Reklama

Temat tygodnia

Człowiek, świat i Boża propozycja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z wielkim bólem przyjmujemy zawsze wiadomość, że ktoś bliski lub dobrze nam znany nie żyje. I praktycznie niezależnie od tego, czy jest to człowiek młody, czy stary, zwykle bardzo to przeżywamy. Jest to bowiem z ludzkiego punktu widzenia utrata danej osoby.
W listopadowym czasie nasze myśli biegną właśnie do tych ludzi, spoczywających na cmentarzach. Modlimy się: „Wierzę w życie wieczne” i jest to niewątpliwie dla nas pociechą. Jakie jednak będzie to życie wieczne - tego do końca nie wiemy. Pan Jezus powiedział „obrazowo”: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele” (J 14, 2). Powiedział tak, żeby nas zapewnić, że jest jakiś sposób bycia w życiu wiecznym, ale ponieważ nie mamy takich instrumentów wyobraźni, które pozwoliłyby nam ujrzeć życie pozagrobowe, musimy zadowolić się tym, co mówią nam rozum i serce oraz, oczywiście, nasza wiara.
Jedno jest pewne: do śmierci trzeba przygotowywać się przez całe życie. Niektórzy, zwłaszcza w pewnych epokach kulturalnych, rozumieli to bardzo dosłownie. Były np. takie zakony, których członkowie nawet spali w trumnach. Faktem jest, że każdy żyjący musi pomyśleć o śmierci. Jak powtarzamy codziennie w „Zdrowaś Maryjo”: „...teraz i w godzinę śmierci naszej...”, prosząc o pomoc Bożą. Śmierć jest bowiem zjawiskiem zwyczajnym, normalnym. Śmierci poddany został nawet sam Jezus Chrystus. Jest śmierć tym momentem, w którym człowiek kończy swoje dotychczasowe ziemskie życie i przyjmuje jego nową formułę. Prefacja Mszy św. o zmarłych mówi: „Życie Twoich wiernych, Panie, zmienia się, ale się nie kończy...”. Jest tu jednak problem naszej wiary w życie wieczne. Pan Jezus dotyka tego problemu w przypowieści o bogaczu i ubogim Łazarzu. Mówi On o Otchłani, gdzie cierpiał męki bogacz; chciał on przestrzec swoich braci przed tym miejscem i prosić o ich nawrócenie, lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają”. I powtórzył zdecydowanie, wiedząc, jaka jest natura ludzka, przywiązana do tego, co ziemskie: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą” (por. Łk 16, 19-31).
Mamy jednak jasne i konkretne nauczanie biblijne, nauczanie ewangeliczne, a także nauczanie teologiczne o życiu wiecznym, a Kościół wprowadza również praktyki pastoralne, by człowiek uwierzył w swoją wieczność i żeby przygotował się do spotkania z Bogiem, żeby zszedł z niewłaściwych dróg i nawrócił się.
A Bóg pragnie zbawienia dla nas wszystkich - po to dał swojego Syna, byśmy skorzystali z Jego zbawczej męki i z dzieła odkupienia. Pan Bóg daje też człowiekowi jasne wytyczne i zasady co do tego, jak można dojść do życia wiecznego w radości z Bogiem. To m.in. błogosławieństwa, stanowiące niejako konstytucję Królestwa Bożego, ale także cała Ewangelia. Całe Pismo Święte jest nastawione na przyprowadzenie człowieka do Boga. Tylko zechciejmy się nie okłamywać wieczną młodością, brakiem czasu na refleksje na ten temat i na modlitwę o tzw. dobrą śmierć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Polacy zapłacą podatek od wiary? W Senacie trwa dyskusja nad petycją dot. wprowadzenia nowego podatku kościelnego

2025-10-02 12:12

[ TEMATY ]

podatek

podatek kościelny

Karol Porwich/Niedziela

W polskim Senacie trwa dyskusja nad obywatelską petycją dotyczącą wprowadzenia nowego podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby deklarujące przynależność do związku wyznaniowego miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojego Kościoła. Pomysł nawiązuje do rozwiązań funkcjonujących od lat w Niemczech - informuje portal RMF24.pl.

Do Senatu trafiła petycja obywatelska postulująca wprowadzenie w Polsce podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby zatrudnione na umowę o pracę, zlecenie lub dzieło, które zadeklarują przynależność do Kościoła lub związku wyznaniowego, miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojej wspólnoty religijnej. Podatek byłby pobierany przez pracodawcę lub zleceniodawcę i przekazywany do urzędu skarbowego, a następnie na konto zadeklarowanego Kościoła - czytamy dalej.
CZYTAJ DALEJ

W Warszawie rozpoczął się XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina

2025-10-02 20:20

[ TEMATY ]

Warszawa

konkurs

Fryderyk Chopin

Adobe Stock

Fryderyk Chopin

Fryderyk Chopin

Czworo zwycięzców minionych edycji Konkursu Chopinowskiego - Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son - występuje w czwartek w warszawskiej Filharmonii Narodowej na inauguracji XIX. odsłony pianistycznej rywalizacji.

Konkurs Chopinowski zainaugurowało czworo jego zwycięzców, którzy wystąpili z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod batutą Andrzeja Boreyki. W interpretacji Bruce’a Liu (zwycięzcy z 2021 r.) zabrzmiał V Koncert fortepianowy F-dur Camille’a Saint-Saënsa, Julianna Awdiejewa (2010) i Garrick Ohlsson (1970) zagrajli natomiast Koncert na 2 fortepiany i orkiestrę Francisa Poulenca. W Koncercie na 4 fortepiany Johanna Sebastiana Bacha spotkali się: Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son (1980). Galę rozpoczął Polonez A-dur Fryderyka Chopina w wersji orkiestrowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję