Reklama

Ksiądz - łatwo powiedzieć...

Niedziela małopolska 44/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Piotr Gąsior: - Kapłan idealista czy realista - któremu w życiu łatwiej?

Ks. dr Mirosław Czapla: - Każdy ksiądz ma naśladować Jezusa, który był idealistą i realistą w jednej osobie. Za swój realizm oraz idealizm przyszło Mu zapłacić najwyższą cenę. Chrystus powoli uczył Apostołów swojej postawy.
Jako księża wiemy, że musimy chodzić po ziemi. Ale jednocześnie musimy patrzeć w przyszłość, aż po życie wieczne. Po kilkunastu latach kapłaństwa sam weryfikuję swój idealizm seminaryjny. Patrzę, w którym miejscu byłem za bardzo naiwny, gdzie za bardzo ufałem sobie, czy zbytnio wierzyłem ludziom będąc wobec nich bezkrytycznym. Wychodziłem bowiem z założenia, że skoro ja jestem wobec nich otwarty oraz ufny, to i oni są takimi wobec mnie…

- Czy w kapłaństwie można zgorzknieć?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Na pewno tak. Ostatnio usłyszałem księdza, który żalił się, że nazywają go faszystą, kimś zepsutym i złym. Czy to nie jest znak jakiegoś wielkiego załamania i zgorzknienia?

- Jakie środowisko może być dla księdza „toksyczne”?

Reklama

- To rzeczywiście bardzo ważne pytanie. Sądzę, że każde środowisko, które prowadzi do kultu samego siebie, czyli egoizmu jest toksyczne. Takim środowiskiem może być nawet grupa kolegów kapłanów, w której nie pogłębia się życia duchowego i braterstwa. Biorąc przykład z życia rodzinnego możemy powiedzieć, że zdrowe relacje są tam, gdzie małżonkowie stają wobec siebie w prawdzie, a nie tam, gdzie pielęgnują swoich żali.

- A co ksiądz sądzi o duchownym, który wobec płci pięknej przyjąłby postawę „nigdy nie wierz kobiecie”?

- W Ewangelii (por. Łk 10) czytamy o wzorcowym spotkaniu Jezusa z dwoma kobietami. Jedna Mu usługiwała, a druga na Niego patrzyła. Pan Jezus miał wtedy okazję zwrócić uwagę, że najważniejsza w każdym spotkaniu jest jego jakość wewnętrzna. Potrzebna jest otwartość serca w tzw. bezpiecznym kontekście. Chodzi o realizm, że jesteśmy ludźmi z krwi i kości, więc nie powinniśmy tworzyć żadnych okoliczności dwuznacznych. Na każdym spotkaniu z kobietą kapłan nie jest obecny sam. Jest razem z Chrystusem. Kobieta mając do księdza zaufanie otwiera się, bo czuje, że obok stoi Pan Jezus. Natomiast ksiądz ma ją słuchać, zapraszając w przestrzeń ich relacji Ducha Świętego.

- Czy ksiądz może się stać „starym kawalerem”?

Reklama

- Niestety tak. Wśród oznak starokawalerstwa jest postawa szukania samego siebie. Taki kapłan czuje się wewnętrznie niedowartościowany. Nie doznając miłości, którą mógłby dostrzec - gdyby był żonaty - w oczach żony i nie mając oznak miłości w swoim środowisku może starać się rekompensować sobie ten brak znaczenia dla kogoś z bliskich mu osób budowaniem własnego prestiżu przez obnoszenie się bogactwem, czy zdobywanie rozmaitych tytułów i stanowisk.
Natomiast pierwszym, chyba najbardziej przyziemnym przejawem starokawalerstwa jest to, że ksiądz na przykład przestaje dbać o swój wygląd czy sprzątać we własnym mieszkaniu.

- W jaki sposób pomaga się kapłanom przejść tzw. kryzys wieku średniego?

- Od paru lat funkcjonuje w naszej diecezji posługa ojca duchownego dekanatu. Myślę jednak, że ta sprawa jest bardziej indywidualna. Każdy z kapłanów ma swoich znajomych księży, wobec których jest gotów otworzyć serce.

- Jakie czynniki zewnętrzne mogą skutkować kryzysem konkretnych duszpasterzy? Czy może nim być przedłużający się czas oczekiwania na probostwo?

- Tak, może być. I myślę, że tak właśnie u niektórych osób jest. Bo mężczyzna po czterdziestce faktycznie potrzebuje jakiejś większej konkretnej odpowiedzialności. Może wówczas czuć się w wymiarze duchowym ojcem dla wiernych, którzy zostali mu powierzeni. Ale pamiętajmy - żeby nie ulec frustracji - iż Pan Jezus nie mówił do Apostołów o byciu wikarym czy proboszczem, albo jakimś urzędnikiem kurialnym. On powołując pytał o miłość większą. Miłość, która jest podstawowym motywem naszej drogi.

- Jak zmienia się myślenie kapłana, któremu umarł przyjaciel - inny kapłan?

- Jest to wyjątkowa okazja do ponownego przewartościowania swojego życia. Warto zobaczyć, ile się otrzymało od tego, kogo po ludzku się utraciło. Trzeba dostrzec jak daleko przyjaciel poszedł za Chrystusem, a jak mnie jeszcze wiele brakuje. Mówiąc konkretnie jestem pod ogromnym wrażeniem dojrzałości, z jaką śp. ks. Stanisław Kracik (17 lat kapłaństwa) przyjmował cierpienie. Bardzo mnie to poruszyło. Było mi ciężko. Obecnie mając świadomość, że mój przyjaciel jest po drugiej stronie życia inspiruje mnie do stawiania sobie pytania o to, co jest w życiu naprawdę ważne i na co warto w życiu postawić. Bo wszystko, co czynimy ma swoją wartość, ale Pan Bóg może nas poprosić o coś, czego świat nie ceni. Jezus zaprasza na najtrudniejszą drogę miłości, jaką jest cierpienie. Podziwiam ks. Stanisława za sposób, w jaki on przeszedł tę drogę. I przez to wydaje mi się, że i dla mnie samego krzyż Chrystusa stał się bliższy.

2009-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bartolo Longo nie od zawsze był święty!

[ TEMATY ]

nowenna pompejańska

Bartolo Longo

Archiwum Sanktuarium w Pompejach

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Dobrze znany scenariusz: pobożny syn wyjeżdża na studia, wpada w złe towarzystwo, oddala się od Boga i popełnia błędy. Najczęściej jednak nie osiągają one takich rozmiarów jak w przypadku Bartolo Longo, który przez lata żył jako satanistyczny kapłan.

Jak wielu świętych, Bartolo wychował się w gorliwej, katolickiej rodzinie. Pobożni rodzice z południowych Włoch, dr Bartolomeo Longo i Antonina Luparelli, codziennie odmawiali Różaniec. W 1851 r. mając zaledwie 10 lat, chłopiec stracił ojca. Był to przełomowy moment w życiu młodego Włocha. Od tego tragicznego wydarzenia Bartolo coraz bardziej oddalał się od wiary katolickiej. Rozpoczynając studia prawnicze na uniwersytecie w Neapolu, pod wpływem m.in. profesorów dołączył do antyklerykalnego ruchu.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Rusza nowenna za kapłanów

2025-10-04 23:26

[ TEMATY ]

Adoracja w drodze

nowenna za kapłanów

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Już jutro – 5 października – rozpoczyna się nowenna za kapłanów, zakonników, misjonarzy, siostry zakonne, osoby konsekrowane, braci zakonnych oraz o powołania kapłańskie i zakonne. Aby dołączyć do modlitwy, wystarczy skorzystać z… telefonu komórkowego.

Osoby, które zdecydują się włączyć w nowennę codziennie przez 9 dni otrzymają wiadomość z linkiem do modlitwy i rozważań. Nowenna będzie dostępna również w wersji audio. Wszyscy uczestnicy nowenny zostaną objęci modlitwą eucharystyczną. Przez cały rok, codziennie, odprawiane są przez ojców franciszkanów Msze św. w Niepokalanowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję