Reklama

Kościół

Abp Galbas: troska o relacje - punktem wyjścia reformy Kościoła

Fundamentalna troska o relacje jest punktem wyjścia reformy Kościoła - podkreśla abp Adrian Galbas. Kościół, tłumaczy, to sieć konkretnych relacji między Bogiem i ludźmi oraz wzajemnie między ludźmi. Komentując dla KAI dokument roboczy (Instrumentum laboris) na drugą sesję XVI Zwyczajnego gromadzenia Synodu Biskupów, abp Galbas zwraca też uwagę na znaczenie słuchania: słowa Bożego, tradycji i nauczania Kościoła oraz siebie nawzajem. Wczoraj w Watykanie opublikowano krótką prezentację dokumentu roboczego przed sesją synodalną, która odbędzie się w październiku w Watykanie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Chcesz dbać o Kościół, dbaj o relacje. Chcesz niszczyć Kościół, niszcz relacje!" - pisze wprost przewodniczący Rady KEP ds. Apostolstwa Świeckich.

Zauważa m.in., że synodalna reforma Kościoła zakłada także wzmocnienie uczestnictwa kobiet oraz "przeformułowanie stylu realizacji posług związanych ze święceniami aż po posługę Piotrową, tak by były posługami jedności, a nie monarchicznie rozumianej władzy".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Publikujemy komentarz abp Adriana Galbasa:

Dokument w dużej mierze powstał po dyskusji jaka na jego temat została podjęta w całym Kościele po zakończeniu ubiegłorocznej sesji synodu.

Z założenia nie miała ona mieć już tak szerokiego charakteru, jak przed pierwszą sesją synodu. Nie byłoby na to czasu, ani nie było też takiej potrzeby. Dyskusja ograniczyła się do odpowiedzi na konkretne pytania, które wyłoniły się po pierwszej fazie synodu.

W Polsce biskupi zostali poproszeni, by przesłać krótkie refleksje, które przygotowali najczęściej w powołanych przez siebie zespołach (złożonych głównie z teologów), a następnie Sekretariat Konferencji Episkopatu zebrał je i przekazał w zwięzłym Dokumencie do Rzymu. Prawdopodobnie tak samo postąpiły inne Episkopaty. Instrumentum Laboris jest więc efektem analizy tych głosów, ale nie tylko; widać w nim wyraźnie ślady tego wszystkiego, co dotychczas stało się w Kościele w procesie synodalnym.

Reklama

Instrumentum laboris kładzie duży akcent na znaczenie relacji w Kościele. Można powiedzieć, że Kościół to przede wszystkim relacje. To właśnie one i fundamentalna troska o nie jest punktem wyjścia reformy Kościoła. Chcesz dbać o Kościół, dbaj o relacje. Chcesz niszczyć Kościół, niszcz relacje!

Podziel się cytatem

Relacja fundamentalna jest ustanawiana przez sakramenty inicjacji chrześcijańskiej, przez które wierzący zostaje usynowiony przez Ojca, upodobniony do Chrystusa i obdarowany i posłany przez Ducha Świętego, który wyposaża go w rozmaite dary i charyzmaty, tak, by - służąc innym - mógł być zaczynem jedności we wspólnocie uczniów Chrystusa i w całym świecie. Tak więc Kościół to sieć konkretnych relacji między Bogiem i ludźmi oraz wzajemnie między ludźmi. O te relacje należy dbać i rozwijać je zgodnie z wolą Bożą.

Dokument przypomina też to, co zostało już powiedziane wcześniej, nie tylko podczas synodu, że w ludzie bożym istnieje zdolność rozpoznawania głosu Ducha Świętego, czyli sensus fidei. Praktykowanie jej musi się jednak dokonać poprzez wspólnotowe rozeznanie. I dlatego autorzy Dokumentu przypominają, że synodalność jest konstytutywnym wymiarem Kościoła i musi, właśnie „musi”, a nie „może” czy „powinna” być praktykowana na każdym poziomie życia kościelnego, stając się stylem określającym życie i misję Kościoła.

Wypracowanie tego stylu oraz przełożenie go na konkretne funkcjonowanie wspólnot i instytucji kościelnych jest głównym zadaniem reformy, której szczegóły należy wypracować również synodalnie, co będzie zadaniem kolejnej fazy synodu.

Reklama

Synodalność, czyli inaczej wspólnotowe rozpoznawanie głosu Ducha Świętego, obecnego we wspólnocie Kościoła, realizuje się poprzez słuchanie. Przede wszystkim słuchamy słowa Bożego, żywej Tradycji i Magisterium Kościoła, ale także głosu innych ludzi. Słuchanie jest podstawą rozeznawania. Bez słuchania jest arbitralność, która bardziej niż synodalność grozi pójściem za czymś co nie jest wolą Boża, choć może być tak uzurpatorsko nazywane.

Podziel się cytatem

Dokument przypomina, że synodalności trzeba się uczyć poprzez systematyczną formację, która musi stać się priorytetem działań Kościoła na wszystkich poziomach, tak aby każdy ochrzczony mógł - zgodnie z otrzymanymi charyzmatami, ze swoim powołaniem i podjętymi posługami - podejmować odpowiedzialność za Kościół.

Synodalna reforma Kościoła zakłada także wzmocnienie uczestnictwa kobiet oraz - sprzężone z tym - przeformułowanie stylu realizacji posług związanych ze święceniami aż po posługę Piotrową, tak by były posługami jedności, a nie monarchicznie rozumianej władzy. Ważna jest też decentralizacja procesów decyzyjnych oraz istniejących struktur, jak np. rozmaite rady, wyposażenie ich w nowe kompetencje oraz większe uwzględnianie lokalnych kontekstów i kultur. Rozpoznania lokalne mogą prowadzić do większej różnorodności w Kościele, przy zachowaniu jego jedności. Synodalność została w Dokumencie skojarzona (a nie utożsamiona!) z kolegialnością biskupów i posługą Piotrową - co daje wreszcie eklezjologicznie zrównoważoną wizję odpowiedzialności papieża, kolegium biskupów i całego ludu Bożego w sprawowaniu władzy w Kościele.

Możliwe jest też funkcjonowanie lokalnych „Kościołów różnych prędkości”, w rytm tego jak Ewangelia przenika kultury.

Ważnym elementem Dokumentu jest wołanie o transparentność, która musi stać się częścią kultury synodalnej. Podobnie jak rozliczalność Kościelnych instytucji i ich przełożonych.

2024-07-10 10:39

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrystus musi królować, bo inaczej będzie źle

[ TEMATY ]

komentarz

Chrystus Król

Bożena Sztajner/Niedziela

Figura Chrystusa Króla ustawiona na wałach jasnogórskich

Figura Chrystusa Króla
ustawiona na wałach
jasnogórskich

Gdy czyta się teksty, które powstały przed kilkudziesięciu czy już nie mówiąc – kilkuset laty - przeważnie czuć wyraźnie odległość czasową. Uderza inny od współczesnego styl. Uśmiech na twarzy wywołują niektóre, nie używane przez nas, trącące myszką wyrażenia, a zawarte w tych tekstach wywody dotyczą innych ludzi i innych sytuacji. W naszych czasach żyje się już innymi problemami.

Czytałem ostatnio jednak tekst historyczny, który nie wzbudził we mnie takich odczuć. Pochodzi dokładnie sprzed 91 laty. Owszem zauważyłem inny styl. Gdzieniegdzie dostrzegłem zapomniane bądź nieużywane dziś wyrażenia, ale sam tekst i to w całości wydał się mi szczególnie aktualny. Przytoczę fragment:” … i dzisiaj bolejemy nad gorzkimi owocami, jakie tego rodzaju odstępstwo od Chrystusa wydało tak dla pojedynczych obywateli, jak i dla państw i to tak często i na tak długie lata, a są nimi: nasienie niezgody wszędzie porozsiewane, płomienie zazdrości i nieprzyjaźni objęły narody, co powoduje dotąd tak wielką zwłokę w pojednaniu ludów; nieposkromione pragnienia, które często pokrywają się płaszczykiem dobra publicznego i miłości ojczyzny, a z których powstaje rozdwojenie wśród obywateli i ślepy a niepomierny egoizm, na nic innego nie zważający, jak tylko na własną korzyść i na własne dobro i tą jedynie miarą wszystko inne mierzący; zburzony zupełnie pokój domowy wskutek zapomnienia i zaniedbania obowiązków; węzły rodzinne rozluźnione i trwałość rodzin zachwiana; całe wreszcie społeczeństwo do głębi wstrząśnięte i ku zagładzie idące.”
CZYTAJ DALEJ

Ratownik medyczny śmiertelnie ugodzony nożem spoczął w Białej Podlaskiej

2025-01-30 19:39

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP

Ratownik musi być chroniony jak policjant - powiedział wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny podczas pogrzebu ratownika medycznego, który został śmiertelnie ugodzony nożem podczas interwencji. W czwartek 63-latek spoczął na cmentarzu w Białej Podlaskiej (Lubelskie).

Msza święta żałobna odbyła się w kościele św. Ojca Pio w Rakowiskach. W pożegnaniu licznie uczestniczyli ratownicy medyczni w jaskrawych uniformach.
CZYTAJ DALEJ

Skandaliczna narracja o "polskich obozach zagłady". Nie tylko Nowacka się "przejęzyczyła"

2025-01-30 21:23

[ TEMATY ]

Auschwitz

Agata Kowalska

Nie milkną echa tzw. "przejęzyczenia" Barbary Nowackiej. Podczas międzynarodowej konferencji "My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy" polska minister powiedziała, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady".

Skandaliczne słowa minister edukacji Barbary Nowackiej, jak się okazuje, wpisują się w szerszą narrację obarczającą naród polski o współudział w holokauście. Relacjonując 80. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, media na całym świecie informowały o „polskich obozach zagłady”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję