Marsz rozpoczął się przy Collegium Jana Pawła II Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gdzie na „Scenie pełnej życia” zaprezentowały się zespoły artystyczne oraz muzykujące rodziny. Strugi deszczu nie przeszkodziły w radosnej zabawie ani wykonawcom (wśród których znaleźli się, m.in.: Młodzieżowa Orkiestra Dęta Gminy Strzyżewice, orkiestra Drogi Neokatechumenalnej, rodzina państwa Pituchów i przedstawiciele Fundacji Aktywni Rodzice), ani publiczności. Ponadto, pod dachem z kolorowych parasoli można było wyrażać swoje poparcie dla inicjatyw „Jeden z nas” oraz „Stop aborcji”. Wśród organizatorów marszu oraz wydarzeń towarzyszących znalazły się, m.in.: Centrum Jana Pawła II, Centrum Duszpasterstwa Młodzieży, Ruch Światło-Życie, Fundacja Szczęśliwe Dzieciństwo, Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” oraz Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.
Reklama
Rozpoczynając marsz, abp Stanisław Budzik dziękował organizatorom i uczestnikom za włączenie się w dzieło promowania życia i wartości rodziny. - Jesteśmy katolikami na każdą pogodę, bronimy życia przy każdej pogodzie, bo wiemy, że za chmurami zawsze jest słońce - mówił Ksiądz Arcybiskup. - Opowiadamy się za życiem, a jednocześnie dziękujemy Bogu za ten najważniejszy z darów, jaki otrzymaliśmy. Życie to fundament, na którym budujemy wszystko inne - przypominał. Nawiązując do przeżywanej uroczystości Trójcy Świętej, Pasterz podkreślał, że Bóg nie jest wielkim samotnikiem, ale wspólnotą miłujących się osób; w Nim pulsuje pełnia życia, miłości, harmonii. - Trójca Święta jest wzorem jedności każdej wspólnoty, a podstawową wspólnotą, w której przekazuje się i zachowuje życie, jest rodzina - podkreślał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po oficjalnych wystąpieniach, podczas których nie zabrakło głosów rektora KUL ks. prof. Antoniego Dębińskiego oraz pioniera marszów życia o. prof. Andrzeja Derdziuka OFM Cap, zgromadzeni wyruszyli w kierunku archikatedry. Barwny korowód, nad którym górowały hasła promujące życie i rodzinę, poprowadziły dźwięki utworów granych przez Młodzieżową Orkiestrę Dętą Gminy Strzyżewice oraz orkiestrę Drogi Neokatechumenalnej. Nad głowami manifestujących swoje poparcie dla życia i rodziny falowały transparenty z hasłami, m.in.: „Chłopak i dziewczyna, normalna rodzina”, „Chcesz mieć emeryturę, zadbaj o dzieci furę”, „To w rodzinie smutek ginie”, „Dzieci skarbem, a nie garbem”, czy „Gdy rodzina zjednoczona, żadne zło jej nie pokona!”. Celem, do którego zmierzał marsz, była archikatedra, gdzie pod przewodnictwem bp. Artura Mizińskiego została odprawiona Msza św. w intencji życia oraz rodzin.
W czasie Eucharystii homilię wygłosił o. Andrzej Derdziuk, z którego inspiracji pierwszy Marsz Życia w Lublinie odbył się już w 2003 r. - Chcemy świętować wartości, jakimi są życie i rodzina, i okazywać naszą solidarność ze wszystkimi, którzy służą drugiemu człowiekowi od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Nie chcemy zawłaszczać tych wartości tylko dla katolików, ale pragniemy głośno wołać, że orędzie Ewangelii Jezusa Chrystusa jest kompatybilne z dążeniem każdego człowieka do szczęścia i zgodne z najgłębszym pragnieniem człowieka, by kochać i być kochanym - podkreślał. - Naszym pragnieniem jest zamanifestowanie radości z daru życia i wyśpiewanie hymnu wdzięczności naszym rodzicom, nauczycielom i wychowawcom, którzy przekazali nam życie i nauczyli nas mądrze z niego korzystać. Zdajemy bowiem sobie sprawę z wielu niebezpieczeństw, które czyhają na człowieka pragnącego pełnymi garściami korzystać z tego świata. Nie traktujemy jednak życia jak śmiertelnej choroby przekazywanej drogą płciową, ale przyjmujemy je jako dar, który nam został powierzony i musimy zdać z niego rachunek. Jest ono bowiem drogą do szczęścia wiecznego i zostało nam dane, by je rozwijać ku szczęściu nas samych, pożytkowi innych i chwale Boga - mówił o. Derdziuk.
Nawiązując do słów bł. Jana Pawła II i Benedykta XVI, kaznodzieja zwrócił uwagę na to, że w działaniach na rzecz rodziny powinna być wyraźnie podkreślona wartość wspólnoty mężczyzny i kobiety, którzy „związani sakramentalnym węzłem otwierają się na miłość płynącą z wysoka i stanowią szkołę bogatszego człowieczeństwa”. - Miłość jest tym, co czyni z osoby ludzkiej autentyczny obraz Trójcy, obraz Boga. Drodzy małżonkowie, żyjąc w małżeństwie, nie obdarowujecie siebie jakąś rzeczą czy działaniem, ale całym życiem. A wasza miłość jest owocna przede wszystkim dla was samych, gdyż pragniecie dobra drugiego i je urzeczywistniacie, doświadczając radości przyjmowania i dawania. Miłość jest też owocna w wielkodusznym i odpowiedzialnym przekazywaniu życia, w troskliwej opiece nad dziećmi oraz mądrym i starannym wychowaniu. Jest wreszcie owocna dla społeczeństwa, ponieważ życie rodzinne jest pierwszą i niezastąpioną szkołą cnót społecznych, takich jak szanowanie osób, bezinteresowność, zaufanie, odpowiedzialność, solidarność, współpraca. Małżonkowie, dbajcie o wasze dzieci i w świecie zdominowanym przez technikę przekazujcie im w sposób pogodny i ufny powody do życia, siłę wiary, ukazując im wzniosłe cele i wspierając ich w słabości. Ale także wy, dzieci, umiejcie zawsze utrzymywać z rodzicami więź opartą na głębokiej miłości i troskliwej opiece. Niech także więzi między braćmi i siostrami staną się okazją, by wzrastać w miłości - apelował.