Reklama

Pytania o prawo do życia i normalności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Księże Arcybiskupie,

Obecna sytuacja Kościoła w Polsce kojarzy się z pewnym wydarzeniem opisanym w Ewangelii wg św. Łukasza: „Gdy dopełniał się czas Jego wzięcia [z tego świata], postanowił udać się do Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?». Lecz On odwróciwszy się zabronił im” (Łk 9, 51-56).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kościół jest wspólnotą eklezjalną, ale zgodnie z wolą Chrystusa różni ludzie pełnią w nim różne funkcje. Jedni mają szerszą perspektywę, dociera do nich więcej informacji i wskutek tego mają możliwość integralnego spojrzenia na problemy. Inni, pozbawieni takiej perspektywy, reagują raczej emocjonalnie. Oczekują radykalnych i natychmiastowych decyzji. Chciałbym zaproponować spotkanie tych dwóch rzeczywistości na łamach naszej „Niedzieli”. Byłaby to forma listu, w którym przedstawiałbym takie odczucia i oczekiwania, Ksiądz Arcybiskup zaś w odpowiedzi wyjaśniałby naukę Kościoła i tłumaczył duszpasterską dydaktykę jego Pasterzy.

Zacznijmy od powrotu do wydarzenia, które na kilka dni przed kolejnym finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zyskało rozgłos na forach internetowych i w prasie. Twórca Orkiestry w wywiadzie dla portalu Dziennik.pl powiedział: „Boję się zniedołężnienia. A najbardziej dysfunkcji, o których człowiek nie wie, jak demencja, alzheimer. Te choroby dotykają nie tylko seniora, ale wszystkie osoby, które żyją w jego otoczeniu, często wręcz degradują całe rodziny. W takich momentach pojawia się ostrożnie podejmowany u nas temat eutanazji. Ja bym się nie bał rozpocząć dyskusji na ten temat. Osobiście dopuszczam taki sposób pomocy, bo eutanazja to dla mnie pomoc starszym w cierpieniach”.

Reklama

Ten temat pojawił się w rozmowach w sklepie, na rynku, na szkolnych katechezach. Ludzie rzucali się sobie do gardeł. Jedni uznali to za genialne rozwiązanie, inni za wypowiedź ze wszech miar szkodliwą. Dominowała irytacja. Abp Andrzej Dzięga miał odwagę napisać w liście do swoich archidiecezjan, że ludzie, którzy popierają aborcję, nie powinni żądać od Kościoła daru Eucharystii.

Dla mnie wypowiedź pana Owsiaka nie wpisuje się w poważne rozważanie spraw społecznych. Jak ongiś „róbta, co chceta”, tak dzisiaj ta wypowiedź, na kilka dni przed świąteczną zbiórką, nie miała - w moim odczuciu - odniesienia aksjologicznego. Była to próba wysondowania, jak daleko można posunąć się w niszczeniu wartości promowanych przez Ewangelię i Kościół. Trzeba dużego potencjału liberalnego, żeby doszukiwać się w tym wystąpieniu dobrej woli. Skoro jest to działanie świadome, szkodzące społeczeństwu, a zwłaszcza młodemu pokoleniu, to czy nie pora, aby pasterze zajęli zdecydowane stanowisko wobec tych prób? Rozumiem, że nie są od tego obowiązku zwolnieni świeccy, którzy mogą to robić skutecznie.

W Norwegii obowiązywał przepis pozwalający na zamordowanie nienarodzonego dziecka nawet w 6. miesiącu ciąży, jeśli badania wykazały chorobę genetyczną. W klinikach, w których dokonywano tego procederu, dzieci, które przeżyły aborcję, kładziono na posadzkach, aby tam dokonały żywota. Personel pomocniczy klinik zwrócił się do władz państwowych o pomoc, ponieważ niezależnie od wyznawanej religii nie wytrzymywano psychicznego stresu, jaki rodziło uczestniczenie w agonii noworodków. Ten rozpaczliwy apel ludzi świeckich doprowadził do pewnych obostrzeń i zmiany sposobu traktowania dzieci.

Prosiłbym bardzo o stanowisko Księdza Arcybiskupa wobec moich dylematów.

2013-02-12 08:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Jak będzie przebiegał Synod Archidiecezji Wrocławskiej?

2024-05-18 14:02

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Dla wiernych Archidiecezji Wrocławskiej nadchodzi okazja, aby mieć wpływ na kształt lokalnego Kościoła. 19 maja rozpocznie się II Synod Archidiecezji Wrocławskiej i jest do niego zaproszony każdy, komu leży na sercu dobro Kościoła. Spotkania presynodalne pokazały, że potencjał zarówno wśród świeckich jak i duchownych do wzajemnej współpracy jest, a rozpoczynający się synod ma stać się wzmocnieniem tej więzi i nadaniem kierunku, którym chce prowadzić Kościół wrocławski Duch Święty.

Na konferencji prasowej poświęconej rozpoczęciu się synodu diecezjalnego podane zostało, że czas trwania to ok. 2 lata. Co zatem wydarzy się w tym czasie?

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję