Reklama

Wiara

Komu potrzebny jest ojciec

W Częstochowie przy ul. Rocha 212 stoi dom... Dom z pozoru nieróżniący się od sąsiednich. Jednak uwagę przykuwa baner w ogrodzie - fotografia mężczyzny z chłopczykiem na ręku z napisem „Serce Ojca - mój dom”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy we współczesnym świecie widok ojca troskliwego, zainteresowanego, przytulającego dzieci jest codziennością? Czy mężczyzna, który poświęca czas na wyprawę rowerową, spływ kajakowy, budowanie zamków z piasku to częsty dziś widok? Takich ojców można spotkać we Wspólnocie Bożego Ojcostwa i w domu, który jest miejscem spotkań modlitewnych i formacyjnych.

Dom Ojca

Wspólnota powstała w 1997 r. i swój początek ma w Ruchu Światło-Życie. Od 2010 r. istnieje jako prywatne stowarzyszenie wiernych Archidiecezji Częstochowskiej. Dom został podarowany wspólnocie przez Braci Mniejszych Kapucynów. Jest owocem wiernej modlitwy, bowiem każdego dnia członkowie wspólnoty (bezżenni, małżonkowie, konsekrowani) modlą się o godz. 15 modlitwą „Ojcze nasz” i słowami z Księgi Kronik: „Tyś bowiem Boże mój objawił swemu słudze, że zbudujesz mu dom, stąd to sługa Twój, tak ośmiela się modlić...” (por. 1 Krn 17, 25-27).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bóg Ojciec wypełnia wciąż obietnicę daną swym dzieciom - dał dom z kaplicą i dużym placem, który z miesiąca na miesiąc pięknieje i rozbudowuje się. Mimo że większość członków wspólnoty to młodzi ludzie, jeszcze niedawno studenci, dziś sami wijący rodzinne gniazda, leży im na sercu, by Dom Ojca nie był darem zmarnowanym. Żeby w tym miejscu mogła wypełniać się misja - aby Bóg Ojciec był poznany, czczony i kochany - potrzebne jest świadectwo ludzi, którzy osobiście doświadczyli Boga jako Ojca. Żeby ten dom mógł być domem dla sierot i promieniować ojcostwem, muszą być podejmowane także zwykłe fizyczne działania wokół. Niedawno np. ze starego zagrzybiałego garażu powstało piękne oratorium pw. Świętego Krzyża. Tu odbywają się wykłady, katechezy, agapy. Praca przy domu to osobiste zaangażowanie WBO-wiczów, pieniądze na remonty to czasem „wdowi grosz”, czasem hojny anonimowy dar. Jednak Dom to w dużej mierze jego niezwykła atmosfera. Obecnie mieszka tu pięć niewiast, które dbają, żeby gospodarzem tego miejsca był sam Bóg Ojciec. Można dyskretnie ukryć się w kaplicy na modlitwie, można odpocząć w gościnnym pokoju, w którym w tajemniczy sposób pojawia się na stoliku pyszny deser. Domowniczki mają niezwykły dar gościnności, jeśli tylko same nie spieszą do pracy, chętnie poświęcają swój czas innym. Wszyscy, którzy przychodzą do tego Domu: czy to osoby ze wspólnoty czy z zewnątrz, zgodnie twierdzą, że nie chce się z niego wychodzić.

Rana rodzi perłę

Wielu z tych, którzy dziś we wspólnocie świadczą o Bogu jako najlepszym Ojcu, ma za sobą trudną przeszłość. Czasem to po prostu fizyczny brak taty czy mamy, którzy umierali zbyt wcześnie. Każda dysfunkcja w domu rodzinnym powodowała zranienia, każde zranienie odbierało chęć lub umiejętność dobrego, pozytywnego przeżywania własnego życia. Dziś starają się twardo stać na ziemi, tylko głowy mają wciąż w chmurach blisko Niebieskiego Tatusia, do którego często podprowadzał ich duchowy ojciec ks. prał. Remigiusz Lota - moderator WBO. Nie jest odkryciem, że im bardziej negatywne doświadczenie w relacji z rodzonym ojcem, tym bardziej zaburzony obraz Boga Ojca. Istnieje też druga prawda, którą członkowie Wspólnoty Bożego Ojcostwa już znają i głoszą: Kiedy zaufamy Bogu i pozwolimy mu się prowadzić, doświadczymy Jego ojcowskiej, czułej miłości, która uleczy każdą ranę i pozwoli...

…stać się jak dziecko…

Jak to zrobić, uczy św. Teresa od Dzieciątka Jezus (patronuje WBO obok Maryi Dziewicy Kontemplacji i św. Józefa). Wspólnota czerpie z karmelitańskiej duchowości i stara się iść „małą drogą”, na którą wskazuje Mała Tereska. Znaczną część wspólnoty stanowią młode rodziny, wielkim darem i błogosławieństwem są dla niej dzieci, a nikt nie pokaże lepiej postawy ufności jak właśnie one.

Być ojcem dla sierot

Kiedy ktoś gubi się w codzienności, trudno mu rozeznać swe życiowe powołanie, nie wie, po co żyje i dokąd zmierza, potrzebuje powrotu do źródła. W każdą pierwszą niedzielę miesiąca Wspólnota zaprasza na Eucharystię „dla sierot bez Ojca”, podejmuje też regularną modlitwę różańcową i post w konkretnych intencjach, organizuje dni skupienia i sesje dla tych, którzy potrzebują i pragną przemiany własnego życia. W dniach od 1 do 4 sierpnia poprowadzi sesję biblijno-modlitewną: „Synu, tobie mówię, wstań!”, do 30 czerwca trwają zapisy. Więcej o sesji, a także o WBO, jej charyzmacie, regule, podejmowanych przez nią dziełach można dowiedzieć się ze strony: www.ojcze.pl.

2013-06-20 10:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na ratunek demografii

Opolszczyzna znajduje się na szarym końcu statystyk demograficznych w Polsce i w Europie: rodzi się tu najmniej dzieci, największy jest odsetek ludzi starszych i nawięcej osób wyemigrowało. Do 2035 r. z mapy regionu zniknie ok. 120 tys. osób, to tak, jakby zniknęło całe Opole

Drastyczne starzenie się społeczeństwa polskiego zauważamy nie tylko w przychodniach lekarskich, okupowanych przez seniorów. Świadczyć o tym problemie może także przedłużenie przez rząd okresu pracy zawodowej do 67 lat. W związku z brakiem dzieci zamykane są szkoły w wiejskich środowiskach i ograniczane liczby szkół w ośrodkach miejskich. W związku z brakiem studentów i emigracją młodych z widmem zamknięcia muszą się zmierzyć nawet renomowane uczelnie wyższe.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Święty Mikołaj biskup Miry – pokornie i radośnie utrudzony dla dobra potrzebujących

2025-12-14 19:50

Bernadetta Żurek-Borek

- Święty Mikołaj potrafił i potrafi wiele zdziałać, wiele pomóc – przekonywał w homilii ks. Kazimierz Skwierawski.

Zabytkowa świątynia Świętego Mikołaja (przy ul. Kopernika 9) jest na mapie starego Krakowa miejscem szczególnym, któremu od 700 lat patronuje święty Mikołaj – Biskup z Miry. Niesamowity święty – który przez długi czas w swojej skromności odmawiał przyjęcia godności biskupiej, dopiero widzenie, w którym Bóg objawił mu swoją wolę, spowodowało, że przyjął urząd pasterski. Sprawował go godnie, znajdując przy tym czas, by wspierać ubogich (cicho, bez rozgłosu) i stawać w obronie sprawiedliwości. I właśnie ta dobroć i miłosierdzie Biskupa Miry, a także ogromna wdzięczność obdarowywanych są jego najpiękniejszym atrybutem do czasów obecnych. Stąd jego dziedzictwo łączy się z piękną tradycją rozdawania prezentów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję