Reklama

W hołdzie pomordowanym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Byszów

100 dębów pamięci, poświęconych ofiarom zbrodni katyńskiej zasadzono w niedzielę 27 września na terenie dawnego parku podworskiego w Byszowie koło Klimontowa. Każde drzewko upamiętnia konkretną osobę związaną miejscem urodzenia lub służby z ziemią świętokrzyską.
Gmina Klimontów jako jedna z wielu przystąpiła do programu „Katyń…ocalić od zapomnienia”, zainicjowanego przez Stowarzyszenie Parafiada im. św. Józefa Kalasancjusza. Idea akcji jest bardzo prosta. Chodzi o to, by do przyszłego roku, kiedy obchodzona będzie 70. rocznica Zbrodni Katyńskiej, w całym kraju posadzić 21473 dęby pamięci. Drzewka symbolizować mają pomordowanych we wszystkich miejscach sowieckiej zbrodni na narodzie polskim. Przedsięwzięciu patronuje Prezydent RP Lech Kaczyński.
Takie dęby rosną już w kilkuset miejscach na terenie Polski, nigdzie jednak nie ma ich tak wielu jak w Byszowie. Powstał tutaj, dzięki zaangażowaniu władz gminy i jej mieszkańców Park Katyński, w którego centrum znajduje się pomnik ku czci tych, którzy zginęli z rąk stalinowskich oprawców. Odsłonięcia i poświęcenia monumentu dokonał bp Edward Frankowski, który wcześniej sprawował Mszę św. w intencji pomordowanych.
- Ta uroczystość jest naszym hołdem dla tych, którzy ponieśli śmierć w Katyniu i innych miejscach sowieckiej kaźni - mówił w kazaniu Ksiądz Biskup. - Druga wojna światowa rozpoczęła się od ataku na Polskę. Jako pierwsi w Europie nie ustąpiliśmy przed żądaniami Hitlera. 17 września sojusznik Niemiec - Związek Radziecki dokonał agresji na wschodnie rubieże naszego kraju. Obu najeźdźców łączył wspólny plan zniszczenia państwa i narodu. Stalin, wydając rozkaz zgładzenia polskich jeńców w 1940 r., dopuścił się zbrodni ludobójstwa. W sposób zaplanowany i zorganizowany unicestwiony został kwiat naszej inteligencji, elity intelektualne i duchowe narodu.
Na uroczystość otwarcia Parku Katyńskiego licznie przybyli krewni pomordowanych na Wschodzie. Leokadia Kundera posadziła dąb upamiętniający jej ojca Jana Wołowskiego, funkcjonariusza polskiej Policji Państwowej, zamordowanego przez NKWD w Twerze. Paweł Ciepiela uczestniczył w sadzeniu drzewka z tabliczką zawierającą personalia jego wuja, kapitana Jana Raczyńskiego, zabitego strzałem w tył głowy w Katyniu.
- Dla nas to bardzo ważne, że jest takie miejsce, gdzie członkowie rodzin ofiar sowieckich zbrodni, będą mogli teraz przyjechać, zapalić świeczkę i uczcić pamięć swoich bliskich - powiedział P. Ciepiela.
Obecny na uroczystości ojciec Józef Joniec, prezes Parafiady pogratulował twórcom Katyńskiego Parku, na czele z wójtem gminy Klimontów Ryszardem Bieniem i koordynatorem akcji „Ocalić od zapomnienia” Elżbietą Mazur. - Te dęby będą rosły, będą zakorzeniać się w tę ziemię i staną się symbolem tych wszystkich niewinnie zgładzonych osób - zaznaczył o. Józef. - Ofiara katyńska ma swój głęboki sens, który my ciągle musimy zgłębiać i poznawać.
Na pomniku w Byszowie umieszczona został urna z ziemią przywiezioną z miejsca kaźni polskich oficerów. Po Mszy św. odbył się Apel Poległych. Salwę ku czci pomordowanych oddała Kompania Honorowa Wojska Polskiego oraz członkowie Chorągwi Rycerstwa Ziemi Staszowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Takiego Obrońcę zsyła nam Chrystus, którego z radością chcemy przyjąć i ugościć

2025-06-05 10:42

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Zesłanie Ducha Świętego jest momentem „posłania”. Mówi o tym Jezus w Ewangelii według św. Mateusza: Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego (Mt 28,19).

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze. Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem».
CZYTAJ DALEJ

Objawienia księdza Popiełuszki we Włoszech – czego dotyczą i jak je traktować?

2025-06-06 15:43

[ TEMATY ]

książka

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Materiał prasowy

Ks. Jerzy Popiełuszko od 16 lat objawia się mieszkance Włoch. Czego dotyczą te wizje? – można przeczytać w książce pt. „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki”, która ukazała się w Wydawnictwie Esprit z okazji 15. rocznicy beatyfikacji męczennika. - Przy czym, należy pamiętać, że opublikowanie książki na temat objawień ks. Popiełuszki nie jest równoznaczne z ich uznaniem przez Kościół, stanowi jedynie wskazanie, w jaki sposób je traktować i jakie mogą mieć znaczenie dla życia duchowego - twierdzi ks. prof. Józef Naumowicz.

Mieszkanka północnej Italii, Francesca Sgobbi, 7 lipca 2009 roku, po raz pierwszy doznała objawienia, chociaż nie wiedziała wtedy kim jest ks. Popiełuszko, nie znała też jego życiorysu (mało czytała, ukończyła tylko 5 klas szkoły podstawowej). Kiedy wizje się powtarzały, poinformowała miejscowego biskupa, potem swego kierownika duchowego, radziła się, w jaki sposób ma swe doświadczenia traktować. Potem poinformowała o tym wszystkim polski Urząd Postulacji do spraw beatyfikacji. Kilka razy odwiedziła też Polskę. – Pamiętam, jak żarliwie modliła się przy grobie ks. Jerzego, z jakim namaszczeniem oglądała jego dawne mieszkanie – opowiada na łamach książki „Niezwykłe objawienia księdza Popiełuszki” Katarzyna Soborak, notariusz procesu beatyfikacyjnego, kierownik Ośrodka Dokumentacji Życia i Kultu ks. J. Popiełuszki w Warszawie, która razem z ojcem dr. Gabrielem Bartoszewskim, kapucynem, promotorem sprawiedliwości w procesie beatyfikacyjnym, spotykała się z widzącą.
CZYTAJ DALEJ

Uświęcenie przeciw draństwu

2025-06-08 09:00

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

PRASERT/fotolia.com

Ćwierć wieku temu Alicja Lenczewska, mistyczka ze Szczecina, usłyszała od Pana Jezusa, że w świecie cały czas trwa proces separacji (rozdzielenia) dusz. Przebiega on niezauważalnie, stosownie do ludzkich zachowań, często drobnych gestów i wyborów. Dusze, które zaufały Bogu, wsłuchane w Jego ciche podpowiedzi, zdążają ku światłu. Zaś te, które Mu się opierają, skupione na swoim egoizmie, idą w stronę ciemności. Podczas separacji dusz nie są możliwe żadne półśrodki, pozory, wymówki i udawanie dobroci. „Kto czeka do ostatniej chwili, może nie zauważyć, że już minęła…". Jednak dusze, które „kierują się sercem”, z czasem zorientują się, że należą do pierwszej grupy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję