nowy zakon? A może jakaś organizacja międzynarodowa, która wspiera młodych ludzi z Afryki? Skoro siostry, to zapewne jakaś organizacja medyczna? Nie! To uczennice z Wolontariatu Samorządu Szkolnego Szkoły Podstawowej nr 3 im. Janusza Kusocińskiego w Sulechowie.

16 czerwca 1974 r. w Republice Południowej Afryki dzieci wyszły na ulicę. Domagały się nauki we własnym języku i podniesienia poziomu nauczania. Do stłumienia demonstracji wysłano służby specjalne. Zastrzelono wielu młodych. To wydarzenie wstrząsnęło opinią publiczną na całym świecie. Zainicjowano wówczas Międzynarodowy Dzień Pomocy Dzieciom Afryki. 16 czerwca br. młodzi wolontariusze z Sulechowa włączyli się tę międzynarodową akcję. Ale w Sulechowie to nie była tylko jednorazowa akcja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młode wolontariuszki

Natalia, Alicja, Wiktoria, Maria, Karolina, Malwina i Wiktoria ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Sulechowie udzielają się w szkolnym wolontariacie. Robią jednak coś, co przekracza nasze wyobrażenie o takiej działalności. One pomagają konkretnym młodym Afrykańczykom.

- Myślę, że zaangażowanie dziewczynek jest czymś wspaniałym. Kiedy rozmawialiśmy z s. Anafridą, jak można pomóc dzieciom w Afryce, stwierdziliśmy, że musimy ustalić, czego dziecko konkretnie potrzebuje. Dziecko w Tanzanii potrzebuje miłości, pokoju, poczucia bezpieczeństwa, wykształcenia, czyli tego samego, czego potrzebuje każde dziecko. Myślę, że dziewczynki, które bardzo dobrze znam, które mają to, co im jest potrzebne, potrafiły zauważyć, że nie są same, że na świecie są dzieci, które tego nie mają. I to, co jest zaskakujące, to fakt, że potrafiły poświęcić swój czas, zrezygnować z wielu rzeczy, a zacząć robić rzeczy potrzebne dzieciom w Tanzanii. Naszych przyjaciół w Afryce bardzo cieszy to, że ta akcja to nie tylko zbieranie potrzebnych środków. Dziewczyny i my oraz nasi przyjaciele w Afryce zaczynamy się wymieniać e-mailami, zdjęciami, tak że zaczynamy się poznawać. Dziewczynki zaczynają poznawać rówieśników z Afryki. To jest dobry początek do pokonywania pewnych granic - powiedziała Dorota Paluszak, wychowawczyni dziewcząt i opiekun samorządu.

Reklama

Jak to się zaczęło?

W listopadzie 2012 r. parafię pw. św. Stanisława Kostki w Sulechowie odwiedziła s. Cecylia Bachalska. Podzieliła się swoim doświadczeniem pracy na misjach. Parafię odwiedziła później jeszcze s. Anafrida Biro, która pochodzi z Tanzanii. - Kiedy przyjechała do nas s. Anafrida, to odwiedziła nas także w szkole. Później było spotkanie również na plebanii. Siostra podpowiedziała nam kilka pomysłów, jak można pomagać Tanzanii. Dzięki temu spotkaniu mogłyśmy dowiedzieć się, jak żyją tam, w Tanzanii - wyjaśniła Maria Bajor. Dziewczęta pomyślały, że mogą coś zrobić dla misji. Co warto podkreślić - inicjatywa wyszła od nich samych, uczennic piątej klasy szkoły podstawowej. W ich głowach zrodziło się kilka pomysłów. Otrzymały wsparcie od dyrekcji swojej szkoły oraz do proboszcza. - Kiedy Wiktoria i Natalia postanowiły, że chcą jakoś pomóc tym dzieciom w Afryce, zebrały inne dziewczyny, które także chciałyby pomóc. Wówczas ksiądz proboszcz udostępnił nam salkę, w której zaczęłyśmy robić różne ciekawe rzeczy - tak o początkach grupy mówi Karolina Wejmann. Z czasem pojawił się pomysł, aby pomagać konkretnej grupie dzieci w Afryce. S. Anafrida opowiedziała dziewczętom o pracy br. Waleriana i o sierotach, którymi on się opiekuje. Tych młodych Tanzańczyków jest jedenaścioro. Akcja zaczęła nabierać konkretnych kształtów. - Później dostałyśmy zdjęcia tych dzieci z imieniem i nazwiskiem oraz wiekiem, w którym są. Następnie wymieniliśmy się e-mailem. Są to dzieci od 7 do 16 lat. Uczą się w różnych klasach, ale wszystkie są sierotami - dodała Wiktoria Dmytruk.

Jak pomagają?

Dziewczęta mają wiele pomysłów. Same najlepiej wiedzą, jak chcą pomagać. Podczas spotkania z nimi było widać, że nie są specjalnie zachęcane do takiej pomocy. To nie był tylko chwilowy kaprys, który teraz trzeba jakoś kontynuować. Choć mają ogromne wsparcie w dyrekcji, wychowawczyni, katechetce oraz księdzu proboszczu, to jednak same z zapałem myślą o przyjaciołach z Tanzanii. Do pomocy potrafią zaangażować także koleżanki i kolegów. W grudniu uczniowie innych klas włączyli się do akcji w ramach dzieła „Kolędnicy misyjni”. Uczniowie przygotowali stroje i scenki. Chodzili później od klasy do klasy i prezentowali jasełka. Przy tej okazji opowiadali o trudnej sytuacji w Tanzanii. Zebrane przy tej okazji środki przekazano na misje do Tanzanii. Uczniowie bardzo zaangażowali się w jasełka.

Reklama

Dziewczęta na swoich spotkaniach tworzą różne drobne upominki. Rozprowadzają je później przy okazji szkolnych i parafialnych uroczystości. Dzięki temu zbierają potrzebne środki na pomoc przyjaciołom z Afryki. Malwina Zdzioch wyjaśnia, że na swoich spotkaniach robią np. świąteczne kartki lub inne okolicznościowe upominki.

Inną akcją, którą zainicjowano, jest zbiórka pod nazwą „Piórniki dla Afryki”. W kościele pw. św. Stanisława Kostki w Sulechowie został umieszczony duży kosz, do którego mieszkańcy i goście mogą włożyć piórniki szkolne wyposażone w potrzebne w szkole przybory. Piórniki na koniec wakacji zostaną przesłane do fundacji „Dzieci Afryki”. Dzięki temu trafią do najbardziej potrzebujących dzieci z tego kontynentu.

Pomoc dla Tanzańczyków to nie tylko sprawy materialne. Dziewczęta pamiętają także o modlitwie. - Kiedy dowiedziałyśmy się, że jeden z naszych kolegów z Afryki jest chory, postanowiłyśmy się za niego modlić. Modliła się każda z nas. Za tego kolegę modliłyśmy się także w kościele. Każda z nas ma taką swoją modlitwę, którą się modli. Ja modliłam się, odmawiając „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Maryjo” - dodała Wiktoria Topolska.

Reklama

Światowy Dzień Dziecka Afrykańskiego

Jedną z ostatnich akcji, którą zainicjowały dziewczęta, był Dzień Dziecka Afrykańskiego. - Kiedy zbliżał się ten dzień, pomyślałyśmy, aby specjalnie przygotować z tej okazji Mszę św. Niosłyśmy podczas niej dary dla dzieci, którym pomagamy. Później rozdawałyśmy obrazki i zbierałyśmy do puszek pieniądze dla nich. Na Mszy św. były także specjalne modlitwy. Później zaprezentowano pantomimę „Maski”. Chodziło w niej o to, byśmy zdjęli z siebie maski obojętności, a byli otwarci na drugiego człowieka - zaznaczyła Alicja Kozłowska.

Taki sposób przeżycia Dnia Dziecka Afrykańskiego spodobał się duszpasterzom, nauczycielom i wiernym, którzy tego dnia byli w świątyni. Jak wyjaśniła Natalia Runiec, młode wolontariuszki mają jeszcze wiele pomysłów. A zaczęło się od tego, że parafię i szkołę odwiedziły Białe Siostry z Afryki.

Dziś współpraca szkoły i parafii to jedenaście szczęśliwych serc z Tanzanii. W tym roku szczególnym dziełem jest także internetowy most wymiany myśli i dzielenia się sobą. Tym, co dzieje się w Sulechowie, zainteresowała się Fundacja Dzieci Afryki, a wojewoda lubuski od 30 czerwca obejmuje nad sulechowskim wolontariatem misyjnym swój patronat. W akcję włącza się coraz więcej innych osób i podmiotów.

- Współpraca pomiędzy parafią a szkołą układa się bardzo pozytywnie. Mamy zgodę naszego dyrektora na taką działalność charytatywną, jak i zgodę proboszcza ks. Henryka Wojnara. Działamy zarówno na terenie szkoły, jak i w kościele. Wzajemnie się uzupełniamy i to jest dla nas bardzo budujące. Staram sie uczyć te młode dziewczęta, ale i wszystkich innych uczniów wrażliwości i otwartości na drugiego człowieka. Ważne jest to, że działalność wolontariatu nie ogranicza się tylko do pomocy materialnej. To jest jeden z aspektów tej pomocy. Staramy się również nieść pomoc modlitewną drugiemu człowiekowi - dodała Krystyna Zamolska, katechetka dziewcząt.

Co mogą zrobić uczennice z 5 klasy Szkoły Podstawowej nr 3 z Sulechowa? Choć są jeszcze bardzo młode, to jednak potrafią zrobić już bardzo wiele. I co najważniejsze - swoim entuzjazmem potrafią zarazić innych. A młodzi Tanzańczycy już wiedzą, że tu, w Polsce, w Sulechowie, są takie ich młode koleżanki. Takie młode koleżanki... siostry... Młode Siostry Afryki z Sulechowa.

2013-06-26 14:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wolontariusze w Zakładzie Opiekuńczo -Leczniczym

Niedziela łódzka 2/2020, str. I

[ TEMATY ]

hospicjum

wolontariat

Boże Narodzenie

wigilia

Zgierz

Marianna Strugińska-Felczyńska

Z podarunkami dla podopiecznych hospicjum

Z podarunkami dla podopiecznych hospicjum

W okresie Świąt Bożego Narodzenia młodzi ze świetlicy środowiskowej działającej przy parafii Matki Boskiej Dobrej Rady w Zgierzu, wspólnie z ks. Markiem Sasiakiem, odwiedzili chorych w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym.

Ksiądz Marek sprawuje opiekę nad chorymi w tej placówce i w każdą sobotę odprawia Mszę św. oraz udziela sakramentów. Chorzy, widząc ks. Marka u nich z życzeniami, nie kryli radości, łez wzruszenia. Głównym celem naszej wizyty było stworzenie świątecznej atmosfery wśród podopiecznych hospicjum oraz złożenie im życzeń. Wolontariusze przygotowali 230 paczuszek z siankiem i opłatkiem, 230 kartek z życzeniami, 230 pierników i tyle samo babeczek – upieczonych i udekorowanych przez dzieci uczęszczające do świetlicy pod kierunkiem naszego kucharza – Marka Wietrzyka.

CZYTAJ DALEJ

Krościenko n. Dunajcem: otwarcie Centrum Krucjaty Wyzwolenia Człowieka

2024-05-03 08:27

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Krucjata Wyzwolenia Człowieka

Foto Oaza/Facebook

„Jestem przekonany, że z radością oraz z nieba przypatruje się nam ks. Franciszek Blachnicki - mówił podczas uroczystego otwarcia Centrum Krucjaty Wyzwolenia Człowieka w Krościenku nad Dunajcem ks. dr Marek Sędek, moderator generalny Ruchu Światło-Życie.

Kopia Górka stała się wyjątkowym miejscem dla sługi Bożego, który miał wizję żywego Kościoła. - Jeden z kapłanów powiedział: „pamiętam, jak ksiądz Blachnicki prowadził nas po polanie i mówił, że tu będzie kiedyś kościół Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Póki co mamy w budynku kaplicę - dodał ks. dr Marek Sędek. Jej poświęcenie odbędzie w czerwcu, w 45. rocznicę ogłoszenia krucjaty, które odbyło się w czasie pierwszej pielgrzymki św. Jana Pawła II do ojczyzny.

CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję