Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

„W żadnym wypadku nie należy dopuścić do rozlewu krwi”

Kościół katolicki wobec stanu wojennego
w Szczecinie (2)

Niedziela szczecińsko-kamieńska 51/2012, str. 6

[ TEMATY ]

stan wojenny

IPN WROCŁAW

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Pozwolenie na nabożeństwo na terenie kluczowego zakładu pracy w mieście, w którym trwał protest, należy ocenić jako próbę instrumentalnego wykorzystania przez władze troski biskupów o losy ludzi w obliczu wyprowadzenia na ulice uzbrojonych żołnierzy i milicjantów. Komuniści doskonale zdawali sobie sprawę z obaw hierarchów zarówno dzięki regularnym, szczegółowym raportom tworzonym przez tajną policję polityczną, jak również bezpośrednim kontaktom. Podobnie jak w innych diecezjach, w których biskupi nierzadko byli informowani o wprowadzeniu stanu wojennego bezpośrednio przez przedstawicieli władz (do prymasa Józefa Glempa przyjechali Kazimierz Barcikowski, gen. Marian Ryba z WRON i szef UdSW Jerzy Kuberski), tak i w Szczecinie 13 grudnia rano doszło do spotkania szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego płk. Romana Peciaka z bp. Stanisławem Stefankiem. Jak czytamy w meldunku SB, miało ono na celu „zapoznanie i przekazanie stanowiska władz wojskowych, a zarazem pewnych sugestii w zakresie tonującego oddziaływania na wiernych. Bp St. Stefanek pozytywnie przyjął sugestie, dodając, że takie jest również stanowisko Prymasa Polski. W rozmowie stwierdził, że „…Kościół jest zawsze z narodem. Prymas wręcz nakazał modły za Ojczyznę. My również podzielamy to stanowisko w obecnej chwili…”. Tego samego dnia wieczorem na nabożeństwie w katedrze sufragan wygłosił kazanie, w którym apelował: „Nie wolno przelewać krwi. Wtedy, kiedy rosną napięcia, kiedy ludzie patrzą na siebie z ogromnym, jakże tragicznym brakiem zaufania, podejrzliwością, wtedy, odruchem naturalnym zaczynamy zbroić się w najrozmaitsze argumenty i środki obrony. I w takim nastroju Kościół święty otwiera Ewangelię i mówi o pojednaniu i miłości”.

W dniu, w którym na terenie stoczni Mszę św. odprawił ks. S. Szwajkosz, uroczyste nabożeństwo z okazji rocznicy Grudnia’70 z udziałem wszystkich trzech biskupów diecezji szczecińsko-kamieńskiej odbyło się również w szczecińskiej katedrze. Bp Majdański w kazaniu opisywał stan wojenny w kategoriach swoistej niesprawiedliwości dziejowej. Określając aktualną sytuację jako „polską zimę”, mówił: „Wojna nam się nie należy, przelewanie krwi nam się nie należy, na polskiej ziemi stratowanej tylu wojnami, na polskiej ziemi, która w czasie ostatniej wojny musiała złożyć niesłychaną ofiarę życia 6 mln swoich synów w bitwach, obozach, powstaniu, w straszliwej poniewierce. Powiedziano nam, że wygraliśmy wojnę, a teraz ci, którzy ją przegrali śmieją się z nas, że przejęliśmy ich los. A teraz my w stanie wojennym. Panie, skróć ten stan wojenny, niech nie będzie przelewu krwi w Ojczyźnie, w Szczecinie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Oceniając krytycznie działania podjęte przez władze, bp Majdański nie chciał jednocześnie dopuścić do eskalacji konfliktu, która mogłaby prowadzić do tragicznych wydarzeń. Starając się zrozumieć postawę biskupa, należy pamiętać o ówczesnych realiach - o widoku żołnierzy i czołgów na ulicach, który musiał nasuwać skojarzenie z wydarzeniami Grudnia’70 (pamięć o nich, szczególnie w miastach, w których zginęli ludzie, wciąż była bardzo żywa, dbanie o nią było elementem zbiorowej tożsamości solidarnościowego ruchu), czy o wiadomościach ze Śląska, gdzie podczas pacyfikacji kopalni „Wujek” 16 grudnia zabito 9 górników. W wystąpieniach ordynariusza przeważało zatem nawoływanie do zachowania spokoju i podporządkowania się prawom stanu wojennego. Na polecenie bp. Majdańskiego namowy takie mieli kierować do wiernych podczas wizyt kolędowych wszyscy księża.

Nastawienie lokalnego Kościoła na studzenie nastrojów utrzymywało się także w kolejnych miesiącach stanu wojennego, w wielu przypadkach przynosząc zresztą pozytywne efekty. Przykładowo, kiedy 30 sierpnia 1982 r. po Mszy św. odprawionej przez bp. Majdańskiego w katedrze w drugą rocznicę podpisania porozumienia w Szczecinie, przed świątynią rozwinięto transparent z napisem „Niech żyje Solidarność”, z którym grupa ok. 200 osób ruszyła ulicą, wznosząc polityczne okrzyki, w uspokojeniu tłumu, uprzedzając interwencję oddziałów ZOMO, pomógł wikariusz parafii katedralnej, ks. Czesław Mirochna. Pod wpływem apeli księdza, który upominał ludzi o zachowanie spokoju, zgromadzeni rozeszli się, nikt nie został pobity ani aresztowany.

Reklama

Tonująca nastroje postawa biskupów, jak i większości duchownych, nie tylko w diecezji szczecińsko-kamieńskiej, ale także w innych regionach kraju nie oznaczała jednak, że Kościół w sytuacji zagrożenia odwrócił się od „Solidarności”. Rada Główna Episkopatu Polski w komunikacie z 15 grudnia 1981 r. obok wezwania do „zachowania spokoju i wyciszenia namiętności i gniewu” wskazywała na dwa zasadnicze cele, które powinny stać się wytyczną działań Kościoła i społeczeństwa: uwolnienie internowanych, a do tego czasu „stworzenie im ludzkich warunków” oraz przywrócenie możliwości legalnego działania NSZZ „Solidarność”, który jako obrońca praw ludzi pracy „jest konieczny do przywrócenia równowagi życia społecznego”.

Na polecenie bp. Majdańskiego księża diecezji szczecińsko-kamieńskiej mieli przekonywać przywódców strajkowych i samych strajkujących o słuszności treści komunikatu, który jednak ze względu na powziętą pod naciskiem władz decyzję prymasa Glempa nie mógł zostać odczytany w całości we wszystkich świątyniach. Jak wspomina Przemysław Fenrych, po 13 grudnia 1981 r. ordynariusz pozostał „jednoznacznie po stronie «Solidarności», ale bez eksponowania tego poparcia. Zawsze z zachętą do przekraczania barier, budowania porozumień. Z zaleceniem ostrożności, wyrzeczeniem się przemocy, przyjęciem postawy nieodpowiadania przemocą na przemoc”.

Po 13 grudnia 1981 r. jednym z głównych przedmiotów troski Kościoła w całym kraju stał się los działaczy związkowych objętych akcją władz o kryptonimie „Jodła”, w ramach której w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. i w kolejnych dniach internowano w skali kraju przeszło pięć tysięcy osób (przez cały okres stanu wojennego wydano przeszło 10 tys. decyzji o internowaniu). W Szczecinie, gdzie do 16 grudnia internowano przeszło siedemdziesiąt osób, już w pierwszych dniach stanu wojennego bp Majdański wystąpił do komisarza wojskowego z prośbą o „humanitarne traktowanie i łagodne wyrokowanie (jeżeli ono okaże się w ogóle konieczne) w stosunku do wszystkich aresztowanych i internowanych z terenu Szczecina i Pomorza Zachodniego” oraz o możliwość zapewnienia osobom pozbawionym wolności posługi sakramentalnej, na co otrzymał zgodę. W kolejnych miesiącach tradycją stały się comiesięczne wizyty ordynariusza lub jednego z jego sufraganów w zakładzie karnym w Wierzchowie Pomorskim, gdzie znalazła się większość objętych internowaniami działaczy lokalnej „Solidarności”.

Kościół wielokrotnie upominał się u władz także o konkretnych ludzi pozbawionych wolności. Przykładowo w lutym 1982 r. bp Stefanek zwrócił się z prośbą do komendanta wojewódzkiego MO o umożliwienie internowanemu Stanisławowi Wądołowskiemu wzięcia udziału w pogrzebie matki oraz zwolnienie z internowania Haliny Gaińskiej, której zmarł syn. Innym razem bp Majdański prosił wojewodę o zwolnienie do prac polowych rolnika z okolic Kamienia Pomorskiego.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowa Sól. Inscenizacja historyczna w 40. rocznicę Stanu Wojennego

[ TEMATY ]

stan wojenny

Nowa Sól

Karolina Krasowska

Inscenizacja walk ZOMO z manifestującymi robotnikami

Inscenizacja walk ZOMO z manifestującymi robotnikami

W Nowej Soli na placu przy kościele św. Józefa 19 grudnia doszło do walk ZOMO z manifestującymi robotnikami. Inscenizacja przypominała o wydarzeniach, które przed 40 lat miały miejsce podczas Stanu Wojennego.

Inscenizację przygotowaną przez młodzież z nowosolskiego "Elektryka" poprzedziła Msza św. za Ojczyznę.- Dzisiaj w parafii św. Józefa przeżywaliśmy szczególną chwilę modlitwy i pamięci o tych wydarzeniach, które działy się 40 lat temu w czasie Stanu Wojennego. Próbowaliśmy przypomnieć tym, którzy wtedy żyli to wydarzenie, a młodzieży pokazać jak wyglądała sytuacja protestu "Solidarności" i jaka była reakcja ówczesnych władz w obrazie atakującej Milicji - mówi ks. Krzysztof Kocz, proboszcz parafii pw. św. Józefa w Nowej Soli.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości

2025-12-12 10:58

[ TEMATY ]

Jasna Góra

śmierć

BP Jasnej Góry

śp. o. Eustachy Rakoczy

śp. o. Eustachy Rakoczy

Dziś (12 grudnia) zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy. Jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości, odznaczony m_in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Z głębokim żalem informujemy, że przeżywszy 82 lat, 62 lat życia zakonnego i 55 lat kapłaństwa, zmarł dzisiaj śp. o. Eustachy Rakoczy. Jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości, odznaczony m_in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Aktywnie współtworzył dzieje niepodległościowego ruchu kombatanckiego w Polsce. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.
CZYTAJ DALEJ

We Francji i Hiszpanii beatyfikowano męczenników dwóch wojen

2025-12-13 16:24

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Vatican Media

124 osoby – ofiary hiszpańskiej wojny domowej z lat 1936-39 – zostały beatyfikowane w sobotę rano w hiszpańskim Jaén. Z kolei w katedrze Notre Dame w Paryżu odbyła się beatyfikacja 50 duchownych, seminarzystów i świeckich, którzy poświęcili się, aby służyć duchowo Francuzom wywiezionym przez Niemców na roboty w czasie II wojny światowej.

„Nie bohaterowie ani bojownicy w imię ideologii, lecz świadkowie prawdziwej odwagi, zawartej w zdolności do cierpienia „z miłości do prawdy i sprawiedliwości”. Tak kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, określił 124 męczenników z hiszpańskiej diecezji Jaén, beatyfikowanych w sobotę 13 grudnia, w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję