Wizytację kanoniczną poprzedziły odpowiednie przygotowania. Najpierw przybyli przedstawiciele Kurii Diecezjalnej, którzy podsumowali duszpasterstwo oraz sprawy ekonomiczne parafii. Sporządzone protokoły zawierające odpowiednie wnioski zostały przekazane Księdzu Biskupowi. Odpowiednie sprawozdanie przedstawił także proboszcz parafii, ks. kan. Leonard Zagórski. Sam dzień odwiedzin bp. Piotra w łazowskiej wspólnocie obfitował w radosne przeżycia, miłe spotkania, serdeczne dialogi. Nie zabrakło tradycyjnego powitania Dostojnego Gościa chlebem i solą. Wzruszający był także występ przedszkolaków, które nie tylko śpiewem złożyły życzenia Księdzu Biskupowi, ale także dla niego zatańczyły.
W cząstce Kościoła
Reklama
- Powitaliśmy Księdza Biskupa w naszej wspólnocie, cząstce Kościoła lokalnego, mając świadomość, że obecność Pasterza wśród nas w ramach wizytacji kanonicznej to nie zwykłe odwiedziny, ale to wizyta Pasterza uosabiającego Najwyższego Kapłana, Jezusa Chrystusa, który przychodzi, aby umocnić wiernych w wierze i miłości. To dla nas niezwykle ważna chwila, bo wciąż potrzebujemy umocnienia w procesie dojrzewania do wspólnoty doskonałej. Powodem do wdzięczności jest fakt, że wśród mieszkańców tej parafii są tacy, którzy świadomie przeżywają swoją przynależność do Kościoła. To oni traktują ten kościół jako swój dom, do którego przychodzą, aby nabrać sił do dalszej wędrówki przez życie, by słuchać tutaj Słowa Bożego i spotykać Chrystusa w sakramentach. To oni tworzą wspólnoty, które nie tylko same chcą wzrastać, ale pomagają też wzrastać innym. To oni są uzasadnieniem istnienia tej parafii i realizowanej tutaj posługi duszpasterskiej - podkreśla Proboszcz łazowskiej parafii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Budzenie ludzkich sumień
W ciągu ostatnich 5 lat, od ostatniej wizytacji kanonicznej wszystkie działania duszpasterskie i prace nad duchowym życiem parafian skupiały się wokół ożywienia życia liturgicznego i modlitewnego oraz budzenia sumień ludzkich i kształtowania wrażliwości na drugiego człowieka, na jego potrzeby. Życie modlitewne parafian pielęgnowane jest przede wszystkim przez codzienne odmawianie modlitwy różańcowej. W parafii istnieje 8 Róż Żywego Różańca. Rycerze Niepokalanej to kolejna wspólnota, jakby filar parafii, która skupia w swych szeregach 150 osób, a istnieje od ponad 10 lat. Prezesem Rycerstwa jest Barbara Staniaszek.
Reklama
- Przy parafii odbywają się regularnie spotkania modlitewne, zawsze w każdy 1. piątek miesiąca. Prawdziwie oddanie się Matce Najświętszej zawiera bowiem największą miłość, daje możliwości rozwoju życia duchowego. Za Jej wstawiennictwem Pan Jezus szczególnie pragnie udzielić wszystkich łask, które wysłużył poprzez swoją Najświętszą Ofiarę na Krzyżu, a która uobecnia się podczas każdej Mszy św. Rycerze szerzą swoje ideały krzewiąc kulturę chrześcijańską oraz poprzez organizowanie pielgrzymek. Traktują te pielgrzymki jako małe rekolekcje. Organizują również jubileuszowe spotkania Rycerstwa Niepokalanej, ważne uroczystości, dni skupienia. Prowadzą Drogę Krzyżową Chrystusa ze św. Maksymilianem, a 16 października tradycyjnie wyjeżdżają na procesję różańcową na Jasną Górę - zaznacza p. Staniaszek.
Prawdziwą chlubą łazowskiej parafii jest także czterogłosowy chór parafialny „Michael” z 40 śpiewakami, na czele z organistą, Stefanem Stróżem. Chórzyści śpiewem na chwałę Bożą uświetniają wszystkie uroczystości w parafii oraz z różnych okazji koncertują w innych parafiach, biorą też udział w organizowanych koncertach. „Michael” śpiewa ponad 90 lat.
W parafii istnieje także grono ministrantów i lektorów, zaś jej najmłodszym, dobrze zapowiadającym się dzieckiem jest schola dziecięco-młodzieżowa licząca ok. 18 osób, która zapewnia oprawę muzyczną Mszy św. niedzielnej o godz. 10, występuje z okolicznościowymi koncertami, a także zaznacza swoją obecność z racji świąt i parafialnych jubileuszy.
Pięknieje świątynia...
Druga strona parafii to troska o sprawy materialne. Wszyscy jeszcze żywo mamy w pamięci peregrynację obrazu „Jezu, ufam Tobie” w marcu ub.r, podczas której proboszcz parafii, ks. Leonard Zagórski podkreślił, że darem złożonym podczas uroczystości peregrynacyjnej jest odnowiona, pomalowana świątynia oraz wyremontowane sale katechetyczne, a także generalny remont organów. Zaznaczył także, że iskrą zapalną do podjęcia tych ważnych przedsięwzięć był sam Ordynariusz naszej diecezji, który przybył do łazowskiej wspólnoty w maju 2010 r. i prosił, aby dokonać zmian.
Reklama
Ksiądz Proboszcz informuje o jeszcze jednej, szczęśliwie rozwiązanej sprawie. Po 6 latach od zamknięcia tutejszego cmentarza grzebalnego, wydział architektoniczny wydał zezwolenie na jego rozbudowę, powstały ostateczne plany zagospodarowania cmentarza, a przed parafią stanęło kolejne zadanie - odwodnienie go. - Było to naszą bolączką, przez ostatnie lata 3-krotnie zmieniały się plany dotyczące tej sprawy, najważniejsze jednak jest to, że wszystko udało się wyprowadzić na prostą, by miejsce to mogło służyć naszym bliskim - podkreśla Proboszcz.
W ostatnim czasie kościół wzbogacił się o 10 nowych obrazów, które wyszły spod pędzla artystki, mgr Izabeli Szkleniarz. I tak: św. Wojciech, św. Stanisław BM, św. s. Faustyna, św. Matka Teresa z Kalkuty, św. Maksymilian, św. Brat Albert, św. Rafał Kalinowski, św. o. Pio, św. Jan Vianney i św. Stanisław Kostka w wizerunkach zajęli godne miejsce na filarach świątyni.
- Podczas wizytacji bp Skucha wyraził radość, że nie tylko pięknieje nasza materialna świątynia, ale przede wszystkim nasza rodzina parafialna rozwija się jako wspólnota ludzi wierzących. Otrzymaliśmy pochwałę w związku z licznymi podejmowanymi przez nas działaniami. To dla nas bardzo motywujące - twierdzą parafianie.
Z kart historii
Sięgając do początków Łaz warto nadmienić, że po raz pierwszy wzmiankowane są w źródłach pisanych w 1442-43 r., w dokumencie sprzedaży Księstwa Siewierskiego przez bp. Zbigniewa Oleśnickiego. Kolejne wzmianki dotyczące miejscowości pochodzą z dokumentu Kazimierza Jagiellończyka datowanego na 1456 r. Łazy wymienione są także w „Liber Beneficiorum” Jana Długosza 1470-80.
Reklama
Łazy zamieszkuje obecnie ok. 7 tys. osób. Rozwój miejscowości związany był z budową warszawsko-wiedeńskiej linii kolejowej w latach 1845-48 oraz rozwojem przemysłu w rejonie Zagłębia Dąbrowskiego. Przed powstaniem parafii św. Michała Archanioła w Łazach wierni należeli do parafii św. Jakuba w Ciągowicach. 25 listopada 1920 r. parafię w Łazach erygował biskup kielecki Augustyn Łosiński. Z niej, w roku 1987 zrodziła się nowa wspólnota św. Maksymiliana Kolbego.
Przez obszar miasta przebiega linia kolejowa Katowice - Warszawa. Pas terenów kolejowych przecina miasto na dwie części, które powiązane są jedynie tunelowym przejazdem drogowym oraz kładką dla pieszych. Pospolicie mówi się o starych i nowych Łazach.
Blaski i cienie
Obecnie parafia św. Michała Archanioła liczy ok. 4 tys. osób, w tym 700 po 70. roku życia; najwięcej jest między 50. a 70. rokiem życia; najmniej - dzieci, bo 250 do 10. roku życia. W ub.r. odeszło do Pana 78 parafian, urodziło się 43 dzieci, a sakramentalne „tak” wypowiedziało 17 par. Na terenie parafii znajduje się Szkoła Podstawowa, w której naukę pobiera 320 uczniów. Ok. 1200 osób regularnie praktykuje, zaś duchową pieczę nad wiernymi pełni 3 duszpasterzy: Ksiądz Proboszcz oraz dwóch wikarych - ks. Anatol Bujak i ks. Marcin Warta. - Nie brakuje tu ludzi biednych, a także rodzin patologicznych, życiowo zagubionych. Bolejemy, że wielu, zwłaszcza młodych, nie uczestniczy regularnie w niedzielnej Eucharystii. Osłabło także czytelnictwo religijne. Ufamy, że obecność i posługa Księdza Biskupa przyczyni się również do umocnienia nas wszystkich na drodze budowania żywego Kościoła - zaznacza ks. Leonard, który już ćwierć wieku przewodzi tej wspólnocie parafialnej.