Matko Pocieszenia, życia strzeż i zdrowia,
Od powietrza, wojny, ognia i przednowia,
O przeżegnaj, jak kraj długi,
Nasze prace, nasze pługi;
Ustrzeż bytu i imienia,
Święta Matko Pocieszenia, nie opuszczaj nas.
23 października
Matka Boża Wielkoocka – Pocieszycielka Strapionych
Z pięknego Gniezna przybywamy na ziemię lubaczowską. W miejscowości Wielkie Oczy, położonej na pograniczu polsko – ukraińskim usytuowany jest kościół pw. Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Andrzeja Apostoła. To właśnie w tej świątyni cześć odbiera Najświętsza Maryja Panna, której nadano tytuł Matki Bożej Wielkoockiej – Pocieszycielki Strapionych
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obraz Matki Bożej początkowo umieszczony był w bocznym ołtarzu świątyni wielkoockiej. Z czasem jednak, doznając coraz większej czci, przeniesiony został do ołtarza głównego. Z tej racji zbudowano specjalny nowy ołtarz w stylu barokowym. Prostokątne płótno obrazu przycięto i dostosowano do nieregularnych ram barokowych.
Reklama
Obraz był zwykle zasłonięty, a odsłaniano go w trakcie specjalnej ceremonii przy śpiewie maryjnych pieśni. Towarzyszył tej ceremonii też dźwięk fanfar i organów, w klasztorze była bowiem szkoła organistów. Wzrastający kult maryjny stał się powodem urządzania uroczystych procesji przez ulice miasteczka. Zakonnicy i przedstawiciele różnych stanów podczas specjalnych nabożeństw, np. modłów w intencji Ojczyzny, przy współudziale licznych wiernych, oddawali cześć Matce Bożej niesionej w procesji.
Cześć, którą cieszyła się Matka Boża, uwidoczniona była przez wielość wotów. Były to nieraz zwykłe świece, figurki, protezy, ale także bardzo drogocenne lub artystyczne przedmioty. Do naszych czasów nie zachował się niestety żaden zapis doznanych w minionych wiekach łask i cudów. Świadczyły o nich jednak liczne wota zawieszane wokół Obrazu, które zaginęły bezpowrotnie w czasie I wojny światowej.
Kult Matki Bożej w sposób szczególny objawiał się podczas klęsk żywiołowych. Tak było na przykład, gdy ludność dziesiątkowana przez dżumę w latach 1706-1709 garnęła się do Matki Bożej. Już w połowie XVIII w. Komisja Biskupia w Przemyślu, ze względu na wzrastający kult maryjny uznała obraz za cudowny. Rozgłos, jakim cieszyła się Matka Boża Wielkoocka nie ograniczał się jednak tylko do najbliższych miejscowości, lecz objął także ziemię lubaczowską i jaworowską, a ponadto Radymno i okolice. Do Wielkich Oczu na uroczystości odpustowe przychodziły pielgrzymki z pobliskich miejscowości.
Reklama
Lata I i II wojny światowej były dla Wielkich Oczu czasem bardzo trudnym. Rozpętana nienawiść, chęć zabijania, niszczenia i zemsty dotykały prawie wszystkich ludzi. Dla wielu ucieczką od zła w tych apokaliptycznych czasach stała się właśnie Maryja – Pocieszycielka Strapionych. Ludzie prześladowani chroniący się w kościele znajdowali ocalenie. Sytuacja powojenna, a z nią nowe układy polityczne, wrogie Kościołowi, nie sprzyjały zewnętrznemu rozwojowi i kultu Matki Bożej. Ludzie mieszkający przy granicy doświadczali lęku, niepewności i biedy. Brakowało odwagi, by poprzez oznaki religijne manifestować swoją przynależność do Kościoła.
Z nastaniem spokojniejszych czasów troską duszpasterską stało się przywrócenie i dalszy wzrost kultu maryjnego. Rozpoczęto uroczyście obchodzić święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, poprzedzone nabożeństwem Eucharystycznym. Wzbogaceniem maryjnego kultu były i są nadal sobotnie nabożeństwa przed cudownym obrazem.
Wielkość łask otrzymanych w wieloletniej historii istnienia obrazu, od dawna pozwalała mieszkańcom żywić nadzieję, że cudowny obraz doczeka się koronacji. I tak się stało. Decyzję o koronacji podjął Arcybiskup Metropolita Przemyski Józef Michalik.
Aktu Koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych dokonał Papież Jan Paweł II w czasie pielgrzymki do Ojczyzny w Krośnie 10 czerwca 1997 r. Do tysięcy wiernych biorących udział w koronacji, Ojciec Święty powiedział: „…Na tej drodze niech wam towarzyszy Matka Chrystusa, czczona w licznych sanktuariach na tej ziemi. Za chwilę włożę korony na wizerunek Matki Bożej z Haczowa, Jaślisk i Wielkich Oczu. Niech będzie to wyrazem naszej czci dla Maryi oraz nadziei, że swoim wstawiennictwem dopomoże nam wypełnić wolę Bożą do końca”…
Wielkoocka Matko Pocieszenia, ucz nas i wspieraj w wypełnianiu woli Bożej, byśmy do końca, nawet pośród trudów i niepowodzeń pozostali wierni Bogu.