Reklama

słowo pasterza

Wezwani do świętości, czyli do szczęścia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Utarło się powiedzenie, że człowiek jest istotą ustawicznie poszukującą szczęścia. Wszyscy pragną być szczęśliwi. W życiu realizujemy drobne i większe cele w oczekiwaniu, że ich osiągnięcie przyniesie nam szczęście. Okazuje się jednak, że tego pragnienia nic na świecie nie jest w stanie zaspokoić. Gdy uda się nam zrealizować jedno czy drugie zamierzenie, cieszymy się tym przez chwilę, aby zaraz potem zatęsknić do czegoś nowego, może lepszego czy większego. Ten mechanizm funkcjonuje w nas przez całe życie.
Młodzi ludzie sądzą, że szczęście przynosi sława, rozgłos. Stąd też marzą o karierze piosenkarza, aktora, sportowca, naukowca. Gdy jednak śledzimy wywiady ze sławnymi ludźmi, zauważamy, że często z ich ust pada gorzkie wyznanie: szczęście nie istnieje. Inni z kolei upatrują szczęście w gromadzeniu dóbr materialnych. Takim życie upływa na ciągłej pogoni za pieniądzem i na strachu, żeby nie utracić zdobytych majętności. O takich też nietrudno powiedzieć, że mijają się ze szczęściem. Stąd też powstało powiedzenie: „pieniądze szczęścia nie dają”. Wielu jednak w to nie wierzy i pragnie się o tym osobiście przekonać.
Patrząc na zachowania ludzi, możemy zauważyć i takich, którzy obrali drogę do szczęścia przez zaspokajanie swoich żądz zmysłowych, a także przez upajanie się alkoholem czy narkotykami. Życie nas poucza, że jest to raczej droga do nieszczęścia aniżeli do szczęścia.
Dzisiejsza uroczystość Wszystkich Świętych przybliża nam drogę do szczęścia. Jest to droga wytyczona przez Chrystusa w Ośmiu Błogosławieństwach. Szczęście osiągają ubodzy w duchu, ci, którzy się smucą, cisi, łaknący sprawiedliwości, miłosierni, czystego serca, czyniący pokój, prześladowani. Tylko tacy zasługują na „wielką nagrodę w niebie”. Słuchając tego, może rodzić się w nas jakaś rozterka, a nawet sprzeciw. Jak to - dlaczego taka, nieatrakcyjna droga do przyszłej nagrody niebieskiej, do wiecznego szczęścia? Kto ją dziś podejmie? Przecież dookoła lansuje się drogę do bycia „człowiekiem sukcesu”. Jezusowe błogosławieństwa nie nadają się na pierwsze strony kolorowych czasopism. A jednak nauka ogłoszona przez Chrystusa na Górze Błogosławieństw, wytrzymuje próbę czasu. Możemy sami to stwierdzić, gdy głębiej, wnikliwiej spojrzymy na bieg życia. Raz po raz bowiem przekonujemy się, że szczęście polega na zdobywaniu pełniejszego człowieczeństwa, na uporczywym, trwającym całe życie dochodzeniu do prawdziwej miary bycia człowiekiem.
Chrystus ukazuje nam w błogosławieństwach miarę prawdziwego i pełnego człowieczeństwa, miarę świętości, miarę szczęścia. „Być prawdziwym człowiekiem”, „być świętym” i „być szczęśliwym” to synonimy. Świętość nie jest stanem egzotycznym, ale normalnym stanem człowieczeństwa. Można przeto powiedzieć - za Soborem Watykańskim II - że wszyscy jesteśmy powołani do świętości, czyli do stawania się „pełnym” człowiekiem.
Stawać się świętym, to tyle, co dorastać ciągle do pełniejszego człowieczeństwa. A to dorastanie prowadzi przez realizację błogosławieństw Chrystusa, które streszczają się w stawaniu się bezinteresownym darem dla drugiego człowieka. Taką drogę do świętości wydeptywali sobie święci, których czcimy, i którzy nam przypominają, że warto zabiegać o świętość.

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

2024-05-13 07:48

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Weigel o 1. pielgrzymce Jana Pawła II do Polski: 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory

2024-05-13 18:50

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1979 r. to było 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory - mówił w poniedziałek biograf Jana Pawła II George Weigel. Dodał, że była to rewolucja sumienia, która zapoczątkowała rewolucję polityczną.

Weigel, który napisał m.in. biografię polskiego papieża zatytułowaną "Świadek nadziei", wziął w poniedziałek udział w dyskusji w Centralnym Przystanku Historia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję