Reklama

Poznaj historię w zabytkowych wnętrzach

Dom Biskupów w Gorzowie lada dzień otworzy swe podwoje dla zwiedzających. Konkretnie w kwietniu. Już wiadomo, co będą mogli zobaczyć pierwsi goście

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak jak zapowiadano, odremontowany Dom Biskupów w Gorzowie służy upowszechnianiu kultury chrześcijańskiej. Choć remont tej perełki wśród gorzowskich zabytków trwał dłużej, niż się spodziewano, warto było przeciągnąć prace, choćby ze względu na odkryte tam malowidła na suficie. Obecnie trwają ostatnie prace, ale można już przystąpić do realizacji zapowiadanych działań. W połowie tego roku ma zostać otwarty Instytut im. Bp. Wilhelma Pluty. A już pod koniec stycznia bp Stefan Regmunt powołał Diecezjalny Zespół ds. Stałej Ekspozycji „Administracja kościelna na Ziemiach Zachodnich po II wojnie światowej” w Domu Biskupów w Gorzowie Wlkp.

Wśród członków komisji znalazły się osoby duchowne i świeckie. Wybrane zostały ze względu na dorobek zarówno osobisty, jak i instytucji, które reprezentują. Przewodniczącym zespołu został ks. prał. Włodzimierz Lange, proboszcz zielonogórskiej konkatedry, a jego zastępcą - dr Wojciech Popek, dyrektor Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta w Gorzowie. Jak zaznaczył w dekrecie bp Stefan Regmunt, zespół został powołany z uwagi na „potrzebę przybliżenia i utrwalenia w społeczeństwie, a zwłaszcza w młodym pokoleniu, wiedzy o historii tworzenia się administracji kościelnej na Ziemiach Zachodnich po II wojnie światowej”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Już podczas pierwszego spotkania komisja przeprowadziła wizję lokalną Domu Biskupów, zastanawiając się, gdzie zostaną utworzone poszczególne sale wystawiennicze. Zespołowi zależy, by wystawa powstała z zastosowaniem współczesnych środków i technik ekspozycyjnych.

Przede wszystkim edukacja

- Będzie to funkcjonować na podobnej zasadzie jak muzeum. Poszczególne ekspozycje będą co jakiś czas zmieniane. Umieszczane tu eksponaty będą opisywane, bo wystawa ma mieć charakter edukacyjny. Zależy nam, żeby przychodziły tu szkoły, żeby młodzież poznawała historię tych ziem - mówi ks. Włodzimierz Lange. - Pracy przed nami jest sporo, bo materiały, które posiadamy, trzeba najpierw przejrzeć i posegregować właśnie pod kątem wystawy. Ale jako zespół podchodzimy do tego z wielką radością, bo zależy nam na tym dziele - podkreśla. - Bardzo cieszy mnie fakt, że mój zastępca jest dyrektorem muzeum, ponieważ mam pewność, że mogę się oprzeć na jego doświadczeniu.

Pierwsze owoce pracy będzie można ocenić już niedługo. - 4 kwietnia planujemy otworzyć pierwszą salę. Znajdzie się tam wystawa ukazująca życie bp. Wilhelma Pluty - zapowiada ks. Lange.

Z takiego wyboru tematyki pierwszej wystawy bardzo zadowolony jest ks. Dariusz Gronowski: - Sługa Boży bp Wilhelm Pluta w jakiś sposób powraca do swojej rezydencji, do miejsca, w którym mieszkał przecież przez cały czas swojej posługi na naszych ziemiach, czyli w latach 1958-86. Jako postulator procesu beatyfikacyjnego cieszę się, że miasto biskupie Gorzów Wlkp. ma wciąż w żywej pamięci swojego wielkiego pasterza bp. Wilhelma.

Na przestrzeni lat

W czasach przedwojennych budynek należał do Maksa i Adelheid Bahrów (to m.in. w gabinecie Maksa Bahra odkryto zabytkowe malowidła przedstawiające sceny myśliwskie). Po wojnie stacjonowali tu żołnierze radzieccy, po ich odejściu dom był niezamieszkały i ostatecznie miasto oddało go do dyspozycji administratora apostolskiego. Dzięki życzliwości gorzowian puste sale szybko zapełniły się meblami i już 27 października 1945 r. uroczyście otwarto siedzibę Kurii Biskupiej. Pięć lat później rozpoczął tu pracę Sąd Duchowny. Dom Biskupów służył administratorom apostolskim i biskupom diecezjalnym w latach 1945-92. Następnie aż do 2007 r. był mieszkaniem biskupa pomocniczego. Ze względów ekonomicznych rozważano jego wydzierżawienie, a nawet sprzedaż. Ostatecznie diecezja podjęła wyzwanie i budynek udało się ocalić.

2013-03-26 11:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie przebaczeniem?

2025-07-26 22:29

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

To nie jest zbrodnia, jakich wiele. Kolejna odnotowana w kronikach kryminalnych, popełniona nocą w ustronnym miejscu. To jest rana, która rozrywa serce Kościoła. Bo sprawcą jest kapłan.

Pęka mi serce, gdy o tym piszę. Pęka też obraz Kościoła w oczach wielu. Pęka zaufanie. Pęka nadzieja. Bo fakt pozostaje faktem: ksiądz zamordował człowieka. Ze szczególnym okrucieństwem.
CZYTAJ DALEJ

Reformę należy zacząć od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję