Reklama

Powołani do działania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był zimny, marcowy wieczór. Przechodząc wąskimi ulicami Krakowa, właśnie uświadomiłem sobie, że upadają moje najnowsze plany. Wśród ciemnych, deszczowych chmur spojrzałem wysoko w niebo, oddając moje problemy Panu. Wtedy przypomniałem sobie o wiadomości otrzymanej przed kilkoma dniami: „Ze znajomymi organizujemy nową inicjatywę w Kościele Mariackim - Adorację Eucharystyczną dla młodzieży ze wszystkich duszpasterstw i wspólnot - raz na miesiąc. (...) Jakbyś chciał się włączyć, byłoby bardzo miło”. To był ten dzień. Ostatni czwartek miesiąca. Pierwsze spotkanie Chrystusa w Starym Mieście. Urywając się wcześniej z zaplanowanego spotkania wszedłem z moimi przyjaciółmi do kościoła Mariackiego. Naszym oczom ukazał się w samym centrum ołtarza podświetlony Najświętszy Sakrament. Wśród tlącego się kadzidła i śpiewanych w różnych językach modlitw odnalazłem na długie chwile separację od zgiełku dnia codziennego.

Z biegiem czasu chciałem robić więcej, niż przeżywać indywidualnie adorację. „Ci, którzy mnie spożywają, dalej łaknąć będą, a którzy mnie piją, nadal będą pragnąć” (Syr 24, 21). Coraz bardziej rozważałem wstąpienie do grupy terenowej, której zadaniem jest wychodzenie do ludzi na krakowskim Rynku i zapraszanie chociażby na chwilę do krótkiej adoracji wewnątrz kościoła. To właśnie wtedy najbardziej dostrzegam wielkość Boga. Będąc w łasce uświęcającej, odczuwając modlitwę przyjaciela modlącego się w Twojej intencji, udaje się przełamywać ludzkie bariery. Nawet nie zauważyłem, kiedy mijało kilkadziesiąt minut rozmów. Rozmawiałem z Hiszpanami, Włochami, Anglikami. Z niektórymi, nie umiejąc porozumieć się w żadnym z języków, komunikowałem się po prostu gestykulując. Wracałem do domu podbudowany i zarazem szczęśliwy.

W naszym życiu każdego dnia stajemy przed trudnymi wyborami. Często dotyczą one kwestii wiary, pokazania naszym bliskim, że nie wstydzimy się Jezusa. Bez znaczenia jest, którą drogą dotrzemy - przez internet, w indywidualnej rozmowie czy przez akcje ewangelizacyjne. Pamiętajmy, że im bardziej trudno, tym bardziej warto by za św. Pawłem wykrzyknąć: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem!” (2Tm 4, 7).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie zmarnuj go!

W tym roku bardzo szybko trzeba przestawić się ze śpiewania kolęd na pieśni wielkopostne. Przed chwilą schowane choinki i szopki zrobiły miejsce głównemu bohaterowi najbliższych sześciu tygodni – krzyżowi i Chrystusowi coraz bliższemu Kalwarii. Ale jedno zostało niezmienne – Rok Miłosierdzia.

Papież Franciszek podpowiada, żeby nie zmarnować tegorocznego Wielkiego Postu, ale ćwiczyć się w uczynkach miłosiernych. We wskazówkach na ten czas pisze: „...uczynków względem ciała i względem ducha nigdy nie należy od siebie oddzielać. Bowiem właśnie wtedy, gdy dotyka w ubogim człowieku ciała Chrystusa Ukrzyżowanego, grzesznik może otrzymać w darze uświadomienie sobie, że on sam jest biednym żebrakiem. Na tej drodze także «pyszniący się», «władcy», «bogacze», o których mówi Magnificat, mają możliwość spostrzeżenia, że są niezasłużenie miłowani przez Chrystusa Ukrzyżowanego, który umarł i zmartwychwstał również dla nich. Tylko ta miłość może zaspokoić pragnienie nieskończonego szczęścia i miłości”.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: Nie ma możliwości, żeby pan Schnepf i pan Klich dostali mój podpis jako ambasadorowie

2025-09-30 10:08

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Piotr Nowak

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział we wtorek, że w pierwszej połowie października spotka się z szefem MSZ Radosławem Sikorskim ws. nominacji ambasadorskich. Podkreślił, że nie ma możliwości, aby Bogdan Klich oraz Ryszard Schnepf otrzymali nominacje ambasadorskie.

Nawrocki był pytany we wtorek rano w Radiu ZET o to, kiedy dojdzie do spotkania z wicepremierem, ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Prezydent odparł, że do takiego spotkania dojdzie w październiku. - Będziemy dyskutować o naszych oczekiwaniach względem naprawienia sytuacji w polskiej dyplomacji. To jest niepokojąca sytuacja, że przynajmniej w połowie placówek dyplomatycznych nie mamy swoich ambasadorów. Konstytucyjne prerogatywy prezydenta Polski muszą zostać zachowane i mam nadzieję, że uda nam się jakoś dojść do porozumienia - zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Co miało zostać przykryte – będzie ujawnione

2025-10-01 07:27

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie przesłuchanie Zbigniewa Ziobry pokazuje, jak łatwo polityczny spektakl pożera własnych autorów. Komisja ds. Pegasusa, powołana przez wybrakowany Sejm, co Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją, miała być narzędziem rozliczeń i widowiskiem z tezą. Zamiast tego otrzymaliśmy paradoks: były minister, wchodząc spokojnie „z kawą”, narzucił narrację i przesunął ciężar rozmowy na to, co władza wolałaby zostawić w ciszy – na aferę Sławomira Nowaka, wątki Polnordu i rosyjskie tropy.

Gdy komisja próbowała wracać do przygotowanych kwestii, na sali rosła nerwowość, bo to nie świadek, lecz pytający byli pod presją faktów, które nie pasują do politycznej układanki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję