Reklama

Pokonać siebie

Ziemowit Ziętek z Rzeszowa ma wielkie marzenie - chce zwiedzić cały świat. Chce pojechać do 80 miejsc na ziemi, w Internecie na żywo relacjonować podróż, zamieszczać z niej zdjęcia i filmy. Ma 32 lata, jest absolwentem SGGW w Warszawie, dla swojej pasji porzucił pracę.
Latem tego roku przeszedł w 24 dni boso przez całe polskie wybrzeże. Nie było łatwo, ale udało się.

Niedziela rzeszowska 49/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ziemek to człowiek uśmiechnięty i otwarty na ludzi, cechuje go pewność siebie, odwaga oraz najważniejsze - przekonanie, że zawsze będzie dobrze. Podkreśla, że z każdej sytuacji jest wyjście, tylko trzeba zachować zimną krew. Pierwszy etap jego projektu zakończył się 6 września, kiedy to oficjalnie zakończył trwającą 24 dni wyprawę na granicy z Rosją. Osiągnięcie celu było nie tylko jego zasługą, było dziełem wielu ludzi, którzy nieświadomie brali w tym udział, począwszy od firm, które go wsparły finansowo, po ludzi napotykanych w drodze. Później zaczął dostrzegać, że każde zdarzenie w trakcie, skracanie dystansu do celu miało później swojej wytłumaczenie. Sam podkreśla, że spotykał się z bardzo dużą życzliwością, niekiedy przerastała ona jego oczekiwania.
Na pytanie, czym dla niego jest wiara odpowiada: Człowiek wierzący patrzy na wszystko, co go spotyka w życiu, jak na pewien celowy, zaplanowany i kierowany ciąg zdarzeń, nawet jeśli musi doświadczyć czasem cierpienia, bólu czy strachu, osoba niewierząca jako na tzw. przypadek losu. W trakcie podróży miałem wielką wiarę w to, co robię, wiarę w to że „Ktoś” nade mną czuwa i nic nie dzieje się bez powodu, nawet jeśli były chwile bardzo trudne. W codzienności dnia czasem trudno dostrzec to, co niewidzialne czuwa nad nami, tym bardziej jak wszystko się dobrze w życiu układa. Wiara często przychodzi w momencie upadku, wtedy liczy się na cud. W każdym razie warto się nad tym zastanowić. Ja już wiem, bo tego doświadczyłem.
Kiedy jest się zdanym tylko na siebie, słowo wiara nabiera większej, bardziej namacalnej wartości. Zaczyna się rozumieć i pojmować więcej niż normalnie. Gdy podziwiałem piękne krajobrazy, mijałem ślimaka na liściu, wsłuchiwałem się w szum konarów drzew i padający deszcz, a wieczorami słońce ukazywało czar swojego zachodu... w tym wszystkim dostrzegałem obecność Stwórcy. To wszystko utwierdzało mnie, że wiara jest najważniejsza, ona jest i będzie zawsze z człowiekiem do końca. Wiara i nadzieja umierają ostatnie i coś w tym chyba jest. Podczas mojej podróży towarzyszył mi piękny utwór TGD: „Niepojęta łaska”. Z taką wiarą można góry przenosić.
Jak sam zaznacza wyprawa nauczyła go przede wszystkim tego, że chcieć to móc. Jeśli się o czymś bardzo marzy, a marzenie przekuje na cel, dorzuci szczyptę wytrwałości, konsekwencji i wiary, to każde marzenie można zrealizować. Warto więc marzyć i być jak kowal, marzenia przekuwać na cele.
Ja już wiem, jak to się robi. Można o tym przeczytać na mojej stronie www.80miejsc.pl - mówi rzeszowianin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak działa Duch Święty?

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Przytoczę historię o pewnym chłopcu – trudno powiedzieć, czy wydarzyła się ona naprawdę. Otóż ten chłopiec poszedł kiedyś do spowiedzi. Nie był jednak rozmowny podczas tej spowiedzi, powiedział tylko: „Niech ksiądz mi przebaczy, ponieważ zgrzeszyłem: obrzucałem błotem i kamieniami autobusy i pociągi oraz nie wierzę w Ducha Świętego”. Jak by nie patrzeć na tę historię, jedno wydaje mi się bardzo naiwne, a nawet wręcz głupie: nie wierzyć w Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest uwielbiony w nas i przez nas

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 15, 26-27; 16, 12-15.

Niedziela, 19 maja. Niedziela Zesłania Ducha Świętego

CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek zatwierdził kult Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego

2024-05-19 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Specjalny list apostolski “Fide incensus” (“Zapalony wiarą”) wydany został dzisiaj z osobistej inicjatywy („motu proprio”) papieża. Na mocy listu apostolskiego Gwidon z Montpellier został wpisany do katalogu błogosławionych, a jego wspomnienie liturgiczne będzie obchodzone 7 lutego jako obowiązkowe w Zgromadzeniu i wspólnotach inspirowanych jego charyzmatem.

“Dzisiejszy dzień dla naszego Zgromadzenia jest jednym z najważniejszych wydarzeń w 800-letniej historii Zakonu Ducha Świętego. Spełniły się oczekiwania i starania Zgromadzeń Zakonnych pochodzących od Ojca Gwidona z Montpellier o potwierdzenie mocą Kościoła Jego kultu” - powiedziała matka Kazimiera Gołębiowska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia. “Cieszymy się z tak wielkiej łaski jaka nas spotkała, iż Ojciec Gwidon został wpisany do katalogu Błogosławionych Kościoła. Wyrażamy wielką wdzięczność Ojcu Świętemu Franciszkowi, Dykasterii ds Kultu Bożego i Sakramentów i wszystkim, którzy wspierali nas na drodze starań o nadanie naszemu Założycielowi tytułu Błogosławionego” - dodała matka generalna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję