Reklama

Musimy ich wspierać

O obowiązku pomocy więźniom wiemy wszyscy. Kiedy jednak za kraty trafia sąsiad znajomy czy kuzyn - sytuacja nas przerasta. Na szczęście tymi, którym w życiu nie wyszło, zajmuje się „Eleutheria” - wolontariat na rzecz młodych więźniów, działający w ramach Centrum Duszpasterstwa Młodzieży

Niedziela lubelska 28/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiesiek J. W tym roku skończy 50 lat. Blisko 30 lat spędził w izbach dziecka, poprawczakach i więzieniach. Kradł. Napadał. Włamywał się. Dlaczego? „Bo byłem młody i głupi. Wychowywałem się w śródmieściu, wśród ludzi ze środowiska przestępczego. Taki styl życia mi imponował. Nie wyobrażałem sobie innego - przyznaje mężczyzna. - Kradłem, łapali mnie, odsiadywałem kilkuletni wyrok, wracałem do znajomych, piłem, kradłem, łapali mnie... I tak w kółko. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy z tego, że moje życie jest bez sensu. Nie wiedziałem, że jestem alkoholikiem. Nie wiedziałem, że mogę coś zmienić, żyć jak reszta społeczeństwa, poddać się wszystkim obowiązującym zasadom, i że może mi być z tym dobrze”. Na drodze Wiesława stanęła dziewczyna z tzw. dobrego domu, dużo od niego młodsza. Zakochali się w sobie. Było ciężko, ale zrezygnował dla niej z podejrzanych kolegów. Zapisał się na terapię antyalkoholową i nie pije już od 8 lat. Trafił też na pracowników MOPR, którzy najpierw pomogli mu materialnie, a później - założyć firmę budowlaną. Działalność „kręci się” coraz lepiej. Małżeństwo nie narzeka na brak pieniędzy. Szczęście uśmiechnęło się do nich także w inny sposób - wkrótce zostaną rodzicami Olgi. „Moje życie to bajka. Takie historie w normalnym życiu praktycznie się nie zdarzają. Znam setki chłopaków, którzy kradli, kradną i kraść będą. Znam tylko jedną osobę, która zmieniła swe życie i uspokoiła się. Innym to się nie zdarza. Dlaczego? Bo nie spotykają na swej drodze ludzi, którzy pokazują, że można żyć inaczej” - uważa Wiesiek.
O tym, jak ważna jest taka pomoc, można było dowiedzieć się podczas konferencji zorganizowanej przez „Eleutherię”. Program pomocy więźniom to propozycja dla tych, którzy próbują na nowo ułożyć sobie życie po wyjściu na wolność. „Program pomocy młodym więźniom istnieje od trzech lat - opowiada Beata Kozina. - Prowadzimy zajęcia z osadzonymi jeszcze w czasie ich pobytu w zakładzie karnym. Po jego opuszczeniu asystujemy i wspieramy ich w powrocie na wolność”. Inicjatywa wolontariuszy zyskała poparcie kierownictwa Aresztu Śledczego w Lublinie. Więźniowie, zainspirowani i kierowani przez młodych, nagrywali m.in. bajki autorstwa Roberta Karwata, brali też udział w zajęciach teatralnych. „Taka pomoc jest nie do przecenienia - podkreśla Marek Motuk, sędzia, dyrektor Departamentu Wykonywania Orzeczeń i Probacji Ministerstwa Sprawiedliwości. - Pomagać więźniom powinni wszyscy. Tylko wtedy jest szansa, że kara przyniesie zamierzony efekt. Kara bowiem to nie odwet. Jej celem jest, oczywiście, spowodowanie dolegliwości, ale przede wszystkim takie oddziaływanie, by więzień stał się porządnym człowiekiem. Jeśli więzień całą karę przesiedzi w celi i nie będzie brał udziału w terapii, kursach, nie będzie uczył się, to wyjdzie na wolność jako osoba zachowująca się jak zwierzę spuszczone ze smyczy, jak osoba chora społecznie. Żeby był dobrym człowiekiem, musimy go wesprzeć zarówno podczas wykonywania kary, jak i w trudnym momencie odnalezienia się w społeczeństwie po opuszczeniu murów więzienia”.
Pomoc postpenitencjarna ma szansę powodzenia tylko wtedy, gdy trafi do właściwych ludzi. Szansy na poprawę nie mają ci, którzy są wysoko zdemoralizowani, uważają ludzi żyjących w oparciu o normy prawne za niespełna rozumu, podważają porządek prawny, nie poddają się wpływom wychowawczym, a przede wszystkim nie widzą potrzeby zmiany swego życia. „Tym, którzy są inni, musimy pomagać bez względu na to, jak wiele prób im się nie powiedzie. Dopóki idą w dobrym kierunku, musimy ich wspierać” - mówi ks. Mieczysław Puzewicz.
Pomoc powinniśmy nieść wszyscy, chociaż wielu z nas woli o tym nie myśleć. Wszystko dlatego, że taka pomoc jest działalnością niewdzięczną. Jej efekty przychodzą późno lub czasami nigdy. Sami więźniowie są grupą roszczeniową. Społeczeństwo jest zaś do nich negatywnie nastawione, przez co złą sławą darzeni są nie tylko sami skazani, ale czasami także osoby starające się im pomóc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Końskie – stolica politycznego spektaklu. Dlaczego wszyscy chcą debatować właśnie tam?

2025-04-10 07:13

[ TEMATY ]

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

W polskiej polityce są miejsca, które więcej znaczą niż wskazywałaby na to ich wielkość. Jednym z nich jest niewielkie miasto w województwie świętokrzyskim – „Końskie”. To właśnie tutaj od kilku lat politycy przyjeżdżają nie tylko na kiełbasę wyborczą, ale by... „wygrać Polskę”. A teraz znów oczy całego kraju będą skierowane na Końskie – bo to tu ma się odbyć „debatowy pojedynek Trzaskowski–Nawrocki”, który może zaważyć na kształcie przyszłości polskiej sceny politycznej.

Kiedy w 2020 roku prezydent Andrzej Duda zorganizował w Końskich „debatę bez konkurencji”, wielu obserwatorów podśmiewało się z tego wydarzenia. Z jednej strony – był to pomysł taktycznie przemyślany: zamiast stanąć do starcia z Rafałem Trzaskowskim w telewizyjnym studiu, prezydent przyjechał do serca Polski powiatowej i przemówił do swoich wyborców bez ryzyka, za to z wyraźnym przekazem: „jestem blisko ludzi”.
CZYTAJ DALEJ

Jak dobrze przeżyć Wielki Tydzień? Czekają Ekstremalne Drogi Krzyżowe i Noc Konfesjonałów

2025-04-10 14:34

Episkopat News

Zbliża się Wielki Tygodzień

Zbliża się Wielki Tygodzień

W duchowym przygotowaniu do zbliżającego się Wielkiego Tygodnia pomóc może udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej lub skorzystanie ze spowiedzi podczas Nocy Konfesjonałów. Mówili dziś o tym koordynatorzy obu coraz popularniejszych ogólnopolskich inicjatyw w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

W najbliższą niedzielę 13 kwietnia przypada w tym roku Niedziela Palmowa, rozpoczynająca Wielki Tydzień, który zostanie zwieńczony Triduum Paschalnym, a więc liturgiami Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku, Wigilii Paschalnej i Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego. - To jest czas najważniejszy w życiu Kościoła, najważniejszy czas wszystkich chrześcijan. Próbujemy w tym czasie być blisko Chrystusa, który sam wydał się na śmierć, by otworzyć nam drogę życia - mówi ks. Leszek Gęsiak SJ, rzecznik Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Droga Krzyżowa w noclegowni

2025-04-11 22:34

ks. Łukasz Romańczuk

Droga Krzyżowa w noclegowni św. Brata Alberta przy ul. Małachowskiego

Droga Krzyżowa w noclegowni św. Brata Alberta przy ul. Małachowskiego

Dziś w Noclegowni św. Brata Alberta we Wrocławiu przy ul. Małachowskiego odbyło się nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Obecni byli delegaci Caritas Archidiecezji Wrocławskiej oraz klerycy Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne we Wrocławiu.

Nabożeństwo Drogi krzyżowej w naszej noclegowni było inicjatywą Pawła Trawki, jałmużnika biskupiego. Jako organizacja pomagająca osobom w kryzysie bezdomności, mamy swoją tradycję w Kościele katolickim i staramy się także troszczyć o sprawy wiary. Dziś mamy piątek, niedługo Wielki Tydzień, więc to była świetna okazja, aby się wspólnie pomodlić - mówił Rafał Peroń, prezes Koła Wrocławskiego Towarzystwa im. św. Brata Alberta.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję