Reklama

Kościół

Papież na liturgii pokutnej: nie możemy być Kościołem synodalnym bez pojednania

O tym, że niemożliwe jest budowanie Kościoła synodalnego bez uznania własnej grzeszności, błagania o przebaczenie, pojednania i osobistego odpowiadania dobrem na zło, mówił Ojciec Święty w homilii podczas nabożeństwa pokutnego odprawionego w Bazylice św. Piotra. Zakończyło ono dwudniowe rekolekcje dla uczestników obrad XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, które rozpoczną się jutro w Watykanie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz pierwszy plenarne obrady Synodu Biskupów poprzedziło nabożeństwo pokutne. Przewodniczył mu Ojciec Święty, który swoją obecnością i słowami homilii podkreślił, że nie jest możliwe „podążanie naprzód” Kościoła, bez stanięcia twarzą w twarz z grzechem i krzywdą, które oddzielają człowieka od Bożej łaski i powodują ból współczesnego człowieka. Papież podkreślił, że niemożliwe jest budowanie Kościoła synodalnego, jeśli wpierw Kościół nie wzniesie modlitwy przebłagalnej i nie odnowi woli osobistego nawrócenia i zadośćuczynienia za krzywdy.

Głos pokrzywdzonych wybrzmiał w sercu Kościoła

Reklama

Zebrani w Bazylice Watykańskiej wzięli udział w Liturgii Słowa oraz wysłuchali trzech świadectw osób skrzywdzonych lub będących świadkami ludzkiej krzywdy we współczesnym świecie. Pierwszym podzielił się Laurence Gien, który jako dziecko został wykorzystany seksualnie przez księdza w RPA. Drugim podzieliła się wolontariuszka Fundacji Migrantes Sara Vatteroni, która wraz z mężem i dziećmi niesie pomoc migrantom przybywającym z Afryki do wybrzeży Włoch. Jako trzecia głos zabrała Syryjka s. Deema Fayyad, która dzieliła się doświadczeniem wszechobecnej i pozbawiającej nadziei wojny na Bliskim Wschodzie. Każda z tych osób zwracała uwagę nie tylko na osobisty dramat, ale też na zniszczenie, jakie dramaty wykorzystań seksualnych, wojen, przymusowych migracji niosą dla całego współczesnego świata. „Konsekwencje tych nadużyć wykraczają daleko poza mury Kościoła. Zachwiały one wiarą milionów ludzi, nadszarpnęły reputację instytucji, od której wielu oczekuje wskazówek, i spowodowały kryzys zaufania, który odbija się echem w społeczeństwie” – mówił mieszkający dziś w Niemczech skrzywdzony mężczyzna, podkreślając, że Kościół nie może sprawiać wrażenia, jakoby sprawiedliwość i odpowiedzialność podlegały jakimkolwiek negocjacjom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nadzieja większa, niż grzech

Dramatyczne świadectwa nie były jednak pozbawione nadziei. „Jesteśmy tu dziś, aby dać świadectwo nowej ludzkości” – mówiła włoska wolontariuszka, zaś zakonnica z Syrii, podkreśliła, że nawet w chwilach największego wojennego zwątpienia, można spotkać „Boga wśród ruin.”

Kościół wymienia swoje grzechy i błaga o przebaczenie

Reklama

W odpowiedzi na usłyszane Słowo Boże i świadectwa, sześciu kardynałów odczytało napisane przez Ojca Świętego modlitwy, w których błagali Boga o przebaczenie grzechów i zaniedbań współczesnego świata. Arcybiskup Bombaju kard. Oswald Gracias, jeszcze przed zabraniem głosu przez świadków, modlił się o przebaczenie braku odwagi, niezbędnej dla radykalnego i trwałego budowania pokoju i sprawiedliwości na świecie. Kard. Michael Czerny SJ, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju przepraszał za przekszłtałcenie stworzenia „z ogrodu w pustynię”, a także za wybory, które doprowadziły do niewolnictwa, kolonializmu i przymusowych migracji. Kard. Seán Patrick O’Malley OFM z Bostonu, gdzie rozegrało się wiele dramatów nadużyć seksualnych, przepraszał za wszelkie grzechy i zaniedbania związane z tym dramatem. Prefekt Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia kard. Kevin Farrell przepraszał za zranienia i zaniedbania kobiet, rodzin oraz grzechy przeciwko ludzkiemu życiu. Arcybiskup Rabatu, kard. Cristóbal Lopez Romero prosił o wybaczenie grzechów i zaniedbań względem najuboższych. Prefekt Dykasterii Doktryny Wiary, kard. Víctor Manuel Fernández modlił się, wymieniając grzechy popełniane przez pasterzy Kościoła, zaniedbujących szczere głoszenie Ewangelii i Bożego Miłosierdzia. Wreszcie kard. Christoph Schönborn prosił o przebaczenie za grzechy przeciwko chrześcijańskiemu powołaniu i natchnieniom Ducha Świętego, „za przeszkody, które stawialiśmy na drodze do budowania prawdziwie synodalnego, symfonicznego Kościoła, świadomego bycia świętym ludem Bożym idącym razem, uznającym swoją wspólną godność chrzcielną” – mówił.

Nie ma uzdrowienia bez stanięcia w prawdzie

W odpowiedzi na wołanie zranionych i proszących o przebaczenie, Ojciec Święty przypomniał, że „Kościół jest zawsze Kościołem ubogich w duchu i grzeszników szukających przebaczenia, a nie tylko sprawiedliwych i świętych, a nawet sprawiedliwych i świętych, którzy uznają się za ubogich i grzeszników.” Podkreślił, że dla uzdrowienia konieczne jest nazwanie grzechów po imieniu, a nie za pomocą „zbyt kulturalnych” eufemizmów i przypomniał, że Kościół jest ze swej natury relacyjny i, że i „tylko poprzez uzdrowienie chorych relacji możemy stać się Kościołem synodalnym.” Papież zaznaczył też, że przyznanie się do własnej grzeszności jest niezbędne dla wiarygodności Kościoła i jego misji.

Nie zamykać się na „niespodziankę miłosierdzia”

Nawiązując do wysłuchanej przypowieści biblijej o faryzeuszu i celniku, Franciszek zwrócił uwagę, że wielokrotnie członkowie Kościoła, zamiast uznać własną grzeszność i błagać o przebaczenie, przyjmowali postawę faryzejską, zamykając się na Boże działanie, zwłaszcza na Jego „niespodziankę miłosiedzia”. „Ile razy sami zajmowaliśmy całą przestrzeń naszymi słowami, naszymi osądami, naszymi tytułami, naszym przekonaniem, że mamy tylko zasługi?” – mówił Papież, podkreślając, że dziś Kościół chce przyjąć postawę skruszonego celnika.

Potrzeba pojednania i osobistej odpowiedzi na zło

W przeddzień rozpoczęcia synodalnych obrad, Ojciec Święty zwrócił też uwagę, że nie można zwracać się do Boga, nie prosząc o przebaczenie bliźniego. „Jak moglibyśmy być Kościołem synodalnym bez pojednania? Jak moglibyśmy twierdzić, że idziemy razem bez otrzymania i udzielenia przebaczenia, które przywraca komunię w Chrystusie?” – pytał. Podkreślił, że pytanie o obecność Boga, zadawane często wobec tragedii świata, należy skierować do samego siebie, zdając sprawę z własnej odpowiedzialności za odpowiadanie dobrem na zło. „Nie możemy oczekiwać, że rozwiążemy konflikty, podsycając przemoc, która staje się coraz bardziej haniebna, odkupimy się, zadając ból, ocalimy się przez śmierć innych. Jak możemy dążyć do szczęścia opłacanego ceną nieszczęścia naszych braci i sióstr?” – apelował Papież, zachęcając do spowiedzi, mającej moc przywrócenia ufności i „przerwania więzów zła”.

Homilię zakończył słowami modlitwy Adsumus, która towarzyszy uczestnikom Synodu Biskupów i zapewnił, że Kościół nie chce, aby ciężar grzechów „spowolnił drogę Królestwa Bożego w historii”.

2024-10-01 19:18

Ocena: +5 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: niech rozkwitnie cud coraz większego „my”

[ TEMATY ]

imigranci

papież Franciszek

Chrystus

„Jesteśmy wezwani do zaangażowania się, żeby nie było już więcej murów, które nas oddzielają, aby nie było więcej innych, ale tylko jedno my, tak wielkie, jak cała ludzkość” – te słowa znajdujemy w ogłoszonym dziś orędziu Papieża na 107. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy.

Jego temat brzmi: „Ku stale rosnącemu «my»”. Franciszek zauważa, że ta perspektywa była od początku obecna w stwórczym planie Boga. Ona również ukaże się w całej pełni na końcu czasów, kiedy Bóg będzie wszystkim we wszystkich. W centrum pomiędzy my na początku a my na końcu znajduje się tajemnica Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał, „aby wszyscy stanowili jedno” (J 17, 21), czyli byli jednym wielkim my.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: jestem za życiem od poczęcia do naturalnej śmierci

2024-12-02 21:42

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Jarek Praszkiewicz

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Jestem za życiem, ale przeciw ideologicznej wojnie na ulicach polskich miast – powiedział Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta, popierany przez PiS, pytany na spotkaniu z wyborcami w Bielsku-Białej m.in. o stosunek do aborcji.

"Jestem katolikiem (...), więc jestem za życiem od poczęcia do naturalnej śmierci. Jestem natomiast przeciwko ideologicznej wojnie na ulicach polskich miast. To są sprawy tak delikatne i dotyczą rzeczy tak fundamentalnych, że najgorsze co mogłoby się stać, to powtórzenie wychylonych wahadeł sprzed kilku lat. To rzecz równie niepokojąca, jak i to, że dzieją się zamachy na ludzkie życie" – mówił Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Czego najbardziej dziś potrzebuję?

2024-12-03 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Red.

Nawet jeśli mam mało, a oddam to Jezusowi, On może dokonać cudu… On pomnaża wszystko, co jest Mu ofiarowane z miłością.

„Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek”. Lecz cóż to jest dla tak wielu?... Nie raz w życiu mamy podobne doświadczenie: wobec ogromu wyzwań, przed jakimi stoimy, czujemy się całkowicie niekompetentni i nieprzygotowani… Brak nam wszystkiego. Mamy tak mało, podczas gdy potrzeba nieporównywalnie więcej. Na szczęście Jezus nie zostawia nas samych, sam daje nam wszystko, czego potrzebujemy, jeśli tylko otworzymy swe serce i rękę… Jeśli nie zaciśniemy w niej zazdrośnie dla samych siebie tego niewiele, które mamy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję