Reklama

Niepełnosprawni szlakiem św. Faustyny

Majowy wilgotny i pochmurny poranek. Synoptycy zapowiadają przelotne deszcze. Nas to nie przeraża. O godz. 8.15 ładujemy wózki inwalidzkie do luków bagażowych i z pomocą opiekunów i przyjaciół zajmujemy miejsca w autokarze

Niedziela łódzka 27/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Autokar prowadzi bardzo nam życzliwy i chętny do pomocy pan Karol. Bożenka sprawdza listę obecności - są wszyscy. Jedziemy do Łodzi i zwiedzamy palmiarnię, potem nasz autokar zatrzymuje się przed dworkiem w Bronowie, gdzie znajduje się Izba Muzealna Marii Konopnickiej. Tam czeka na nas obecna gospodyni dworku pani Lilla Natalia Organek, która opowiada nam o pisarce i oprowadza po domu. Zaproszeni do obejrzenia wnętrz wzruszaliśmy się widokiem mebli z XIX wieku i książeczek z utworami Marii Konopnickiej wydanych w XX wieku. Przyczyną zaskoczenia i szczerej radości jest „nasza klasa” - tak Bogusia nazwała malutką salkę, w której wisi tablica, stoją dwie szkolne ławki z otworami na kałamarz, a na nich leżą drewniane piórniki. Jakże znany szkolny klimat urodzonym w I poł. XX wieku i nieco później.
Po południu dojeżdżamy do Świnic Warckich - celu naszej pielgrzymki. Tu w kościele parafialnym św. Kazimierza (obecnie Sanktuarium św. Faustyny Kowalskiej) w dwa dni po urodzeniu została ochrzczona, a w wieku 9 lat przyjęła Pierwszą Komunię św. Helena Kowalska - późniejsza św. Faustyna.
Zajmujemy miejsca w Sanktuarium. Niesamowita atmosfera ogarnia nas wszystkich. Cisza, spokój, ukojenie… Nie da się wyrazić słowem. Przed nami w ołtarzu głównym obraz Pana Jezusa Miłosiernego. „Te dwa promienie oznaczają krew i wodę - blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz. Te dwa promienie wyszły z wnętrzności miłosierdzia mojego wówczas, kiedy konające serce moje zostało włócznią otwarte na krzyżu” - (z Dzienniczka s. Faustyny). Patrząc na obraz, próbujemy odpowiedzieć sobie, co by zostało, gdybyśmy przysłonili postać Pana Jezusa?
Po bardzo serdecznym powitaniu przez kustosza Sanktuarium ks. Janusza Kowalskiego, odmawiamy koronkę do Miłosierdzia Bożego. Jest ona prowadzona tutaj codziennie o godz. 15 przez Siostry Matki Bożej Miłosierdzia. Koronkę podyktował Pan Jezus św. Faustynie w Wilnie 13-14 września 1935 r. jako modlitwę na przebłaganie i uśmierzenie gniewu Bożego, za grzechy nasze, naszych bliskich i całego świata „Przez nią uprosisz wszystko, jeżeli to, o co prosisz, będzie zgodne z moją wolą” (Dz. 1731).
Nasz opiekun duchowny ks. Grzegorz Świech odprawia Mszę św., a ks. kustosz Janusz Kowalski wygłasza homilię. Po Mszy ks. Grzegorz dziękuje w imieniu grupy Księdzu Kustoszowi za umożliwienie pobytu w Sanktuarium.
Uduchowieni udajemy się do Głogowca. Zwiedzamy dwuizbowy domek, w którym 25 sierpnia 1905 r. urodziła się św. Faustyna i mieszkała w nim przez pierwsze 16 lat swojego życia.
Przed nami Uniejów. Zachwycamy się zamkiem arcybiskupów gnieźnieńskich z XIV wieku, otulonym rozległym parkiem z cennymi gatunkami roślin. Chłoniemy atmosferę uroczego miasteczka, myjemy ręce w tryskającej wodzie ze źródeł geotermalnych, smakujemy ją. Podziwiamy kompleks basenów otwartych rok temu. Nie korzystamy już z żadnych proponowanych nam zabiegów upiększających, np. masaży czekoladowych. Wracamy trochę zmęczeni, ale szczęśliwi do Piotrkowa Trybunalskiego, do parafii Miłosierdzia Bożego, skąd zaczęła się nasza pielgrzymka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Drodzy bracia i siostry, zanim zakończmy naszą celebrację chciałbym pozdrowić was wszystkich, którzy w niej uczestniczyliście. Z całego serca dziękuję patriarsze, Francesco Moraglii, a wraz z nim jego współpracownikom i wolontariuszom. Jestem wdzięczny władzom cywilnym i siłom porządkowym, które ułatwiły przebieg tej wizyty. Dziękuję wszystkim.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Wojownicy Maryi w Rzeszowie

2024-04-28 22:14

Mariusz Barnaś

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Tradycyjnie już spotkanie rozpoczęło się od procesji różańcowej ulicami miasta, następnie odbyła się Msza święta pod przewodnictwem ks. biskupa Jana Wątroby, podczas której kazanie wygłosił ks. Dominik Chmielewski SDB, który zwrócił naszą uwagę na następujące kwestie:

-Zdrada Judasza zaczęła się od zakwestionowania realnej obecności Jezusa w Eucharystii (mowa eucharystyczna Pana Jezusa wg Ewangelii św. Jana: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję