Reklama

Książki

Jezus jest kluczem do wszystkiego

Dobrze się stało, że najnowsza książka Benedykta XVI ukazuje się na początku Adwentu. Historia dzieciństwa Jezusa Chrystusa jest doskonałą medytacją na czas przygotowania do Bożego Narodzenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papieskie dzieło wieńczące trylogię poświęconą postaci i orędziu Jezusa Chrystusa jest dostępne w kilku językach. Polska wersja, której wydawcą jest Znak, trafiła do księgarń 22 listopada. We wstępie Papież zwraca uwagę, że książeczka zawierająca historię dzieciństwa Jezusa nie jest trzecią częścią, lecz swoistym „przedsionkiem” do dwu pierwszych części poświęconych postaci i posłannictwu Jezusa z Nazaretu.

Praźródło wszystkiego

Kluczową kwestią dla każdego chrześcijanina jest pytanie o pochodzenie Jezusa Chrystusa, o Jego tożsamość. Bardzo wiele zależy od odpowiedzi na tak postawione pytanie. Na pewno więc nie bez powodu swoje rozważania Benedykt XVI rozpoczyna od genealogii, w której - jak napisał - obecny jest uniwersalizm misji Jezusa, zawarty w Jego „skąd”. „Pochodzenie Jezusa - wyjaśnia dalej Papież - Jego «skąd», stanowi sam «początek» - praźródło, z którego wszystko pochodzi, i «światło», które świat czyni kosmosem. On pochodzi od Boga. On jest Bogiem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Genealogia Jezusa Chrystusa jest dla Benedykta XVI lekcją rozumienia własnego początku. „Nasz rzeczywisty rodowód - pisze - stanowi wiara w Jezusa, który daje nam nowe pochodzenie, rodzi nas «z Boga»”.

Radość i nadzieja

Na pierwszy rzut oka w książce Benedykta XVI uderza niesamowity optymizm. Z jednej strony znamy Josepha Ratzingera z tekstów mówiących o kryzysie chrześcijaństwa czy o Kościele - tonącej łodzi. Z drugiej strony ten sam autor patrzący oczyma wiary staje się piewcą niesamowitej radości. „W Pozdrowieniu Anielskim uderza fakt - napisał - że anioł Gabriel nie wita Maryi zwyczajnym pozdrowieniem «shalom» - pokój tobie - lecz formułą grecką «chaire», którą można przełożyć na «bądź pozdrowiona». Tutaj jednak słuszną rzeczą będzie podać właściwe znaczenie słowa «chaire»: raduj się!”.

Słowo to, jak zauważa Benedykt, powraca w świętą noc na ustach anioła Pańskiego, kiedy mówi pasterzom: „Zwiastuję wam radość wielką” (Łk 2, 10). Pojawia się znowu - u Jana - przy spotkaniu ze Zmartwychwstałym: „Uradowali się uczniowie, ujrzawszy Pana” (20, 20). W mowach pożegnalnych pojawia się u Jana teologia radości, która - zdaniem Benedykta XVI - wyjaśnia głębię tego słowa: „Znowu jednak was zobaczę i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać” (16, 22).

Reklama

Ponad wszelką wątpliwość źródłem optymizmu i radości Papieża jest refleksja nad Jezusem Chrystusem. Nie dziwi fakt, że podczas jednej z wizyt „ad limina Apostolorum” polskich biskupów grupa księży studiujących w Wiecznym Mieście udała się wraz z biskupami z wizytą do Ojca Świętego. Podczas spotkania każdy mógł zamienić kilka słów z Papieżem. Jeden z kapłanów zawołał do Benedykta XVI: „Wasza Świątobliwość! Jaki jest klucz do lektury Pisma Świętego?”. Papież chwilę zastanowił się i odpowiedział: „Jezus Chrystus!”.

Jak czytać Biblię?

Książka Benedykta XVI jest doskonałym podręcznikiem egzegezy Pisma Świętego. Joseph Ratzinger skonstruował swoje wywody zgodnie z modelem mówiącym, że Stary Testament był zapowiedzią, a Nowy Testament jest spełnieniem. Wnikliwy czytelnik z lektury może się dowiedzieć, jak powstawały natchnione teksty. Papież bardzo często odwołuje się do opinii biblistów, ale również sam, niejako na oczach czytelnika, podejmuje trud rozumowania - np. przy rozważaniu Zwiastowania, gdy zauważył, że źródłem informacji na ten temat musiała być Matka Najświętsza, ponieważ nie było przy tym innych świadków. Czasami też Papież polemizuje z niektórymi opiniami badaczy, jak w przypadku sporów o miejsce narodzin Jezusa Chrystusa. Dla Namiestnika Chrystusowego jest jasne, że wydarzenie to musiało mieć miejsce w Betlejem. I to nie dlatego, że z powodów teologicznych „umiejscowienie” narodzin Pańskich byłoby wygodne w Betlejem, bo spełniła się dzięki temu zapowiedź mówiąca o „mieście Dawida”, ale również dlatego, że miasto to było najbardziej prawdopodobne. Żadne bowiem źródła nie mówią nam niczego innego. „Jezus więc narodził się w Betlejem - dowodzi Papież - a dorastał w Nazarecie i trudno twierdzić inaczej”.

Reklama

Wiara jako dialog

Zadziwiający jest w książce Papieża jego dystans do swojej osoby. Benedykt XVI już przy okazji poprzednich publikacji zaznaczył, że w trakcie ich pisania pełnił rolę bardziej badacza niż namiestnika Chrystusowego. To - paradoksalnie - może pomóc w upowszechnianiu chrześcijańskiego orędzia, bo oficjalne teksty Kościoła nauczającego zamykają uszy wielu ludziom ze względu na ich hermetyczność. W przypadku najnowszej książki Papieża możemy się spotkać z pokornym szukaniem potwierdzenia swej wiary.

Dowodem niewątpliwej pokory Benedykta XVI jest jego szczere wyznanie: „Słowa Jezusa są za każdym razem większe od naszego rozumu. Za każdym razem przewyższają naszą inteligencję. Zrozumiała jest pokusa ich pomniejszania i naginania do naszej miary. Jednym z elementów poprawnej egzegezy jest właśnie pokorne uszanowanie tej, często nas przewyższającej, wielkości i nieumniejszanie słów Jezusa przez pytanie, na ile możemy im «dowierzać». On uważa nas za zdolnych do wielkich rzeczy. Wierzyć znaczy poddać się tej wielkości i powoli do niej dorastać”.

Jeśli więc Biblia jest rzeczywiście listem napisanym do każdego człowieka, a Papież na pewno podziela ten pogląd - zadaniem człowieka jest nie tylko odszyfrowanie tego, co Bóg ma nam do powiedzenia, ale sformułowanie konkretnych odpowiedzi. Wiara dla Benedykta XVI jest niewątpliwie dialogiem.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Recepty na dobrą starość

Małe dzieci - mały problem, duże dzieci - duży problem. Jeszcze niedawno w taki sposób wyrażano napięcie pomiędzy pokoleniami. Dzisiaj ludzie żyją coraz dłużej, więc wyzwaniem dla dorosłych dzieci stają się coraz częściej starsi rodzice.

Na rynku wydawniczym można spotkać coraz więcej interesujących pozycji odnoszących się do zagadnienia starości. Wśród specjalistycznej literatury są także popularne poradniki. Maciej Zdziarski, przedsiębiorca i znany telewizyjny dziennikarz, jest pomysłodawcą ciekawej propozycji. W 2012 r. nakładem wydawnictwa Instytutu Łukasiewicza na polskim rynku ukazała się książka pt. „StarsiRodzice.pl. Recepty na dobrą starość”. Jest to zbiór wywiadów przeprowadzonych głównie ze specjalistami z dziedzin ze starością związanych. - Wszystko zaczyna się od prostych pytań - przekonuje we wstępie autor: - Jak starzejącym się rodzicom pomóc w dostosowaniu do nowej sytuacji, gdy kończą zawodową aktywność i przechodzą na emeryturę? Gdzie szukać profesjonalnej pomocy, jeśli uskarżają się na kłopoty ze zdrowiem? Czego dowiedzieć się o problemach starości i jak je rozwiązać? Czasem pytania są jeszcze trudniejsze: W jaki sposób znaleźć wspólny język z rodzicami, którzy byli silni, odpowiedzialni, przez lata kierowali własnym życiem i wpływali na życie własnych dzieci, a dziś oczekują, że będziemy odgrywać wobec nich rolę podobną do tej, jaką oni odgrywali wobec nas 30 lat temu?

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Rodzice i synowie w seminarium

2024-05-06 13:17

[ TEMATY ]

Częstochowa

WMSD

dzień skupienia dla rodziców

Mikołaj Wręczycki/WMSD Częstochowa

Seminarium to nie tylko dom waszych synów, ale także wasz dom – takimi słowami zwrócił się do rodziców seminarzystów ks. prał. Ryszard Selejdak, rektor Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

Do Seminarium, 4 maja, przybyli na swój dzień skupienia rodzice, ale także dziadkowie alumnów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję