Reklama

Głos z Torunia

„Bądźmy razem”

Po raz szósty, dzięki zaangażowaniu wielu osób, instytucji, organizacji oraz setek wolontariuszy, podarowaliśmy radość 15 tys. dzieci (z dorosłymi gościliśmy na lotnisku ok. 20 tys. osób)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Szczególne podziękowania kierujemy do: Aeroklubu Pomorskiego, Agencji GRA, Jacka Beszczyńskiego, BMW Power i motocyklistów, Brodnickiego Parku Krajobrazowego, Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia, CPP Toruń Pacific Sp. z o.o., firmy „Erbud” SA Oddział Toruń, Fabryki Reklamy „Pryzmat”, Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia, Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego, Górznieńsko-Lidzbarskiego Parku Krajobrazowego, Grupy Cyrkowej „Juggling”, Impresariatu „Sauron”, Partnera Strategicznego „Jeronimo Martins Polska SA”, formacji „Jagielski Dance Project”, Jednostki Wojskowej 3136. w Chełmnie, „JuraParku” w Solcu Kujawskim, Komendy Hufca ZHP Toruń, Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, Komendy Miejskiej Policji, Komendy Straży Miejskiej, Agnieszki Korzeniewskiej, KSC „Polski Cukier” SA, Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, Miejskiego Zarządu Dróg, firmy „M.G.B. Rusztowania”, Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia, Agencji Promocyjno-Reklamowej „Nowa”, Ochotniczej Straży Pożarnej, Placówki Żandarmerii Wojskowej w Toruniu, Scholi „Promyki Maryi”, Scholi „Pueri Vox”, Toruńskiej Akademii Jazdy B. Bacha, Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus, Cukierni-Piekarni „STAN-MAR”, Starostwa Powiatowego w Toruniu, 6. Samodzielnego Oddziału Geograficznego, Ryszarda Szymańskiego, S. Kamili Lewickiej, S. Piotry Lisakowskiej, TGR PCK Toruń, Toruńskiego Stowarzyszenia Ekologicznego „Tilia”, TKKF w Toruniu, Tucholskiego Parku Krajobrazowego, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Urzędu Miasta Torunia, WORD-u w Toruniu, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Toruniu, Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu, TZG Zapolex Sp. z o.o., zaangażowanych klubów sportowych, szkół oraz wolontariuszy z Bydgoszczy, Przysieka i Torunia.
Anna Pławińska

8 czerwca był „dniem raju”, w którym maluchy mogły korzystać do woli z ponad 250 atrakcji, takich jak: trampoliny, dmuchane zjeżdżalnie, karuzele, wata cukrowa, stoiska konkursowe, punkty edukacyjno-rekreacyjne oraz upominki od sponsorów. Podczas festynu każdy uczestnik otrzymał czapeczkę oraz posiłek.
Dużym zainteresowaniem cieszył się urozmaicony program na scenie. Dziecięce święto było sumą ogromnego dobra i życzliwości. Świętem wszystkich, którzy są z nami od lat, bowiem nasz festyn współtworzy ponad 30 podmiotów.
Podczas festynu odbył się również finał projektu „Razem z Naturą”. Zwycięzcom wręczyliśmy nagrody w postaci aparatów fotograficznych.
Anna Pławińska

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Byłam na festynie z okazji Dnia Dziecka. Było fajnie, bo na karuzele, zjeżdżalnie i na wszystko mogłam wejść za darmo. Było też dużo konkursów, gdzie można było wygrać ładne nagrody. Trochę rysowałam, a jak się zmęczyłam, poszłam do pani w czerwonej koszulce i pani dała mi kubek wody. Później mama przyniosła moją ulubioną parówkę z keczupem i chlebem. Dostałam paczkę od „Biedronki”.
Ola Zacharzewska, lat 3

Czymś, czego nie spotkałam na innych masowych imprezach, było to, że każde dziecko zostało zaopatrzone przez organizatorów w identyfikator z imieniem i nazwiskiem, danymi rodzica/opiekuna oraz numerem telefonu. To wszystko na wypadek gdyby dziecko „zapodziało” się w 15-tysięcznym tłumie. Dla „zapodzianych” dzieciaczków był zorganizowany specjalny punkt, gdzie mogły spokojnie oczekiwać aż przyjdą po nie rodzice.
Ważną rzeczą było zaopatrzenie i wielość punktów z wodą. Organizatorzy zadbali także, żeby uczestnicy festynu nie byli głodni. Na podkreślenie zasługuje również to, że przy okazji festynu poświęconego dzieciom poza wielością atrakcji przeznaczonych typowo dla dzieci, swoje miejsce znalazły instytucje publiczne. Milusińscy mogli przymierzyć kamizelkę kuloodporną wraz z hełmem na stoisku wojska, posiedzieć w radiowozie, wejść do samochodu strażackiego i samodzielnie uruchomić sygnały dźwiękowe. Słowa uznania należą się organizatorom, wolontariuszom Caritas, harcerzom, strażakom, ratownikom medycznym i pozostałym służbom porządkowym, które służyły pomocą.
Monika Zacharzewska, mama Oli

2013-06-26 14:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kilka słów o wychowaniu

Miała to być pierwsza lekcja z „Wychowania do życia w rodzinie” z uczniami klasy piątej. Dzieci mają dopiero po dwanaście lat. Postanowiłam rozpocząć ambitnym tematem: „Co jest w życiu najważniejsze”. Gdy szłam do sali, różne myśli kołatały się po mojej głowie: Czy taki temat zainteresuje moich podopiecznych? Czy będą rozumieli wagę tematu i czy poważnie go potraktują? Myślałam, że jeśli jedna metoda będzie za trudna, zastosuję inną, prostszą. Może skorzystam z rysunku, a może z zabawy. To zawsze łatwiejsze dla dziecka - myślałam po drodze. Po chwili rozpoczęliśmy zajęcia. Gdy zapowiedziałam temat naszego spotkania, wcale nie byli zaskoczeni. Owszem, ktoś powiedział: „niełatwy temat”. Potwierdziłam, że trudny nawet dla dorosłego. Odpowiedzi tych przecież małych jeszcze dzieci zaskoczyły mnie. Pierwszy chłopiec powiedział: „najważniejszy jest Pan Bóg!”. Swoje odpowiedzi uczniowie zapisywali na tablicy. Kolejno padały następne słowa: mądrość, miłość, rodzina, wiedza, uczciwość, przyjaźń, zdrowie. Aż trudno uwierzyć, że oni mają dopiero po 12 lat!? - myślałam. Prawdopodobnie, gdybym pytała dorosłych, otrzymałabym inne, może nawet mniej dojrzałe odpowiedzi. Potem moi uczniowie zapisywali te słowa w takiej kolejności, w jakiej dla każdego z nich są ważne. Ktoś pod nosem skwitował: „to jest bardzo trudne”. „Tak - przytaknęłam - ale warto to sobie ułożyć, aby widzieć, jak żyć”. Podczas gdy wszyscy pracowali nad swoją hierarchią wartości, jeden z chłopców zapytał: „co to takiego jest najmniej ważne, a jednak ważne?”. I znów cała klasa miała się nad czym zastanawiać. Bardzo szybko ktoś krzyknął: „to chyba są pieniądze!”. Przysłuchiwałam się rozmowom dwunastolatków i byłam z nich bardzo dumna. Myślałam - są wychowywane w dobrych, polskich rodzinach. W rodzinach, w których się rozmawia. Rodzice, mimo pracy i zabiegania, znajdują czas, aby przekazywać swoim dzieciom najcenniejsze przemyślenia i refleksje, swoją mądrość i hierarchię wartości. W szkole nauczyciel patrząc na ucznia widzi tych, którzy go wychowują. Trochę jakby był lustrzanym odbiciem całej swojej rodziny. Dziecko żyje tak, jak żyją jego rodzice i zachowuje się tak, jak oni się zachowują. Jak wiele traci dziecko, gdy rodzice nie mają dla niego czasu. Najczęściej właśnie ci rodzice odpowiedzialnością za wychowanie obarczają wszystkich wokół, począwszy od pani w przedszkolu, a kończąc na współmałżonku. Zawsze inni będą winni, że jest takie a nie inne. Agresją reagują na uwagi nauczycieli. Nie potrafią dostrzec swojej winy. Szkoła może i powinna uzupełniać wysiłek rodziców, ale nie może ich nigdy zastąpić. To rodzice są najważniejsi dla swojego dziecka. To ich zdanie, bo ich zachowanie liczy się najbardziej. Pamiętam, jak kiedyś chłopiec, którego rodzice właśnie się rozwodzili, powiedział do swojej wychowawczyni: „rodzice się rozwodzą, ale mnie kochają i zawsze będą mnie kochać”. W całej tej tragicznej dla niego sytuacji, rodzice zdążyli przekazać mu ten ważny komunikat, który pozwolił mu czuć się nadal ich kochanym dzieckiem. Szkoła powinna być drugim domem dla uczniów. Najmilsze, co może usłyszeć dyrektor takiej placówki, to protest dziecka, kiedy rodzice próbują zabrać je do domu. Oznacza to, że w szkole czuje się bezpieczne i kochane. Może, gdyby każdy rodzic uświadomił sobie, że wychowuje swoje dziecko nie po, żeby jego kochało, ale żeby cały świat kochał kiedyś jego dziecko, wiedziałby, że warto znajdować czas dla niego nawet wówczas, gdy tego czasu bardzo brakuje. Bo - jak stwierdził mój dwunastoletni uczeń, pieniądze są najmniej ważne, także, a może przede wszystkim, w wychowaniu dziecka.
CZYTAJ DALEJ

Przyjście Jezusa na świat jest światłem, które oświetla nasze noce

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 2, 22-35.

Poniedziałek, 29 grudnia. Piąty Dzień oktawy Narodzenia Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”.

2025-12-29 18:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

prześladowanie chrześcijan

Kościół męczeński

Karol Porwich/Niedziela

Kontrolowane Msze św., wyciszane tradycje religijne, księża zmuszani do wyjazdu z Nikaragui, czterech z dziesięciu biskupów na wygnaniu, zakaz przywożenia Biblii - w takiej sytuacji tamtejsi katolicy przeżywali Boże Narodzenie. Według francuskiego portalu Tribune chrétienne (Trybuna chrześcijańska) jest to obecnie „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”. A mimo to „pozostaje żywy, o czym świadczą na przykład niedawne święcenia ośmiu księży w katedrze w Managui”.

Boże Narodzenie odbywało się za zamkniętymi drzwiami świątyń, gdyż władze nie pozwalały na publiczne oznaki świąt na ulicach i placach, a nawet na widoczne dekoracje w oknach mieszkań. Taka sytuacja utrzymuje się od początku represji wobec Kościoła katolickiego, rozpoczętych w 2018 roku po wielkich antyrządowych demonstracjach, wspartych przez Kościół.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję